Przygotowałem dla Was trzy wydarzenia i jedno miejsce do odwiedzenia w weekend. Powinno być smacznie i luźno, a biegnący w niedzielę przez Wrocław maraton nie powinien okazać się przeszkodą.
Festiwal Azjatycki
Tramwajowa 1-3, Czasoprzestrzeń. 8-9 września | FB
W ten weekend w zajezdni na Dąbiu rozchodzić się będą wspaniałe aromaty kuchni z niemal każdego zakątka Azji. Festiwal Azjatycki to wyjątkowa okazja do skosztowania specjałów szeroko rozumianej kuchni azjatyckiej w jednym miejscu na kilkudziesięciu stoiskach.
Stoiska:
La Petite M | Szama Szamana | Fatboy Sushi | Cudo Kombucha Tea | Let’s Talk Cafee | Chingu Korean BBQ | Organic Coffee Bus | Momo Smak Kuchnia Azjatycka | Zen On | KAME | Smaki Indii | Chiński Wiatr | Miseczka C | Veggie | Frytki z tytki | Harro.pl | Izumi Sushi | Ottomańska Pokusa | Sushi Kushi | pan.puh | Manufaktura Kombuchy | HulThai | YesSer | Panda Ramen | Vege Kiosk | Himalaya Yeti | Pitaya | Tonis Puri | Cake Today | Parnik Znaniecka | Masittā Korea food
Festiwal Ostryg w SeaFood Bar & Market
Św. Mikołaja 13, SeaFood Bar&Market, 7-9 września | FB
Co prawda festiwal ostryg w SeaFood Bar&Market odbywa się już po raz kolejny, ale wydarzenie jest na tyle ciekawe i jak na warunki wrocławskie nowatorskie, że warto o nim wspominać. My z rodzinką wpadniemy po raz kolejny, bo już od ostatniej wizyty nasz starszy syn ciągle mówi, że chciałby spróbować ostryg. Nie możemy więc go zawieść. Tutaj moja relacja z poprzedniej edycji.
Dzień Trójkąta
8 września od 11 do 22 | FB
Osiedle, które niegdyś straszyło i nosiło wymowną nazwę Trójkąta Bermudzkiego, przez ostatnie lata przeszło ogromną przemianę i za sprawą Dnia Trójkąta chce pokazać swoją najlepszą twarz. Dzień Trójkąta to ogrom wydarzeń kulturalnych, historycznych, ale i pokazanie odradzającej się w tych okolicach gastronomii.
Gastro miejscówki na Trójkącie:
Folgujemy | KRASNOLÓD | Look Cafe | onzmywa.pl | Pierogarnia Babuni | Pizzasso | Szafran Wrocław | W Trójkącie | Wyspa Zdrowia.
Śniadanie w PANCZO Śniadaniownia
Wita Stwosza 13, otwarte od 8.00 | relacja na WPK
Tex-mex w wydaniu śniadaniowym, w dodatku od uznanej we Wrocławiu ekipy Panczo? Zdecydowanie tak i jeśli jeszcze nie trafiliście do ich śniadaniowni na Wita Stwosza, to chyba najlepszy moment, żeby się wybrać. Burrito w wersji porannej z jajecznicą chipotle, huevos rancherros z aromatycznymi pastami, quesadille i bułki maślane, to sztandarowe pozycje w śniadaniowym menu. Cieszy fakt, że w końcu rano można zjeść coś innego, niż frankfurterki i croque madame.
Dlaczego nikt nie chce pracować w restauracji „4 pory roku” na Jaracza?