6.7 C
Wrocław
wtorek, 16 kwietnia, 2024

HINT Food & Drinks – bistro na tak!

Zazwyczaj restauracje hotelowe wywołują we mnie mieszane uczucia, zwłaszcza te zlokalizowane w centrum miasta. Standardowo kojarzą się z bufetowym śniadaniem i menu z cenami nieadekwatnymi do jakości przygotowywanych dań, a także nazbyt sztywną obsługą. Oczywiście nie nie jest to obowiązująca reguła, ale czasami ciężko wyprzeć z głowy taki tok rozumowania. Niewątpliwe dobry kierunek pokazała Restauracja Jasna, niejako odcinając się od Hotelu Brajt, a w jej ślady podąża restauracja Hint Food&Drinks, znajdująca się w Hotel Puro przy tej samej ulicy Włodkowica.

Wcześniejszą restaurację w PURO odwiedziliśmy z żoną podczas jednego z festiwali Restaurant Week i wtedy wyglądała bardziej na typową stołówkę hotelową, aniżeli lokal z kulinarnymi aspiracjami. Sytuacja zmieniła się jednak wraz z otwarciem nowego bistro. Hint kupił mnie dwukrotnie – najpierw w momencie przeglądnięcia tutejszego menu na FB, a później zaraz po wejściu. Wnętrze jest przemyślane, jasne i optymistyczne, a do tego nowoczesne i tak bardzo niehotelowe. Centralnym miejscem, skupiającym uwagę już podczas pierwszego kontaktu wzrokowego jest wykafelkowany na biało bar, a zaraz obok niego dobrze komponujące się niebieskie krzesła w klasycznym stylu.

Interesująco przedstawia się karta, podzielona tak naprawdę na trzy oddzielne działy – menu standardowe, lunch oraz wkładka Surf&Turf, obowiązująca od czwartku po 17 do końca weekendu. Ostatnia część jest najbardziej szalona. Znajdziecie w niej homara, ostrygi czy steki. Oferta lunchowa zmienia się co tydzień, natomiast menu a’la carte łączy m.in. przygotowywane na miejscu makarony pappardelle oraz bajgle z przeróżnymi dodatkami. Jest nieco barowo, streetfoodowo, z dobrym rzemieślniczym piwem z wrocławskich browarów i szybkimi przekąskami.

Żeby nie było zbyt kolorowo, trochę kuleje przygotowanie obsługi. Dłuższy moment zajęło zarówno podanie karty, jak i późniejsze zebranie talerzy ze stołu, które oczyszczone z posiłków, leżakowały kilka dobrych minut przed nami. Natomiast ciężko przyczepić się do szybkości wydawania dań. Rach, ciach, szybko i bezboleśnie.

Najpierw zawitałem do HINT sam, za drugim razem już z żoną i młodszym szkrabem, wykorzystując moment, kiedy Kazik bawił się w przedszkolu. Podczas premierowej wizyty wybieram krem z białych warzyw z oferty lunchowej (10 zł) oraz papardelle z krewetkami (39 zł). Krem to gęsta, aromatyczna i dobrze rozgrzewająca zupa, z fajnie przebijającymi się nutami słodko-ziemistymi, spośród których najbardziej ujawnia się charakterystyczny smak selera. Pappardelle krewetki/chorizo/pesto rosso/pietruszka to ugotowany w punkt, szeroki domowy makaron z ciekawą ostrą nutą na końcu, soczystymi krewetkami i charakternym chorizo. Świetny makaron, zbalansowany jeszcze kolendrą i pieczoną cytryną.

Podczas wspólnego obiadu ponownie trafiamy na krem z białych warzyw, tym razem z karmelizowaną gruszką. Odnieśliśmy wrażenie, że w tym wypadku większą rolę odgrywa pietruszka, a zupa jest mniej wytrawna. Na przystawkę dorzucamy domowe frytki (10 zł). Widząc nazwę domowe frytki, zawsze świecą mi się oczy, choć akurat te w HINT rozczarowują. Są drobno krojone i niestety miękkie, bez śladu chrupkości.

Bajgiel z rybą w tempurze wchodzi w część zestawu lunchowego i razem z zupą kosztuje 25 zł. Cieszy miękkie wnętrze, a zarazem cudnie chrupiącą skórka i zgrillowany środek. Zestaw został skomponowany w najprostszy z możliwych sposobów – ryba w miękkiej panierce, choć na pewno nie tempurze, sos tatarski i roszponka. Po fakcie, już w domu przeglądając menu, orientuję się, że w zestawie miały być też frytki, które jednak się nie pojawiły na talerzu, co poczytuję sobie za dbałość obłsugi o moją wagę, bo faktycznie bajgiel wraz z resztą składników stanowi nie lada wyzwanie dla największych łakomczuchów.

Jeszcze lepszy, bo i lżejszy jest Lobster bajgiel burger z krewetkami, selerem naciowym, sałatą i cytrusowym majonezem (37 zł). Lekki, co nie znaczy, że łatwy do zjedzenia, bo jego wielkość również poraża. Pieczywo podobnie jak w wersji rybnej, bardzo udane, nie za suche. Genialny jest ten mocno nie burgerowy wkład, tworzący coś bardziej na kształt sałatki. Tylko nie myślcie o tej świątecznej sałatce z gotowanymi warzywami, to nie ten trop. To doskonale orzeźwiające połączenie, z delikatnym morskim muśnięciem krewetek, charakternym, goryczkowym selerem i lekkim cytrynowym aromatem. Danie może streetfoodowe, ale o tak ciekawie skomponowanym przekroju smakowym, że wróciłbym do niego choćby teraz. Na deser, nie mogąc się powstrzymać, domówiliśmy jeszcze pięknie lejący się po przekrojeniu, nie za słodki fondant, podany w towarzystwie zamulających i ciężkich w odbiorze lodów popcornowych z nieprzyjemnie strzelającymi łupkami kukurydzy.

HINT Food&Drinks nie ustrzegł się małych wpadek, ale za każdym razem wychodziłem z budynku Hotelu PURO z przeświadczeniem, że wrócę i to na pewno. Jest smacznie, niezobowiązująco, a ciekawe menu sprawia, że chce się próbować kolejnych dań. Podoba mi się podejście do burgerów. Tych oklepanych, wydawałoby się przerobionych w każdy możliwy sposób. A tu zaskoczenie – bajgle z oryginalnymi składnikami, do tego makaron na poziomie, no i piwo wprost z wrocławskich browarów, za co jeszcze jeden plusik. Wychodzi mi to na ocenę dobrą z perspektywą na jeszcze lepszą. Idźcie śmiało.

Hint Food&Drinks

Włodkowica 6

FB

Total 9 Votes
0

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

3 KOMENTARZE

  1. HINT to na pewno bardzo przyjemne miejsce. Jestem jednak zaskoczony krytycznym komentarzem odnośnie obsługi – byłem tam już trzykrotnie i za każdym razem trafiałem na kelnerkę (cechy charakterystyczne – kanciaste okulary i rdzawy włos;)), która potrafiła ze szczegółami opowiedzieć o każdym interesującym mnie daniu, a także m.in. o dostępnych piwach. A talerze znikały tak szybko, jak się pojawiały.
    I czy bajgiel jako „nie lada wyzwanie dla największych łakomczuchów”, to nie lekka przesada?;)

    • Wraz z tą porcją smażonej ryby, to jednak wyzwanie:)
      Opisana przez Ciebie Pani, bez zarzutu, natomiast reszta niestety.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły