Nie będę straszył, a raczej skupię się na realnych liczbach – średni czas życia lokalu gastronomicznego wynosi około trzy lata. Wcześniej czy później zaczynają się kłopoty, kończą się pomysły, przychodzi znudzenie, po prostu zaczyna brakować klientów. Oczywiście nie u wszystkich, ale potwierdza się to w wielu przypadkach. Projektując przestrzeń, która ma zarabiać, dobrze jest więc odkryć jej potencjał i maksymalnie wykorzystać. W drugiej części poradnikowego cyklu o wystroju restauracji, zapraszam na zestawienie podstawowych błędów popełnianych przy projektowaniu wnętrz.
Pamiętajmy, że w dobie social media wcale nie tak mała część gości odwiedza lokale gastronomiczne nie tylko ze względu na serwowane w nich jedzenie. Coraz częściej liczy się też atmosfera, a przede wszystkim wystrój i wygląd wnętrza, które może stać się doskonałym tłem dla wrzucanych na Instagram zdjęć. To o czym często zapominają właściciele lokali, to dobry – nie zrobiony na łapu-capu – projekt przestrzeni. Często widuję wnętrza restauracji będące “zlepkami” charakterystycznych dla danego sezonu trendów. Trendów krótkotrwałych, szybko przemijających. Kluczem do sukcesu jest natomiast projekt. Dobrze przemyślany i ponadczasowy, z wplecionymi modnymi akcentami, wpływającymi na zmienność wystroju i pozwalającymi na wprowadzanie urozmaiceń. Jest też kilka podstawowych rzeczy, o których należy pamiętać, jeśli nie chcemy na dzień dobry bezsensownie wydawać pieniędzy. Przygotowałem 7 grzechów głównych podczas projektowania wystroju restauracji, których nie polecam popełniać:
Stosowanie mało wytrzymałych materiałów
Mówi się, że nie stać nas na tanie rzeczy i jest w tym sporo prawdy, zwłaszcza kiedy nie mamy wielkich pieniędzy do dyspozycji. Wie to każdy, kto wykańczał dom lub mieszkanie bez nieograniczonych funduszy. Zakładając budżet musimy brać pod uwagę, że meble i elementy wnętrza w restauracjach są dużo bardziej narażone na uszkodzenia niż w warunkach domowych. W restauracji blaty stołów, podłogi czy materiały, z których wykonane są obicia mebli są wystawione na maksymalnie intensywne użytkowanie. Warto zainwestować w solidne materiały, jak choćby coraz popularniejsze ostatnio, stosowane w wielu popularnych restauracjach panele winylowe, które bez względu na natężenie ruchu, zachowują doskonały wygląd – bez zadrapań, wgnieceń, pęknięć czy odbarwień. W dodatku są bardziej przyczepne niż np. tradycyjny laminat, na co wskazują przeprowadzone testy antypoślizgowe – a co za tym idzie, lepiej wpisują się w również ważne wymogi BHP.
Nieprzemyślany dobór oświetlenia
Tu uniwersalne zasady nie mają racji bytu. Rodzaj oświetlenia powinien być dobrany do charakteru wnętrza – inaczej oświetlone jest samoobsługowe bistro, a inaczej ekskluzywna restauracja – to bardzo istotny czynnik wpływający na klimat i odbiór wnętrza. Stworzenie odpowiedniej atmosfery dla gości jest prawdziwą sztuką, dlatego ważne jest zarówno natężenie światła, jak i jego barwa. Nieodpowiednie oświetlenie może sprawić, że jedzenie będzie wyglądało nieapetycznie, a przestrzeń stanie się mało przyjazna. Warto zastosować różnorodne oświetlenie, tak aby wnętrze prezentowało się dobrze zarówno za dnia, jak i wieczorową porą.
Od siebie mogę dodać, że prawdziwą zmorą instagramowych i w ogóle fotek są ciemne miejscówki z żółtym światłem, w których aparaty z najlepszymi obiektywami nie mają łatwo.
Nieergonomiczne rozwiązania
Za małe stoliki, wąskie przejścia dla obsługi i gości, niewygodne krzesła, za wysokie lub za niskie blaty, brak miejsc na odwieszenie okryć wierzchnich, śliskie podłogi etc. Takie niefunkcjonalne rozwiązania zdecydowanie nie zachęcają do spędzania czasu w restauracji. A co z pracownikami? O nich też wypada pomyśleć, za mała kuchnia, za wąski bar, trudno dostępne pomieszczenie socjalne czy toaleta obniżają komfort pracy, skutecznie do niej zniechęcając.
Zachowawczość i podchodzenie do wnętrza komercyjnego, jak do projektowania przestrzeni mieszkalnej.
Brzmi poważnie, ale to jeden z częściej popełnianych błędów. Wiele wnętrz restauracji jest zwyczajnie nudnych, przez co nie zapadają w pamięć. Restauracja powinna mieć odmienny charakter, spędzamy w niej zdecydowanie mniej czasu niż w mieszkaniu – powinna się więc wyróżniać, tak aby przyciągała nie tylko smacznym jedzeniem, ale także niezwykłością przestrzeni. Postawmy na dodatki, ich kolor, kształt, faktura zbudują nam pożądany klimat, a przearanżowanie restauracji nie wpędzi w wysokie koszty.
Stosowanie materiałów trudnych w utrzymaniu czystości.
Błyszczące, gładkie podłogi, czy jasne obicia krzeseł (na których widać każdy kurz i pyłek) wyglądają dobrze tylko przez chwilę. Żaden, choćby najdroższy mebel, czy materiał nie obronią się, gdy nie będą czyste i zadbane. Sprytnym rozwiązaniem jest np. podłoga winylowa, która do złudzenia może imitować kamień czy drewno, a nie wymaga specjalnej pielęgnacji i jest łatwa w czyszczeniu.
Nieprzywiązywanie wagi do odpowiedniego nagłośnienia
Każdy z nas choć raz gościł w miejscu, w którym nie mógł spokojnie zjeść czy porozmawiać, gdzie dźwięki dochodzące z głośników irytowały z przyczyn innych od rodzaju muzyki. A to dlatego, że przy źle dopasowanym – do przestrzeni i charakteru miejsca systemie grającym, sytuacji nie uratuje nawet najlepiej dobrana playlista. Sposób nagłośnienia restauracji powinien być przemyślany już na etapie projektowania, o czym niestety często się zapomina. Czasami warto zadbać o takie szczegóły, jak choćby zatrudnienie akustyka, pomagającego odpowiednio rozłożyć źródła nagłośnienia po lokalu. To jednorazowy wydatek, którego nie trzeba później powtarzać, więc warto wziąć to po uwagę.
Skupianie się jedynie na wnętrzu.
Wiele restauracji, mimo atrakcyjnej aranżacji sali, ma mało zachęcające witryny, trudny do dostrzeżenia szyld, czy niełatwe do zlokalizowania wejście. To wszystko sprawia, że wielu potencjalnych gości może ominąć ją nawet nie zaglądając do środka i nie dając sobie szansy na dostrzeżenie jej potencjału. Delikatny, występujący jako dodatek neon, to niezła myśl. Podobnie jak oznaczenie lokalu, aby ludzie z ulicy w ogóle wiedzieli, że w środku mieści się restauracja.
Istotne jest więc nie tylko zaprojektowanie lokalu pod kątem wydajności operacyjnej – rozmieszczenie stolików, krzeseł i ulokowanie toalet. Istotne jest niepopełnianie podstawowych błędów, które przyczyniają się do odpływu gości z naszej restauracji. Amen.
Materiał opracowany we współpracy z:
Natalią Sokolnicką – Architektką wnętrz, właścicielką pracowni FORMEA STUDIO,
Maciejem Arciszewskim – specjalistą ds. produktów do wykańczania wnętrz komercyjnych, współwłaścicielem ARCDEKO SHOWROOM.