Często zdarza mi się psioczyć na jakość food trucków w ostatnich miesiącach, ale kiedy wiosna daje o sobie znać, zza chmur wyskakują pierwsze promienie słońca, gdzieś podświadomie pojawia się w mojej głowie myśl o zjedzeniu czegoś na ulicy. Ostatnie zmiany w klimacie naszej szerokości geograficznej pozwalają dość szybko odsunąć od siebie myśli o zimie i na spokojnie rozpocząć przygotowania do sezonu wiosenno-letniego, kiedy to w temacie imprez plenerowych dzieje się najwięcej. Podobnie jak rok temu, także teraz – 9 i 10 marca na płycie Placu Nowy Targ pojawią się gastrowozy w ramach pierwszego tegorocznego zlotu restauracji na kółkach – Wrocław Food Truck Festival.
Pogoda zdaje się być sprzymierzeńcem organizatorów, bo zarówno w sobotę, jak i niedzielę planowane jest ponad 10 stopni, słońce i brak opadów. W połączeniu z niehandlową niedzielą, brzmi to jak całkiem niezły pomysł na weekendowy obiad z całą rodzinką w blasku słońca. Jako że to pierwsza taka impreza w roku, postanowiłem przyjrzeć się jej nieco bliżej i krótko przedstawić Wam każde z aut. Smacznego i do zobaczenia w weekend!
Kto będzie karmić 9 i 10 marca na Nowym Targu?
BURGER
Pozytywny team ze stolicy Dolnego Śląska, który od dłuższego czasu zachwyca swoimi kanapkami w bałkańskim klimacie, spośród których zdecydowane wybija się ta z baraniną. Nie zastanawiajcie się długo, po prostu próbujcie.
Chłopaki z Wrocławia pojawią się na Nowym Targu z burgerami oraz swoim popisowym numerem – meatzzą, a więc połączeniem klasycznego burgera z pizzą.
Przyjadą aż z Trójmiasta, aby zaprezentować cały przekrój swoich popisowych numerów z szarpanym mięsem w bajglach.
Burgerowa klasyka, która powinna zadowolić każdego fana buły z wołowiną.
AZJA
Najlepszy food truck roku 2018 we Wrocławiu, a to wiele mówi. Ekipa Chingu wniosła sporo ożywienia do tego nudnawego w pewnym momencie towarzystwa. Koreańska kuchnia w ulicznym wydaniu to rozkosz dla kubków smakowych. Bulgogi i kimchi to moi faworyci – nie bójcie się ich zamówić.
Gdyby jednak temperatury i słońce nie dopisały, o odpowiednią rozgrzewkę zadba wrocławska ekipa z HulThai. Charakterystyczne żółte auto towarzyszy wrocławskim imprezom już kilka dobrych lat, a ich pad thai, tom yum czy podkręcające temperaturę curry, to duża moc.
Jeśli dostrzeżecie najdłuższą kolejkę na zlocie, możecie być pewni, że to u nich. Tybetańskie pierożki od Momo robią furorę od samego początku imprez foodtruckowych we Wrocławiu. Niezmienny fenomen. Jeśli pamięć mnie nie myli, najlepiej smakowo wypadają opcje wege.
pan.puh
Co prawda pan.puh stacjonarny się zamknął, ale food truck jeszcze obskakuje lokalne imprezy. Kolorowe baozi są ciekawą opcją streetfoodową, w sam raz na pierwsze wiosenne imprezy.
TEX-MEX
Umówmy się – nie ma we Wrocławiu człowieka interesującego się jedzeniem który nie zna Panczo. Klasyka tex-mexowej kuchni, ogromne burrito, chrupiące quesadille czy kolorowe taco. Jak najbardziej na tak!
GRECJA
Uliczna klasyka grecka w polskim rozumieniu, ale naprawdę niezła smakowo. Souvlaki z trzech rodzajów mięs, zamknięte w picie ze świeżymi warzywami oraz sosem tzatziki – to zestaw, jakiego spokojnie możecie spróbować.
LODY
Myślisz lody, mówisz Krasnolód. Wrocławska ekipa na dobre weszła do lodowego biznesu i prędko nie odda palmy pierwszeństwa na naszym rynku. Genialne smaki podstawowe – śmietanka, belgijska czekolada oraz mango i marakuja, a do tego codziennie inne specjały. Bierzcie i jedzcie jak najwięcej.
FRYTKI
Frytki – czy tu trzeba coś dodawać?
KLASYCZNY STREETFOOD
Nowinka w światku truckowym, kompletnie debiutanci jeśli chodzi o tego typu imprezy. Zapiekanki kochają wszyscy, jeśli więc uda się przygotować choćby przyzwoite smaki, powinno być nieźle.
Nowinka hot dogowa.
SŁODKIE
Foodpornowe shake z dodatkiem ogromnej ilości przesłodkich dodatków. To auto spodoba się dzieciakom – tym mniejszym i większym oraz dorosłym, którzy w dalszym ciągu mają w sobie element dziecka.
Chocolate food truck
Czyli coś dla czekoladoholików.
Chrupiące, gorące, z czekoladą. Czy czegoś trzeba więcej? Churros stały się stałym bywalcem zlotów foodtruckowych, więc i tym razem nie mogło ich zabraknąć.
Z Będzina do Wrocławia przybędzie auto ze specjałem dla miłośników drożdżowych słodkości. Do wyboru opcje klasyczne z cynamonem, jak i te bardziej kombinowane z różnymi rodzajami słodyczy.
gofreak
Kolorowe, pełne dodatków gofry na słodko i słono.
KUCHNIA ŻYDOWSKA
Kuchnia polskich Żydów to specjalizacja food trucka z Otwocka. W karcie pojawią się falafele hummus, a także gęsie pipki.
KUCHNIA WŁOSKA
Odrobinę włoskiego ciepła postarają się nam przekazać za pomocą swoich piadin w różnych odsłonach z produktami wprost z Półwyspu Apenińskiego.
Jedyna pizza, która pojawi się na zlocie. Codziennie spotkacie ich pod Areną.
INNE
Drożdżowe paluchy z pieca, mogące być pewnego rodzaju alternatywą dla pizzy. W podłużnym, zawiniętym paluchu znajdziecie sporo produktów znanych właśnie z włoskich placków, a także kompletnie zaskakujące kompozycje. Forma podania świetnie sprawdza się na tego typu imprezach.
Dość intrygująca mieszanka w menu, bo znajduje się w nim zarówno burrito, jak i intrygujący kapsalon z prawdopodobne wszystkim co da się wrzucić do opakowania.
KAWA/NAPOJE
Mocna, aromatyczna kawa przyda się zawsze i wszędzie, więc szukajcie charakterystycznych stanowisk mobiCafe z kawą monko, kiedy już zmęczycie się jedzeniem i zapragniecie lekkiego wzmocnenia.
Yerba Mate stanowi część kultury południowoamerykańskiej, a team Yerba Mama postanowił nieco odświeżyć ten klasyk i serwować go z różnorodnymi dodatkami. W połączeniu z cytrusami może idealnie pasować na słoneczny dzień.
Wrocław Food Truck Festival vol.3
9-10 marca, pl. Nowy Targ
od 12 do 22
W jakim ty świecie żyjesz, że u Ciebie zapowiadają 2 słoneczne dni w weekend? Wszystkie prognizy podają deszcz i ok. 10 stopni…
No właśnie teraz patrzę i się zmieniło. Wieczorem jak psałem, to prognoza była słoneczna.
Skąd info o obecności Poszarpane? Nie ma ich ani na placu, ani na liście w wydarzeniu.
Wycofali się w ostatniej chwili i zastąpił ich food truck Summer Pastrami