2.8 C
Wrocław
czwartek, 7 listopada, 2024

Zamek Topacz – top lunch

Długo zbierałem się do odwiedzenia restauracji w Zamku Topacz. Na tyle długo, że większości moich znajomych udało się przybyć tu przede mną, a mnie pozostało wysłuchiwać tych wszystkich zapytań z odrobiną pretensji – jeszcze nie byłeś?! No więc byłem i zdradzę Wam od razu, że faktycznie mogę sobie pluć w brodę, że dopiero pierwszy raz. Na dzien dobry wpadłem na lunch, podawany tu do godziny 16.

Niesamowity jest już sam teren otaczający kompleks, w którym znajduje się zabytkowy zamek, muzeum motoryzacji oraz oczywiście elegancki hotel, a to wszystko jakieś… trzy kilometry za tabliczką z napisem Wrocław. Sądząc po liczbie zaparkowanych przy hotelu aut, nie jest to specjalnie niepopularne miejsce zarówno wśród wrocławian, jak i przyjezdnych. Sporo zieleni, oczko wodne, cieszące oko zabytkowe auta oraz zadbane i umiejętnie odrestaurowane budynki interesują już w pierwszym momencie. Na terenie Zamku Topacz znajdują się dwie restauracje. Pierwszą jest Spichlerz, drugą nazwana po prostu Restauracją Zamku Topacz, której szefuje Rafał Borys, zdobywający wcześniej doświadczenie u boku Gordona Ramsaya i Alberta Roux.

Wnętrze wręcz doskonale łączy tradycyjne, ceglane elementy z nowoczesnymi wstawkami, a największe wrażenie robi przeszklona otwarta kuchnia, widoczna zarówno z tarasu – zamkniętego jesienną porą – jak i drugiej, bardziej barowej sali, w której wybrałem stolik, aby nie wzbudzać zbyt wielkiego zainteresowania z aparatem. Niesamowite jest to, że w trakcie mojego pobytu przez restaurację przewinęło się przynajmniej kilkanaście osób, a niektóre lokale w samym centrum miasta mają problem, aby skusić gości do wydania u nich kilkunastu złotych na lunch. Ten w Topaczu wart jest znacznie więcej. Ja wybieram lunchowe menu degustacyjne, składające się z pięciu pozycji z karty, zmieniającej się w cyklu tygodniowym, za 50 zł.

Na powitanie – gravlax/koperek/pomarańcza/ogórek kompresowany/majonez. To lekka, nieprzesadnie słona przystawka, z ciekawym balansem smaków i wybijającym się na pierwszy plan mięciutkim łososiem. W pierwszej chwili można by pomyśleć, że szef kuchni poleciał trochę banałem, bo gravlax niczym zaskoczyć nie może. Natomiast za podanie tak technicznie poprawnej ryby z prostymi dodatkami, stawiam zdecydowanego plusa.

Pierwszą ciepłą potrawą jest orientalny bulion z kaczki z makaronem ryżowym, groszkiem i imbirem. Wywar przyjemnie rozgrzewa, brakuje mu odrobiny szaleństwa i większej ilości azjayckich aromatów. co nie zmienia faktu, że to ciągle bardzo esencjonalna, wyrazista, dopełniona mięciutkim mięsem z kaczki, zupa.

Prawdziwy festiwal smaków rozpoczyna się wraz z nadejściem pierwszego z dwóch dań głównych. Piotrosz/fioletowy ziemniak/kaki/granat/brukselka/orzechy. Rybie spotykanej zazwyczaj u zachodnich wybrzeży Europy i Afryki towarzyszy na talerzu cała gama różnorodnych kolorów i wieńczący całość puder z dyni. Piotrosz jest absolutnie wyśmienity, nie tłamsi go żaden z dodatkowych składników, a jego delikatność i lekkość uzupełnia m.in. goryczkowa, chrupiąca brukselka w panko i skarmelizowane kaki.

Absolutnie wyśmienita jest jeszcze różowa, a momentami nawet na poziomie blue polędwica wołowa. Ledwie muśnięta temperaturą, zatopiona w mieszance demi glace i oliwy rumiankowej, świetna. Ale żeby nie było, że mięso dominuje resztę. Puszysta grasica i charakterny mus z selera dostarczają kolejnych wrażeń. Jest różnorodnie, smacznie i jakościowo.

Na koniec jeszcze wieńcząca dzieło tarta z marakują w roli głównej. Cudne połączenie słodyczy z kwasowością, orzeźwienia z ostatecznym spełnieniem. Pyszne połączenie, no i ten talerz…

Lunch w Zamku Topacz może nie jest tym, do czego zachęcałbym codziennie. Co to, to nie, czasami trzeba zjeść mniej elegncko i pewniej taniej. Ale Topacz to zarówno jedzenie z najwyższej półki, jaki i znajdująca się na tym samym poziomie obsługa. Kompetentna, przeszkolona, wchodząca w pozytywne interakcje z gościem. Czegoś takiego brakuje mi w wielu restauracjach w centrum Wrocławia – jakości. Jeśli chodzi o kuchnię, to imponuje mi fakt, że właściwie każde danie jest odpowiednio zbalansowane, różnorodne, a przy tym spójne.

Zamek Topacz

Ślęza, Głowna 12

FB

Total 24 Votes
3

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

1 KOMENTARZ

  1. Wspaniałe zdjęcia, jakie powiększenie w mikroskopie zostało użyte? Czy w bliskiej okolicy znajduje się kebap?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły