fbpx
2.6 C
Wrocław
czwartek, 18 kwietnia, 2024

Ti Amo, czyli zaskakująca pizza na cieście razowym, i nie tylko.

Trochę mi wstyd, ponieważ uwielbiam absolutnie wszystkie makarony, pod każdą postacią, a zupełnie odpuściłem sobie ten dział na blogu. Chcąc szybko nadrobić zaległości, w najbliższym czasie na stronie pojawi się kilka relacji z włoskich knajpek. Na pierwszy rzut postanowiłem wziąć miejsce, obok którego przejeżdżam codziennie kilka razy, ale wcześniej kompletnie mi umknęło. W odwiedzinach w Ti Amo w dużej mierze pomogliście mi wy, czyli czytelnicy bloga. Kilka razy dostałem na maila „cynk” o tym, że warto zawitać na ulicę Jaracza, żeby spróbować kilku dań w tej restauracji.

Samo położenie Ti Amo nie jest może najszczęśliwsze, restauracja jest schowana pomiędzy blokami dość niedawno wybudowanych osiedli, ale za to kiedy już trafimy na miejsce, okazuje się, nie ma dramatu, a wręcz pozytywnie zaskakuje. Lokal jest dwupoziomowy, klimatyczny.

Foto - Facebook Ti Amo
Foto – Facebook Ti Amo

Wystrój może nie jest szałowy, nie robimy WOW od pierwszego momentu, ale kiedy wejdzie się na górne piętro, Ti Amo nabiera uroku, po prostu może się podobać.

ti amo 1 ti amo 4

Za pierwszy razem przyszedłem do lokalu z jasnym przesłaniem spróbowania makaronu, więc nawet nie zerkałem specjalnie w stronę innych potraw, spośród których w menu znajdziemy m.in. pizzę, crepy i sałatki. Decyduję się na makaron zapiekany Extra Ben Fatto (18,90 zł) oraz pieczywo czosnkowe z serem na przystawkę (5,50 zł).

Obsługa działa sprawnie, choć trzeba przyznać, że akurat kiedy pojawiłem się na miejscu, klientów zbyt wielu nie było.

ti amo 6

Najpierw otrzymuję wodę, a chwilę później przystawkę.

ti amo 5

Żadnych wymysłów i udziwnień. Najzwyklejsze pieczywko czosnkowe przygotowane na dwóch połówkach ciabatty, ale nie jest to zarzutem, a działa na wielki plus. Dużo masełka czosnkowego, oregano i zwyczajnego sera żółtego. Proste i niezwykle smaczne. Pieczywko szybko pochłonąłem, bo na stole pojawił się już makaron.

ti amo 7 ti amo 8

Extra Ben Fatto, czyli penne zapiekane pod serem  z gorgonzolą, pieczarkami, brokułami, kurczakiem i sosem śmietanowym. Na pewno nie jest to wersja dla osób będących na diecie, więc tym bardziej ta pozycja mnie do siebie przekonała. Makaron wygląda niezwykle apetycznie, nie jest wysuszony, a całość pokryty złociutkim roztopionym serem. Kiedy przebiłem się przez pierwszą warstwę, do mojego nosa dotarły niezwykle interesujące zapachy. Pierwszy gryz – poezja, świeżutkie pieczarki nadają świetnego aromatu, a razem z brokułami stanowią idealne uzupełnienie dla delikatnego sosu i miękkiego makaronu. Porcja jest naprawdę spora, ale tak smaczna, że ciężko zostawić choć kawałek. Zamówienie Extra Ben Fatto było świetnym ruchem, który tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że do Ti Amo wrócę na pewno jeszcze nie raz, na makaron i nie tylko. Jednak wcześniej, a dokładnie w kolejnym dniu postanowiłem spróbować pizzy. Niestety, nie miałem jak wyrwać się z pracy, więc chwyciłem za telefon i zamówiłem z dowozem.

Od początku nastawiałem się nie na standardową pizzę, a na tą na cieście razowym, którą zachwalało mi przynajmniej kilka osób. Jako że miałem ochotę na coś ostrego, wybór padł na American Hot z pieczarkami. Pani po drugiej stronie telefonu zaproponowała w takim wypadku pozycję numer 13, a więc Migliore, w której mogę wymienić pepperoni na jalapeno, dzięki czemu zaoszczędzę. Wielki pozytyw za to, choćby nawet była to tylko złotówka różnicy. Pozytywne wrażenie zostaje na długo.

Pracuję niedaleko ulicy Jaracza, więc spodziewałem się szybkiej dostawy. Tutaj spotkało mnie jednak spore zaskoczenie, ponieważ przewidywany czas oczekiwania wyniósł aż godzinę i 15 minut, i faktycznie, po około 75 minutach otrzymałem zamówienie warte 18,90 zł.

 

ti amo 9

Mała pizza o średnicy 28 cm wcale nie okazała się taka mała, a już na pewno nie brakowało na niej składników.

ti amo 10

Najbardziej byłem jednak ciekaw tego, jak smakuje to razowe ciasto, które już na pierwszy rzut oka było mniej chrupiące od standardowego i oczywiście miało inny kolor.

ti amo 11

Ciasto jest miękkie, pulchne, ale, co zaskakujące – smakuje dobrze, powiedziałbym, zaskakująco dobrze. O ile na początku byłem nastawiony do ciasta razowego nieco sceptycznie, to po pierwszy gryzach się do niego przekonałem i utwierdziłem się, że warto było spróbować. W smaku podobne było trochę do bułek grahamek.

ti amo 12 ti amo 13Pewnie nie przekonam do ciasta razowego fanów tradycyjnej pizzy, ale uważam jest to ciekawy pomysł, zwłaszcza, kiedy placek zostanie pokryty smacznymi, świeżymi dodatkami. Papryczka Jalapeno była faktycznie ostra, podobnie jak salami, a pieczarki – jak w makaronie – niezwykle aromatyczne. Całość została przykryta sporą ilością mozzarelli i fajnie skomponowana.

Ti Amo, choć niepozorne, okazało się bardzo przyjemną restauracją z ciekawym i smacznym jedzeniem. Największym plusem był doskonały zapiekany makaron, ale wysoki poziom trzyma także pizza. Ciasto razowe nie okazało się takie straszne jakby mogło się wydawać, a wręcz pozytywnie zaskoczyło. W przyszłości z chęcią wpadnę tutaj raz jeszcze skosztować razowej pizzy, a wam mogę śmiało to miejsce polecić.

ranking3

Ti Amo

ul. Jaracza 57/57a

facebook.com/pizzatiamo

pizza-tiamo.pl

 

Click to add a blog post for Ti Amo! Pizza&Pasta Restaurant on Zomato

Total 0 Votes
0

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Podobne artykuły

1 KOMENTARZ

  1. Jadłem parę razy pizzę z TiAmo i bardzo mi smakowała 🙂 Ciasto konkretne, ser nie był suchy, dodatków nie pożałowali. Jest git. Raz zdarzyło się, że zamiast szynki dali salami(które tam mi nie podchodzi).. ale jest git 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły