2.3 C
Wrocław
czwartek, 16 stycznia, 2025

Dinner In the Sky – obiad na wysokościach

Elżbieta Malik

Podniebna restauracja Dinner In the Sky to jedna z głównych atrakcji siódmej edycji festiwalu Europa na Widelcu. Jej platforma stanęła na Placu Solnym. Goście poszybowali 50 metrów nad ziemię, aby podziwiać panoramę naszego pięknego miasta oraz – przede wszystkim – delektować się smakiem serwowanych dań. Postanowiliśmy, że nas również nie może przy podniebnym stole zabraknąć, choć w Dinner in the Sky tanio nie jest. Za przystawkę, danie główne, deser oraz pakiet napojów musieliśmy zapłacić 389 zł. Czy było warto?

Po czerwonym dywanie, jak gwiazdy filmowe, weszliśmy na platformę. Okazało się przy okazji, że duża grupa, która miała obiadować z nami, nie dojedzie. Koniec końców w powietrze wzbiła się tylko trójka gości, co zagwarantowało nam prawdziwie vipowskie traktowanie.

thumb_IMG_1706_1024 thumb_IMG_1708_1024 thumb_IMG_1719_1024

Pięcioosobowa załoga, która towarzyszyła nam w powietrzu, już od pierwszych chwil stanęła na wysokości zadania. Zajmowali nas rozmową, dzielili ciekawostkami oraz opowiadała o kulinarnych podróżach. Obsługująca nas ekipa dbała o to, by nie brakowało wina, a także upewniała się, czy dania nie będą zbyt pikantne i czy przygotowane składniki nam odpowiadają. Takiej obsługi nie powstydziłaby się żadna restauracja.

A jak na tym tle wypadło jedzenie? Prawdę mówiąc szliśmy do Dinner in the Sky z przeświadczeniem, że głownie chodzi o widoki i wrażenie, a jedzenie okaże się jedynie dodatkiem, pretekstem do poszybowania nad miastem. No i bardzo się zaskoczyliśmy, pozytywnie.

thumb_IMG_1709_1024

Przystawka, to duszona w winie wołowina, szparagi, trochę sałaty. Całość ozdobiona truskawkami i polana czekoladą. Bardzo odważne połączenie, ale my bardzo lubimy mieszać kontrastujące ze sobą smaki, więc ta pozycja zdecydowanie przypadła nam do gustu.

thumb_IMG_1722_1024

Danie główne, a więc kurczak duszony w winie, kiełki, groszek cukrowy, sos śmietanowy z dodatkiem liści zielonej herbaty. Mięso rozpływało się w ustach. Delikatne, kruche.

thumb_IMG_1725_1024

Na deser owoce, bita śmietana, na spodzie miseczki znów zielona herbata. Delikatne, lekkie, nie za słodkie.

No i nie mogę nie wspomnieć właśnie o zielonej herbacie, która towarzyszyła nam od początku podniebnego obiadu. Pan, który nam ją serwował, pracuje na co dzień w Czajowni. Byliśmy pod wielkim wrażeniem jego wiedzy w temacie herbat, sposobu ich przygotowania i podawania. To właśnie on opowiadał o rożnych ciekawostkach, a my tylko utwierdziliśmy się w przekonaniu, że nasze dobre wrażenie o Czajowni było w pełni uzasadnione.

thumb_IMG_1705_1024

Dinner in the Sky zaserwowało nam rozrywkę, ciekawe smaki oraz piękne widoki. Pomimo, że nie są najtańsi, serdecznie polecamy Wam tę wersję kulinarnej przygody. My pewnie wrócimy za rok, żeby znów poeksperymentować ze smakiem i nacieszyć oczy Wrocławiem widzianym z lotu ptaka.

Total 4 Votes
0

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły