Można by pomyśleć, że zawarliśmy jakiś pakt z Restauracją Sycylia, bo nie dość, że jedliśmy u nich burgera i wstąpiliśmy na chaczapuri, skusiliśmy się także na ofertę śniadaniową. Coś jest w tym miejscu, że zawierzyliśmy w jakość podawanych tam posiłków. Może i nie jest to najwyższy wrocławski poziom, ale niezwykle przyzwoity i wart odwiedzenia, zwłaszcza, kiedy rano znajdzie się wolną godzinę na rodzinne śniadanie.
Żona jechała akurat w kierunku ulicy Powstańców Śląskich do lekarza, ja musiałem załatwić coś w centrum. Umówiliśmy się w Renomie, na piętrze restauracyjnym, żeby zjeść dostępne tego dnia śniadania.
Oferta śniadaniowa pojawiła się w Sycylii stosunkowo niedawno, niejako na fali mody śniadaniowej panującej ostatnio we Wrocławiu. Codziennie można zjeść standardowe dania z jajek, a dodatkowo każdego dnia zmienia się podstawowa poranna pozycja. Akurat w czwartek było to croque madame. Nie zastanawiamy się długo – zamawiamy właśnie tę opcję, a także jajecznicę, do której można dobrać trzy składniki w cenie. Wybieram parmezan, pieczarki i cebulkę. Poszczególne dania kosztują 16 zł.
Na początek otrzymujemy koszyk ciepłego jeszcze pieczywa i marmoladę truskawkową, stanowiącą dobry wstęp do porannego posiłku. Marmolada nie jest za słodka, z wyczuwalnymi kawałkami owoców, natomiast bagietka przyjemnie chrupie. Jajecznica, niby totalny standard, ale zaserwowana z wybranymi dodatkami przestaje być pospolitą pozycją śniadaniową, a staje się pełnoprawnym, niezwykle różnorodnym smakowo posiłkiem. W dodatku jest jedynie lekko ścięta, lejąca i dobrze doprawiona. Udaje mi się zjeść jedynie połowę, ponieważ nasz Kazik nie może się oderwać od wciągających smaków.
Croque Madame zawodzi mnie jednym – chlebem tostowym. W miejscu, w którym codziennie wypiekane jest świeże pieczywo, wypadałoby nieco lepiej opakować to danie. Całe szczęście, że jajko sadzone po przekrojeniu idealnie rozlewa się na całość, nadając w połączeniu z dużą ilością szynki kanapce odpowiedniego charakteru. Kolejny raz przekonujemy się, że tradycyjna francuska kanapka jest niezwykle sycąca, a po zjedzeniu całej ciężko wcisnąć nawet dodaną w tym wypadku sałatkę.
Sycylia to miejsce o wielu twarzach, w zależności od pory dnia. Rano to ciekawa śniadaniownia, która w kolejnych godzinach przeistacza się w smaczną restaurację. Można tu przyjść o każdej porze dnia, zarówno podczas zakupów w Renomie, jak i specjalnie na obiad lub śniadanie. To ostatnie, jeśli nie macie problemu z dużą ilością jajek, powinno was zdecydowanie zaspokoić.
Restauracja Sycylia
Świdnicka 40, Renoma