Jeszcze jakieś cztery lata temu, kiedy pojawiałem się przed pracą w okolicach Rynku ciężko było znaleźć miejsca oferujące śniadaniowe wersje menu. Stąd też w godzinach porannych największe kolejki ustawiały się po tosty z McDonalds’a. Minęło klka lat, a rynek gastronomiczny w naszym mieście wywrócił się o 180 stopni. Obecnie namnożyło się tak wiele kawiarni oferujących śniadania, że wybór jednej konkretnej przysparza sporo problemów. Wpływ na rozwój tej gałęzi gastronomicznej ma niewątpliwie moda na jedzenie porannych posiłków „na mieście”, wrzucenie fotki jajecznicy na Instagram czy Facebooka. Z drugiej strony to dobrze, bo załatwiając coś w centrum bez problemów można się posilić od najwcześniejszych godzin. Za przykład posłużyć może okolica ulic Św.Antoniego i Włodkowica, gdzie na niewielkiej przestrzeni znajduje się około dziesięciu takich miejsc.
W najbliższym czasie mam zamiar przetestować kilka śniadaniowni, a na pierwszy ogień poszła kawiarnia Central Cafe.
Już od wejścia bije tutaj pozytywna atmosfera, klientów jest sporo, część z nich popija kawę, inni jedzą, a kolejni łączą wspomniane wcześniej czynności z pracą przy komputerze. Za barem szybko uwijają się dwie osoby, a z wystawy uśmiechają się apetyczne bajgle.
Opcji śniadaniowych, znajdujących się w menu wiszącym nad barem jest naprawdę sporo. Na tyle, że stojąc w krótkiej kolejce ciężko się zdecydować na jedno konkretne.
Stawiam na klasykę, bez specjalnych udziwnień – biorę bajgla z serem żółtym i szynką (8 zł), a także jajecznicę w zestawie z frankfurterkami (12 zł) oraz espresso.
Kawa z krówką trafia do mnie niemal od razu, nawet nie zdążyłem rozłożyć się z gazetą. Po kilku minutach otrzymuję bajgla w zgrabnym koszyku.
Co prawda początkowo trochę się wkurzyłem, że nie poprosiłem o bajgla z makiem, ale szybko mi minęło. Ten którego otrzymałem, a więc z otrębami także wypadł bardzo okazale. Bajgiel szybko wywołał uśmiech na mojej twarzy. Cieszy miękkością i doskonałą jakością pieczywa, a gruby plaster sera i szynki pozwala wrócić myślami do szkolnych lat, kiedy kanapka z takim zestawem była nieodłącznym elementem dnia.
Nie gorzej wypada druga pozycja, choć mogłaby się wydawać banalna. Ale czy śniadanie w locie nie powinno właśnie takie być?
Spora porcja, na pewno nie na mały głód, naładowująca akumulatory na długi czas. Jajecznica z dwóch jajek, dwie frankfurterki, jedna bułka, no i porcja ketchupu. Ot, standardowe, domowe śniadanie, zdecydowanie warte swojej ceny.
Akurat zamówione przeze mnie opcje nie wyróżniają się wielką kreatywnością, ale tego zarzutu nie można skierować w stronę całego menu Central Cafe. Z pełną świadomością mogę stwierdzić, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, w niezłej cenie i ze smakiem. W dodatku jest przyjemnie, obsługa uśmiechnięta i sprawnie działa. No i chyba największy plus – w Central Cafe jest zwyczajnie, po prostu, bez hipsterskiego zadęcia.
Central Cafe
ul. Św. Antoniego 10
facebook.com/centralcafepolska
Central Cafe to dobre miejsce, w dobrym klimacie. Mogę tam przyjść z synem, który dzięki kącikowi zabaw jest cicho i spokojnie bawi się nie przeszkadzając innym, a ja mogę zjeść i napić się pysznego naparu z rokitnika- polecam serdecznie. Bajgle to marzenie- ciasto jest super, zawsze! a wnętrze…jeszcze się nie zawiodłam.
Śniadania też świetne. Jednak jeśli chodzi o kolejkę, to bywa czasem tak długa, że kilka razy zmienię zdanie jeśli chodzi o wybór z menu (;
Do pełni pochwalę jeszcze ciasta (:
Dla mnie to miejsce rewelacyjne
Idealne miejsce dla osób pracujących w okolicach Rynku, które nie zdążą zjeść śniadania w domu.Lubie tam wpadać,bo jest tanio smacznie i blisko.Polecam z czystym sumieniem , kawiarnia Central Cafe zauroczy każdego!
Super miejsce ! Bajgle, ciasta, owsianki, pancakes po prostu wymiatają !!! Jak tylko jestem we Wrocławiu odwiedzam regularnie. Lokal ma super klimat i przemiłą obsługę. Warto odwiedzić i zostać stałym klientem 🙂
Bajgle! Tego właśnie najbardziej brakowało mi po przyjeździe ze Stanów. Teraz zawsze mogę wstąpić do Central Cafe i przypomnieć sobie ten smak. Są równie smaczne jak te za oceanem, a może nawet lepsze 🙂 Słodkości, tarty i kawa – pysznie! Jeszcze nie spotkałam się z czymś co by mi nie smakowało. Polecam! Obsługa zawsze miła i sympatyczna, chętnie odwiedzam to miejsce.
Super miejsce z niezwykłym klimatem! Często wpadam między zajęciami na zupę i bajgla z indykiem. Dodatkowo ciężko nie skusić sie na ciasto! Mój faworyt to ciasto bezowe. Polecam !
Bajgiel z serem halloumi i dipem szpinakowym! Naprawdę doskonały. Na bajgla czekam prawie tyle co na kawę (moim zdaniem najlepsza mleczna pianka w mieście). 😉 Lubię to, że obsługa już mnie kojarzy i zawsze wita mnie uśmiechem. Widać i czuć, że w tym miejscu stawia się na dobrą atmosferę. Często tam wpadam, często zapraszam tam znajomych, którzy naprawdę wiedzą co znaczy dobrze zjeść. I jeszcze ta owsianka z borówkami i masłem orzechowym! I pancakes z syropem klonowym! Jest pysznie 😉
Oby więcej takich miejsc na mapie Wrocławia!!! Myśl o zjedzeniu Waszej owsianki z białą czekoladą i borówkami pomaga mi wstać z łóżka, a różnorodność bajgli pozwala zawsze znaleźć pyszną alternatywę. Do tego wszystkiego zawsze miła i uśmiechnięta obsługa!!! Czego chcieć więcej?POLECAM