Witam na pokładzie najbardziej opiniotwórczego bloga restauracyjnego we Wrocławiu. Od 2014 roku przemierzam wrocławskie knajpki, restauracje, bary w poszukiwaniu pysznego jedzenia. Raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem. Każdą wizytę staram się wam przedstawić w barwny sposób, aby czasami zachęcić, a w innym wypadku przestrzec przed fatalnym jedzeniem.
Uwielbiam poznawać nowe smaki, staram się rozwijać z każdą kulinarną podróżą. Nie stronię od streetfoodowego jedzenia w food truckach, chętnie odwiedzam bary mleczne, aby przenieść się wspomnieniami do dzieciństwa, ale równocześnie staram się nadążać na rozwojem wrocławskiej gastronomii i chętnie testuję najciekawsze restauracyjne koncepty ze stolicy Dolnego Śląska.
Uprzedzając komentarze, nie mam żadnych powiązań z właścicielami opisywanych restauracji. Opinie są subiektywne, bez żadnych nacisków, tym bardziej finansowych. Do każdego miejsca przychodzę bez zapowiadania się, nie ujawniam się również po zjedzeniu.
Miejsca, które opisuję dobieram w taki sposób, aby każdy z czytelników mógł znaleźć tutaj coś dla siebie. Zarówno ten, który na obiad „do miasta” wychodzi sporadycznie, jak i ten jedzący poza domem codziennie. W barach, food truckach czy poważnych restauracjach.
Co ważne, nie stosuję jednej skali dla barów mlecznych czy osiedlowych oraz restauracji specjalizujących się w daniach typu fine dining. W barze chcę zjeść jak u babci, w pozostałych miejscach szukam jakości i kreatywności szefa kuchni.
Niezwykle cieszy mnie fakt, że korzystacie z opinii, czasami wręcz nazbyt, powodując kilkudniowe kolejki w opisanych restauracjach, a efekt taki otrzymał nawet swoją nazwę #efektWPK. To jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę się doskonalić, próbować nowych dań i poznawać kulinarne tajniki, aby nie zawieść oczekiwań.
Jeśli chcielibyście się ze mną skontaktować, zapraszam serdecznie.
Piotr Gładczak
wroclawskiejedzenie@wp.pl
509 568 127