Najbardziej szalony piwny festiwal w Polsce – Beer Geek Madness odbędzie się w dniach 28-29. kwietnia we wrocławskiej Czasoprzestrzeni. Dlaczego warto go odwiedzić?
Gdzie? Czasoprzestrzeń, ul. Tramwajowa 1-3
Beer Geek Madness to piwny festiwal istniejący od 2014 roku, który już na stałe wpisał się do corocznego kalendarza imprez koniecznych do odwiedzenia przez każdego miłośnika dobrego piwa. Spośród innych piwnych imprez wyróżniał się jednak od samego początku kilkoma kwestiami. Przede wszystkim szalonymi piwami warzonymi specjalnie z okazji BGM. Przez lata działania we wrocławskich Zaklętych Rewirach Beer Geek Madness stał się eventem kultowym. Czy tak samo będzie w nowej lokalizacji? Jestem o tym przekonany.
Beer Geek Madness 2023 odbędzie się w Czasoprzestrzeni w dniach 28-29. kwietnia, a w nowych wnętrzach pojawi się aż 50 browarów – 29 zagranicznych oraz 21 polskich. Każdy z nich przygotować ma specjalne, szalone, jakościowe piwa, które zaskoczą gości festiwalu.
Bilety na imprezę możecie zakupić tutaj, a ja mam dla Was niespodziankę:
10% rabatu na zakup biletów na Beer Geek Madness na hasło WPK
PIWO
Jakie browary pojawią się podczas Beer Geek Madness 2023? Z tych najbardziej ciekawych, z USA przyjadą browary Hudson Valley, Finback, 3 sons Brewing czy Commonwealth. Będzie to jedna z niewielu, a w wielu przypadkach jedyna szansa spróbowania ich piw na świeżo i z kranu w Polsce. Do Wrocławia przyjadą przedstawiciele estońskiego Puhaste, hiszpańskiego Garage Beer, rumuńskiego Bereta Brewing czy niemieckiego Sudden Death. Śmiało można powiedzieć, że to czołówka światowych browarów, a kiedy dodamy, że na dokładkę spróbować będzie można wywarów przygotowanych przez najlepszych polskich kraftowców, zapowiada się cudowna impreza. Jakie polskie browary dojadą do stolicy Dolnego Śląska pod koniec kwietnia? Będą oczywiście gospodarze, czyli Browar Stu Mostów, lokalny Browar Cztery Ściany, mistrzowie z browaru Trzech Kumpli czy tworzący świetne piwo za piwem Ziemia Obiecana.
O CO CHODZI Z TYM BEER GEEK MADNESS?
Lineup browarów wywołuje zawrót głowy, ale o co chodzi z tym całym Beer Geek Madness? Jego formuła jest unikatowa i nieczęsto spotykana na polskich piwnych festiwalach. Otóż kupując bilet wstępu otrzymujecie nieograniczony dostęp do piw wspomnianych wyżej browarów. Każdy z nich na swoim stoisku polewa degustacyjne porcje przywiezionych piw, a Wy możecie spróbować każdego z nich dowolną ilość razy dopóki się nie skończy.
JEDZENIE
Jak wiadomo, do dobrego piwa potrzebne jest dobre jedzenie. I tutaj moja buzia cieszy się mocno, ponieważ zestaw gastronomiczny będzie prawdopodobnie najmocniejszy w historii imprezy. Concept Stu Mostów z szefem kuchni Kamilem Nowickim przygotuje możliwie najlepiej pasujące do piwa jedzenie streetfoodowe. Mania Smaku wypiecze swoje szalone pizze, a Żeberka podawać mają oczywiście solidne żebra. Azjatycki element zapewni Yamamoto Matcha Cafe ze swoimi japońskimi smakami, Solleim usmaży najlepsze koreańskie kurczaki w tej części świata, a U-Dżong zgotuje ciekawy miks kuchni japońskiej i koreańskiej.
To jednak nie koniec, ponieważ Pampa Empanadas upiecze pyszne argentyńskie pierożki, a moi ulubieńcy z Chmiel Kawę wyserwują zapewne kawę z chmielem. Co jeszcze? Portugalskie Pastel de nata, sery z Sernicy Dolnośląskiej oraz Talerzyki z jordańskimi specjałami. Gdyby komuś znudziło się piwo, choć to chyba niemożliwe, ekipa Sundance Wines polewać będzie smaczne wina naturalne.
Gdybyście jeszcze zastanawiali się czy warto, zalecam poczytać moje relacje z BGM w poprzednich latach:
Jeśli poszukujecie ciekawych, niekonwencjonalnych imprez kulinarno-piwnych, Beer Geek Madness jest punktem obowiązkowym do odwiedzenia. Do zobaczenia 28 i 29 kwietnia w Czasoprzestrzeni!