Ser smażony jest jedną z moich największych słabości, przez co ciężko mi się oprzeć pokusie zjedzenia go, kiedy tylko znajdę w menu dowolnej restauracji. Na naszym facebookowym fanpage’u podpowiedzieliście mi, że świetny ser podają w Kuźni dobrych smaków na Bogusławskiego. Udałem się tam więc niezwłocznie spróbować czeskiego przysmaku.
Do wszystkich knajpek położonych wzdłuż nasypu na Bogusławskiego od zawsze podchodziłem z lekkim dystansem, uważając je za niewiele warte. Nie wiem czemu, ale kojarzyły mi się z brudem, podłym jedzeniem i klientelą nie najwyższych lotów. Ostatnio jednak zdecydowanie zmieniam zdanie w tej kwestii, ponieważ odwiedzam już kolejne miejsce w tym rejonie i pozytywnie się zaskakuję. Tym razem padło na Kuźnię Dobrych Klimatów, a to ze względu na podawany tam smażony ser.
Wystrój lokalu może nie rzuca na kolana, w środku jest dość mrocznie, ale to w sumie standard dla wszystkich barów i restauracji pod nasypem. Od początku do końca najważniejsze jest dla mnie jedzenie, a dokładnie smażony ser, dla którego tu wpadłem.
Ceny niespecjalnie niskie jak na lokalizację, ale do przyjęcia. Do rzeczonego sera (18,50 zł) domawiam żurek (7 zł). Kelnerka działa dość sprawnie, szybko przyjmuje zamówienie oraz przynosi zamówiony napój. Po około pięciu minutach na stoliku zjawia się moja zupa.
Porcja gigantyczna, miseczka została napełniona po brzegi. Sam żurek bardzo smaczny, gęsty z ogromną ilością dodatków. W środku znalazłem kiełbasę, boczek, dwa jajka, ziemniaki i pozostałe warzywa. Zupa była niezwykle sycąca, kwaśnawa i z wyraźnym aromatem czosnku oraz majeranku. Nie zdążyłem go nawet zjeść, a już przyniesiono mi ser, niezwykle apetycznie wyglądający ser.
Spory kawał sera w panierce otrzymałem w towarzystwie surówki z białej kapusty, frytek oraz dwóch sosików – czosnkowego i tatarskiego. Ser okazał się taki, jak lubię, dobrze roztopiony, lejący się i kremowy w smaku. Panierka dość gruba, idealnie trzymająca wylewający się ser. Sosiki wyglądały na przygotowywane na miejscu, delikatne w smaku, ale smaczne, pasujące do sera. Podobnie zresztą jak skropiona oliwą biała kapusta z dodatkiem marchewki i cebuli. Cała porcja jest właściwie nie do przejedzenia, ogromna, zdecydowanie do zamówienia jako jedyne danie, bez zupy.
Opinie naszych czytelników potwierdziły się w 100%, faktycznie smażony ser z Kuźni znajduje się we wrocławskiej czołówce jeśli chodzi o to danie. Jak najbardziej polecam smakoszom tej potrawy, zwłaszcza jeśli nie przerażają was knajpki na Bogusławskiego. Według mnie, nie ma się czego bać, a pyszny smażony ser mówi sam za siebie.
Kuźnia Dobrych Klimatów
ul. Bogusławskiego 81