W budynku ze starej czerwonej cegły przy ulicy Młyńskiej w Oławie dzieją się cuda. Pod koniec kwietnia zaczęto warzyć tam oławskie piwo, o którym rozpisują się już piwni blogerzy z Jerry Brewery i mojkufelek.pl.
Od połowy maja przy Browarze Probus zaczęła działać też restauracja pod przywództwem szefa Michała Szurmaka.
Swoją ucztę rozpoczęłam od małej przekąski w przytulnym barze w postaci chrupiących grzanek podawanych w dwóch wersjach – z kaszanką i jabłkiem oraz z mięciuteńką cebulką i drobiową wątróbką (9 zł) i piwa warzonego na miejscu(0,3 – 5 zł, 0,5- 7 zł)
Na kolację przeszłam do sali restauracyjnej, której brakuje odrobiny ciepła i klimatu. Moją przystawką była aksamitna zupa krem z ziemniaków (10 zł), genialna w swej prostocie zachwycająca zarówno smakiem jak i doskonałą prezentacją.
Drugą przystawkę stanowiły szparagi z lokalnych upraw, z truskawkami i jajkiem w koszulce z palonym masłem (19 zł). Danie doskonale skomponowane i zaskakujące.
Daniem głównym była najlepsza kaczka confit jaką w życiu jadłam, podana na kremowym risotto z zielonego groszku z młodziutką rzodkiewką i pietruszką oraz esencjonalnym demi glace (29 zł)
Idealnym zakończeniem kolacji była boska beza z przepysznym, lekkim kremem śmietanowym, owocami i kontrastowym kremem pomarańczowym (12 zł)
Czapki z głów dla kucharza z takim smakiem. Dania genialnie skomponowane, różnorodność konsystencji i smaków sprawia ogromną przyjemność w trakcie jedzenia. Obsługa ma jeszcze trochę pracy przed sobą, ale jest przesympatyczna.
Browar Probus w Oławie to miejsce warte przejechania setki kilometrów, więc drodzy Wrocławianie – nie ma na co czekać, przybywajcie. Karta ma być sezonowa i oparta na produktach od lokalnych dostawców.
Alicja w Krainie Czarów
Total 0 Votes
0
0
Jak Oława to szczerze polecam na Mlyńskiej restaurację „Maestro”. Pyszne pizze (może ciut za słone), pierś w migdałach – niebo w gębie, polędwiczki w sosie kurkowym również warte spróbowania. A porcje są duże.
Maestro zdecydowanie jest najlepszą pizzerią w Oławie, ale czy warto po nią jechać z Wrocławia? Nie sądzę, bo do najlepszych wrocławskich pizzerii się niestety nie umywa. Ostatnio mam wrażenie, że przesadzają z serem (chodzę tam dość często), faktycznie jak dla mnie pizza w Maestro też jest odrobinę za słona, jednak największy minus dla mnie mają za to, że do szpinaku (także tego na pizzy szpinakowej), łososia i innych dań dodawana jest vegeta (lub tym podobna „przyprawa”). Dla mnie kucharz, który sypie takie ulepszacze to żaden kucharz. Ale polędwiczki faktycznie pyszne! I na całe szczęście pozmieniały się kelnerki ze smutnych na sympatyczne 🙂
A do Probusa koniecznie muszę wpaść, bo jeszcze okazji nie miałam 🙂
Pozdrawiam!
Vegeta !? O zgrozo…ktos sam siebie dyskfalifikuje…
Czyzby naprawde udalo sie z kelnerkmi? Z ciezkim sercem jeszcze raz spobuje mimo , ze obiecalam sobie , ze nigdy wiecej…
Wszystko się zgadza, restauracja ma naprawdę świetną kuchnię, mam tylko jedną uwagę – nie wszyscy Wrocławianie i wrocławscy przyjezdni wiedzą gdzie leży Oława, rozumiem zamysł autora pisząc, że kuchnia jest warta przejechania setek kilometrów ale może jednak warto dodać, iż to tylko 25 km drogi z Wrocławia więc tym bardziej nie ma na co czekać 🙂
Pizzeria Maestro znajduje sie niemalze na przeciwko Probusa i rzeczywiscie moze sie pochwalic dobra pizza i niezla reszta pozostalych dan, niemniej po kilkukrotnych probach cierpliwosci nie polecilabym lokalu ze wzgledu na od poczatku beznadziejna obsluge.
Wracajac do tematu czyli Probusa, zgadzam sie z powyzsza recenzja i mam nadzieje , ze ten poziom kulinarstwa zostanie zachowany a male niedostatki w organizacji i wystroju z czasem zostana poprawione. Jak na poczatek 5+ z tendencja zwyzkowa ze wzgledu na czas przygotowania potraw, swiezošc produktow i nie przesadzona fantazje w komponowaniu menu.
Gladysh, polecałbym na przyszłość weryfikować recenzje dodawane przez znajomych z zaprzyjaźnionych blogów. Nigdy się nie zawiedliśmy udając się w miejsca polecane przez Ciebie, gdy coś opisywałeś jako rewelacyjne – zawsze takie było, gdy pisałeś, że było nieźle – wrażenia mieliśmy podobne, ale po ostatniej wizycie w Browarze Probus niestety się trochę zawiedliśmy, bo czytając recenzję, a zwłaszcza po zdaniu”Browar Probus w Oławie to miejsce warte przejechania setki kilometrów” można dojść do wniosku, że urwie nam tyłki, a było tylko nieźle.
Jedzenie przyzwoite, nie polecam wizyt wieczornych, gdyż sala restauracyjna zamienia się w bardzo gwarną (echo) pijalnię piwa – ale tu plus dla obsługi, uprzedzili mnie przy rezerwacji, więc pretensji nie mam, nie sądziłem jednak, że będzie aż tak głośno, że musieliśmy, podkreślę, z bardzo miłą Panią Kelnerką rozmawiać krzycząc sobie wzajemnie do uszu – dosłownie. Na przystawkę szparagi z truskawkami – super, rewelacja, ciekawe połączenia smaków, a szparagi idealnie ugotowane, ale na tym się skończyło. Kaczka na pewno nie była najlepszą kaczką confit jaką w życiu jadłem – mocno przeciętna. Risotto ciężkie, zamulające, brakowało nam jakiegoś przełamania smaku… Spróbowaliśmy jeszcze wołowiny z grilla, miała być medium, przyszła jednak rare, w dodatku średnio ciepła – chyba czekała na kaczkę i przez to ostygła. Poza tym, że moja druga połówka wyjadła co cieńsze kawałki (które były prawie medium) w smaku poprawna, dobra ale naprawdę bez szału.
Podsumowując, odnosząc ceny do Wrocławia – powiedzmy, że jest trochę taniej niż w sprawdzonych miejscach we Wrocławiu serwujących kuchnię w podobnym klimacie i smakach – jednak na pewno nie jest to miejsce do którego warto gnać w mojej opinii nawet te 30km z Wrocławia. Dla mieszkańców Oławy – ciekawa propozycja w niezłej cenie, my się zawiedliśmy. Za 100zł za dwa dania i przystawkę można zjeść np w Bernardzie czy w Okrasie – w miejscach o podobnym stylu kuchni, w sercu Wrocławia, które jeszcze nigdy mnie nie zawiodły, a jedliśmy tam już wiele razy.
Dzięki za opinię. Postaram się sprawdzić niebawem to miejsce. oczywiście każdy post jest subiektywny, więc nie mogę ingerować w to, że komuś po prostu smakowało, ale na pewno biorę twoje zdanie pod uwagę i stawiam przy tym miejscu znak zapytania.
Byłam dziś z rodziną w restauracji PROBUS. Zdecydowanie najlepsza restauracja w Oławie.
Zdecydowanie najlepszy ujawniony kucharz w Oławie 🙂 ???BRAWO
Zdecydowanie najlepsze smaki w Oławie Jeśli jeść coś na mieście to tylko w PROBUS
I zdecydowanie najgorsza obsługa w Oławie ( wliczając bary mleczne,jadłodajnie i MC Donalda)!!!!!!!!!!!