Wczoraj opisałem Wam u kogo będzie można zjeść podczas weekendowych Wrocławskich Ulicożerców na Dąbiu od 4 do 6 października. Dzisiaj natomiast postanowiłem Wam przybliżyć nieco tematykę piwną, bo cała nazwa imprezy brzmi: Dolnośląski Festiwal Piwa i Produktu Regionalnego, tak więc to właśnie zdobywający sobie coraz większą popularność trunek będzie głównym bohaterem trzech dni w Czasoprzestrzeni. Swoją cegiełkę do samego eventu dołożę także i ja, pojawiając się w sobotę o 19.30 na scenie razem z Łukaszem Matusikiem z Piwolucji. Porozmawiamy o najbardziej dziwnych i pojechanych dodatkach do piwa. Zapraszam serdecznie! W sumie na terenie imprezy pojawi się ponad 70 wystawców – piwnych, winnych, jedzeniowych, producentów lokalnej żywności, a przez cały weekend gościom towarzyszyć będą akcje odbywające się na scenie.
Ile browarów pojawi się w starej zajezdni? 19
Ilu wystawców jedzeniowych? Ponad 30.
Lista browarów:
Browar Moczybroda | PINTA | HoppyLab | Warsztat Piwowarski | Złoty Pies | Pivovski | Cztery Ściany | Wielka Wyspa | Caminus | Widawa | Profesja | Pan Szyszka | Dwie Krople | Cześć Brat | Mintaka | Miedzianka | Perun | Piekarnia Piwa | Stu Mostów
Co prawda browary nie podały listy piw, jakie przywiozą na festiwal, ale w kilku przypadkach mogę polecić w ciemno, co warto będzie spróbować. Stałymi bywalcami imprez na Dąbiu stała się ekipa z Browaru Moczybroda, z którego piwa aż biją niesamowitymi aromatami, a w przypadku piw Kiwibonga oraz Nektar Bogów, udało się połączyć słodycz z kwaśnością na poziomie pozwalającym stwierdzić, że posmakują każdemu. Wielka jest moja radość, że jeden z ulubionych browarów – Cztery Ściany, przywiezie uwarzoną wspólnie ze mną Oranżerię. Zdradzę tylko, że to jedna z ostatnich okazji, aby spróbować drugiej warki tego piwa – kwaśnego, mega owocowego, z mango, marakują i mandarynką. Bez żadnej kurtuazji mogę jednak polecić właściwie wszystkie pozycje z kranów Czterech Ścian.
Dobrze znany wrocławianom Browar Stu Mostów na krany wstawi zapewne połączenie klasyki z nowymi eksperymentami. W ciemno bierzcie Pilsa czy Pale Ale, jeśli nie przepadacie za nadmiarem chmielu, a z nowinek na pewno punktem obowiązkowym musi być Gose z marakują i nektarynką. Fenomenalne połączenie słodyczy z kwasem. Sporą popularnością cieszyć się będzie zapewne stoisko podwrocławskiego browaru Widawa z Chrząstawy Wielkiej. Co ciekawe, przyglądałem się jego początkom, pracując dobrych kilka lat temu w chrząstawskiej szkole. Wtedy jeszcze głównie furorę robiła pszenica, a teraz Widawa to m.in. genialne portery bałtyckie, więc jeśli zobaczycie je w ofercie, bierzcie śmiało.
Zestaw browarów to w ogóle ciekawa mieszanka browarów stosunkowo nowych na piwnej mapie, ze starymi wygami, stojącymi za początkami piwnej rewolucji we Wrocławiu. Zdecydowanie reprezentantem tej drugiej grupy jest znana już szerzej PINTA, która pojawi się zapewne ze sporą ilością przyjemnych IPA. Na klasykę, a więc lagera, piwo pszeniczne czy coś lekkiego, ciemnego, możecie liczyć na stanowisku wrocławskiego browaru rzemieślniczego Złoty Pies, a w nawiązaniu do nazwy festiwalu, jego regionalizmu, cieszyć może spora ilość browarów z najbliższego otoczenia wrocławskiego. Poza kilkoma wymienionymi powyżej, to jeszcze Caminus z Kątów Wrocławskich, warzący piwa może bez wielkich fajerwerków, ale poprawne. Wielka Wyspa to niemal sąsiedzi imprezy, bo ich pub firmowy znajduje się kilka ulic dalej, a tym razem przywiozą kilka piw z owocami, aby choć na chwilę przypomnieć nam, że jeszcze niedawno mieliśmy lato. Warsztat Piwowarski i Profesja to doświadczone już browary z Wrocławia, a Cześć Brat jest ściśle powiązany z jednym z lepszych multitapów Kontynuacją.
Samo piwo i jedzenie, to jednak nie wszystko, co wydarzy się podczas trzech dni na terenie dawnej zajezdni na Dąbiu. Już o 14.00 w sobotę pierwsze atrakcje kulinarne, a w rolach głównych znane postacie – Piotr Kucharski zmierzy się z Wojciechem Harapkiewiczem z Dworzyska w Bitwie Kucharzy, a ich zadaniem będzie ugotowanie czegoś z lokalnych składników, które poznają dopiero na miejscu. O 16.00 eksperci wybiorą Najlepszy produkt w regionie, a o 17.30 chłopaki z Piwnego Klubu poprowadzą piwny panel degustacyjny. Od 18.30 do 19.15 na scenę wejdę ja wraz ze wspomnianym Łukaszem, aby przedyskutować zadany nam temat: „Metoda czy szaleństwo – nietypowe dodatki do piwa”. Jako że obaj kilka piw w życiu już wypiliśmy i interesujemy się piwnym światkiem, pewnie uda się przytoczyć sporo ciekawych, a momentami szokujących wspomnień. Na zakończenie dnia na scenę zawita Joao de sousa, aby swoją muzyką umilić czas wszystkim gościom już do zamknięcia.
Kolejną atrakcją dla miłośników piwa będzie fakt, że od 12 do 22 funkcjonować będzie strefa piwowarów domowych, którzy podpowiedzą, jak warzyć piwo w domu, a zapewne poczęstują czymś ze swoich licznych zbiorów. W niedzielę ze sceny dobiegać będą przyjemne zapachy, bo Szef Kuchni Art Hotelu – Grzegorz Pomietło ugotuje i przedstawi Wam własną interpretację przepisu na bigos wrocławski. Podsumowaniem weekendu będzie wręczenie nagrody w konkursie na Najlepsze piwo jesieni. Próbujcie więc i piszcie, co dobrego warto skosztować.
Dolnośląski Festiwal Piwa i Produktu Regionalnego
Gdzie:
- Czasoprzestrzeń, Tramwajowa 1-3
Kiedy:
- piątek do 17 do 22
- sobota od 12 do 22
- niedziela od 12 do 18