Food trucki wracają pod Halę Stulecia. Jedno z najbardziej klimatycznych miejsc we Wrocławiu ponownie ugości mobilne restauracje oraz lubiących dobre jedzenie mieszkańców stolicy Dolnego Śląska. W dniach 30-31 maja odbędzie się pierwsza edycja Festiwalu Food Trucków Mood4Food.
Natężenie foodtruckowych festiwali w ostatnim czasie rozkłada na łopatki nawet największych miłośników takiej formy spędzania czasu. Ma to jednak swoje dobre strony, bo kolejki do poszczególnych aut nie są już tak zniechęcające jak na początku foodtruckowego boomu, który miał miejsce w 2014 roku.
W ostatni weekend maja pod Iglicą zaparkuje kilkanaście aut, a swoje stanowiska rozmieszczą także restauracje i bary, prowadzące swoją działalność na terenie Wrocławia. Impreza rozpoczyna się w sobotę o 11. Pierwszego dnia foodtrucki skończą karmić o 21, w niedzielę rozpoczną w samo południe, a zakończą osiem godzin później.
Zapraszam na szybki przegląd festiwalowych aut. Na początek oczywiście ekipy wrocławskie.
Bratwursty
Streetfoodowa klasyka, mistrzowie w swoim fachu, serwujący mój ukochany smażony ser w bułce, choć oczywiście nie tylko. Ich wursty rozchodzą się momentalnie i smakują świetnie. Co ważne, Bratwursty na festiwale przyjeżdżają swoim nowym, większym autem, w którym mogą obsłużyć jeszcze szybciej, jeszcze więcej osób.
Ostatnia relacja z Bratwurstów.
Byczy Burger
Smaczne burgery, wprost od pozytywnej ekipy. Ja lubię, polecam spróbować, zresztą kolejki na kolejnych festiwalach świadczą o tym, że to co robią, robią dobrze.
W tym miejscu moja relacja z Byczego Burgera.
Krowa na trawie
Najnowszy z wrocławskich food trucków. Ich burgerów miałem okazję spróbować podczas Festiwalu Dobrego Piwa na Stadionie Miejskim. Wielkiej rewelacji nie było, ale ekipa Krowy na trawie wygląda na ambitną, więc na pewno dam im jeszcze szansę, no i życzę powodzenia.
Foodszak
Standardowe naleśniki z bardzo niestandardowego auta. Smakowo bardzo OK, zresztą wystarczy spojrzeć na ogonek klientów, ustawiających się zawsze przy różowym aucie, o czym więcej w relacji.
Pasibus
Mistrzowie burgerów z Wrocławia. Na stałe weszli już do świadomości klientów, których mają coraz więcej. Nie zawiedli mnie nigdy.
Moja ostatnia relacja z Pasibusa do przeczytania w tym miejscu.
66 American Burger
Jeden z tych food trucków, którego jedzenia jeszcze nie znam za dobrze. Podobno karmią jednak bardzo dobrze, o czym mogą świadczyć ogromne kolejki podczas każdego ze zlotów.
Spoko Bus
Debiutanci, od niedawna na ulicach. Podczas ostatniego zlotu mieli w menu jedno danie, tak jedno, ale za to bardzo chwalone – kiełbasę bez flaka w bułce.
Zupa
Jedno z moich ulubionych miejsc we Wrocławiu, ale do czasu. Odnoszę wrażenie, że ostatnimi czasy jakość w ZUPIE poszła nieco w dół.
Relacja z ZUPY do przeczytania tutaj.
NIENAŻARTY
Kolejne burgery. Może bez wielkich zachwytów, ale cenię ich za poprawność i dobrą bułkę.
Cztery Jelenie Grill Bar
Co prawda nie food truck, ale to stanowisko po prostu trzeba odwiedzić. Świetne burgery, ale nie standardowe, wołowe, a z baraniny i dziczyzny. Wypas.
Moja relacja z Czterech Jeleni.
ZZ Top

Tydzień temu zadebiutowali ze swoją przyczepą, z której serwują zupy i zapiekanki. Jeśli lubicie klasykę fastfoodu, wpadajcie do nich.
Nasza relacja z ZZTop.
Taho Café
Jeśli w trakcie oczekiwania na kolejne dania lekko przymknie się wam oko, idźcie do Taho Cafe na wzmacniającą, aromatyczną kawę i orzeźwiającą lemoniadę.
Shakewave Truck
Shake-bar na kółkach, w którym znajdziecie przyjemną osłodę po całodniowym obżarstwie.
pan.puh
Nuta orientu podczas festiwalu. Tym razem nie będzie niezwykle popularnego zespołu Momo, ale skutecznie może zastąpić go wrocławski pan.puh, w którym zjecie Baozi i świetne zupy z różnych zakątków świata.
Flamingo’s Tortillas
Tortille, ciabatty, panini – wszystko co da się zawinąć we wcześniej wymienione, dostaniecie u Flamingo’s. Ja zdecydowanie podejdę spróbować quesadilli.
Pepperminta
Wegetariański food truck, który na Mood4Food szykuje specjalną orientalną niespodziankę.
Carnitas Food Truck

Auto, do którego podejdę jako do pierwszego. Meksykańskie smaki to to, co lubię najbardziej, więc już nie mogę się doczekać.
Frutopia
Podróżniczy drink bar – zdrowe soki, koktajle, napoje zrobione z Natury. Do tego wegetariańskie i wegańskie przekąski. Jeśli podczas święta streetfoodu szukacie czegoś lżejszego, to chyba właściwe miejsce.
Smacznego!
Do jutra! 😉