Czy wrocławskie restauracje znajdą się w słynnym przewodniku Michelin na rok 2024? Z tego co udało mi się dowiedzieć, wiele na to wskazuje, choć informacja nie jest jeszcze potwierdzona. Przyjrzyjmy się, jakie restauracje mogłyby liczyć na wyróżnienia.
CZYM JEST PRZEWODNIK MICHELIN?
Sama nazwa nie jest przypadkowa, ponieważ przewodnik kulinarny został założony przez właściciela oponiarskiej firmy Michelin, mając być z założenia pomocą dla podróżujących po Francji turystów. Francji, bo właśnie w kraju narodziła się tradycja przewodników, które od wielu lat funkcjonują już właściwie pod każdą szerokością geograficzną, wyznaczając kierunki podróży fanów jedzenia na całym świecie.
Na jakie rodzaje wyróżnień liczyć mogą restauracje? Te najważniejsze – gwiazdki – występują w trzystopniowej skali, z czego trzy gwiazdki to absolutny gastronomiczny Olimp. Poza gwiazdkami przyznawane są pomniejsze, choć także ważne dla miłośników jedzenia wyróżnienia:
- Sztućce – za klimatyczny wystrój restauracji, atmosferę lokalu, jakość obsługi oraz udogodnienia dla klientów. Maksymalna ilość sztućców, jakie restauracja może otrzymać to pięć
- Bib Gourmand – takie wyróżnienie przydatne wszystkim tym, którzy same gwiazdki uważają za przesadę. Bib przyznaje się restauracjom oferującym najlepszy stosunek jakości do ceny. Używa się ich w przewodniku do 1997 roku.
PRZEWODNIK MICHELIN W POLSCE?
Dopiero w 2013 roku przewodnik zawitał do Polski i to od razu z mocnym akcentem, a więc pierwszą polską gwiazdką dla warszawskiej restauracji Atelier Amaro, prowadzonej przez Wojciecha Modesta Amaro. W następnej kolejności do Michelin przystąpił Kraków, a w 2023 roku również Poznań, co opisywałem Wam tutaj. Do tej pory gwiazdki otrzymało w sumie pięć polskich restauracji. Poza Atelier Amaro, w 2020 roku było to również Senses. Obecnie gwiazdki posiadają trzy miejsca. Krakowska Bottigliera 1881 z szefem kuchni Przemysławem Klimą nawet dwie, a po jednej poznańska Muga oraz stołeczna Nuta. Już po rozszerzeniu przewodnika o Poznań pojawiły się plotki o możliwym dołączeniu Wrocławia i Trójmiasta, aby wydawanie samego przewodnika na Polskę miało sens. Choć to informacja niepotwierdzona, sporo wskazuje na to, że już nawet w 2024 roku właśnie te dwie ostatnie destynacje mają szansę na zaistnienie w świecie michelinowskiej gastronomii.
MICHELIN WE WROCŁAWIU?
Zacząć należy od tego, że każde – nawet pomniejsze wyróżnienie – byłoby dla wrocławskiej gastronomii ogromnym wydarzeniem. Biorąc pod uwagę bardzo mocny debiut Poznania – gwiazdkę i w sumie jedenaście poleceń w przewodniku, Wrocław powinien również zostać zauważony przez inspektorów wysyłanych z Michelin. Obstawiam jednak, że powtórzenie wyniku stolicy Wielkopolski, nie będzie możliwe. O ile w ogóle Wrocław rzeczywiście w 2024 roku w samym przewodniku zadebiutuje.
Gdybym miał na spokojnie oceniać, biorąc pod uwagę michelinowskie realia, wielkich szans na wrocławską gwiazdkę nie ma. To raczej dość oczywista kwestia, ale już w temacie sztućców i Bib Gourmand, widzę kilka restauracji, których właściciele mogą mieć pewne nadzieje na zaistnienie w wydawnictwie przewidzianym na połowę 2024 roku. Czyli kto? Wśród faworytów i pretendentów do jakichkolwiek nagród od Michelin rozpatrywać można:
- restauracja Acquario
- La Maddalena
- Przystań/Marina
- Młoda Polska
- Mercado
- Stół na Szwedzkiej
- restauracja Tarasowa
Kiedy zapytałem Was o typy, pojawiały się m.in takie nazwy, jak Ragu, Cimone, IDA, Dinette, The Cork, a nawet nowe bistro Beaty Śniechowskiej BABA. Ta ostatnia debiutuje dopiero 6. grudnia 2023, więc odpada raczej ze względu na terminarz. Wcześniej wspomniane restauracje posiadają swoje atuty, właściwie każdą z nich lubię, ale warto pamiętać o specyfice przewodnika Michelin. Gdzieś w tle miga jeszcze Mennicza Fusion, ale pytanie podstawowe to – jak poradzą sobie bez Łukasza Budzika, którzy tworzył to miejsce.
Czy przewodnik Michelin zawita do Wrocławia już w 2024 roku? Nie znamy jeszcze decyzji, ale moi informatorzy podpowiadają, że jest tego blisko. Zobaczymy, przekonamy się, ale zupełnie poważnie – trzymajmy kciuki za powodzenie tej akcji, bo dla całego gastronomicznego Wrocławia byłby to bardzo mocny, pozytywny kop.
Napiszcie – jakie wrocławskie restauracje widzielibyście w czerwonym przewodniku.
Spodobał Ci się mój wpis? Polajkuj go, udostępnij, a po więcej zapraszam na Instagram oraz fanpage i TikTok. Używajcie naszego wspólnego, wrocławskiego hasztagu #wroclawskiejedzenie