Lato coraz bliżej, pierwsze ciepłe wiosenne dni za nami, zaczyna się najciekawszy w roku okres dla miłośników piwa, bo cóż lepiej smakuje od dobrego piwa pod chmurką. Dzisiaj już szósta część cyklu „Piwna rewolucja z WPK”, choć przekornie, zdominowana przez piwa mocniejsze.
Piwna rewolucja z WPK – odc. 1
Piwna rewolucja z WPK – odc. 2
Piwna rewolucja z WPK – odc. 3
Piwna rewolucja z WPK – odc. 4
Piwna rewolucja z WPK – odc. 5
WIT IPA – Browar Nepomucen
Cudnie owocowy aromat z delikatnymi nutami kwiatowymi oraz typowo witbirowym, kolendrowo-cytrusowym smakiem. Piwo tak orzeźwiające, jak tylko może być, doskonałe na cieplejsze dni, niezbyt mocne. Browar Nepomucen w ciągu kilku miesięcy wkroczył na kraftową scenę odważnym krokiem, a ilość udanych piw zdecydowanie góruje nad tymi słabszymi.
Styl: Witbier
Chmiele: Centennial, Chinook, Mosaic, Simcoe, Waimea, Zeus.
Ekstrakt: 13,1%
Alkohol: 4,8%
500! – Pracownia Piwa
Po moich zachwytach nad 400, a więc czterysetną warką uwarzoną przez Pracownię Piwa, opatrzoną właśnie tym numerem, pora na pochwały w stronę 500! W aromacie klasa sama w sobie, wyczuwalna przede wszystkim intensywna czekolada, ale sporo dzieje się dopiero w smaku. Pojawia się wspomniana czekolada, ale także lekka paloność, zakończona solonymi orzeszkami ziemnymi.
Styl: Robust Porter
Chmiele: Summit.
Ekstrakt: 18%
Alkohol: 7,4%
Rye RIS Barrell Aged – Browar Stu Mostów
Skoro Wrocławskie Podróże Kulinarne, nie mogło zabraknąć jakiegoś przedstawiciela miejscowego kraftu. Całe szczęście Browar Stu Mostów akurat niedawno ruszył z limitowaną wersją RIS-a leżakowanego w Bourbonie. Wersją zdecydowanie lepszą od pierwowzoru, aromatyczną, pachnącą wanilią, bourbonem i czekoladą. W smaku delikatnie wychodzi alkohol, ale dość szybko przykrywają go nuty słodowe. Przyjemnie oleiste, gęste i czarne jak smoła piwo, pokazuje, że warto przelewać przynajmniej niektóre piwa do beczek.
Styl: Russian Imperial Stout
Chmiele: b.d.
Ekstrakt: 23 %
Alkohol: 10,2%
Balios – Browar Roch
Powiem krótko – zostałem zwalony z nóg, kiedy trafiłem na to piwo w Targowej. Jedno z najdoskonalszych, a zarazem najbardziej odjechanych piw w ciągu ostatniego roku. Filtrowane na całych gałęziach świerku, niesamowicie aromatyczne, żywiczne, ale i kojarzące się nieco ze szpitalną salą. Ciężko mówić tu o jakiejkolwiek równowadze, bo świerk zdecydowanie dominuje nad pozostałymi składnikami, co nie oznacza, że ich nie ma. Na pewno bardzo specyficzne piwo, które nie każdemu będzie smakować, natomiast uważam, że każdy powinien przekonać się na własnej skórze z czym się to je.
Styl: Forest Bomb Black IPA
Chmiele: b.d.
Ekstrakt: 16,5%
Alkohol: 6,2%
Waligóra – Browar Solipiwko
Piwo leżakowane przez 9 miesięcy w beczkach po bourbonie, świetnie ułożone, idealnie zbalansowane. Próbowałem ostatnio sporo polskich leżakowanych piw, ale w większości dominowało w nich mocne odczucie alkoholu. W tym wypadku alkohol został sprawnie przykryty przez gorzką czekoladę, kawę i delikatnie wyczuwalną słodkość śliwki, a chyba największym atutem tego piwa jest aromat – cudnie bourbonowy, nie za ostry, zachęcający do sięgnięcia po kolejne.
Styl: Russian Imperial Stout
Chmiele: b.d.
Ekstrakt: 24%
Alkohol: 10,4%
Black Block – La Pirata
Na koniec opcja hiszpańska, z oddalonego o 80 km od Barcelony browaru La Pirata. To ciemne, nieprzejrzyste piwo skrywa w sobie bardzo dobrze ułożone aromaty czekolady, kawy i wanilii oraz wyraźnie wyczuwalny, ale nie przeszkadzający specjalnie alkohol, którego jest tu aż ponad 11%. W smaku wychodzi palona goryczka i sporo czekoladowej słodkości, próbującej przykryć zaznaczający się wraz z ogrzewaniem piwa alkohol. Przyjemnie grzeje i dostarcza sporo ciekawych wrażeń smakowych, a co ważne, można nabyć to piwo w cenie tańszej od wielu polskich RIS-ów.
Styl: Russian Imperial Stout
Chmiele: b.d.
Ekstrakt: b.d.
Alkohol: 11,2 %
Najlepsze ruskie pierogi jakie polecam są w barze Cardamon na ul. Reja w takim ceglanym Starym budynku. Pozdrawiam, może dzięki twojemu blogowi będą mieli większy ruch 😉
W którym miejscu dokładnie?
Widzę, że 100 mostów z marżą za swoje piwa jedzie po całości. No, ale trzeba kroić ludzi skoro moda na „krafty” się rozkręca : D
No oni to są takie Janusze Marketingu, co to wykorzystują modę na lepsze piwo do dojenia mniej poinformowanych ludzi. Przy kominie kupisz szklankę ich piwa za 11 zł/0,5l. O cenach ich RISa już lepiej nawet nie wspominać. Dramat.