2.3 C
Wrocław
środa, 15 stycznia, 2025

Konkurs – PizzaPortal.pl

Po ostatniej relacji z Ciao Pizza, kiedy zamówiliśmy pizzę przez androidową aplikację PizzaPortal.pl, odezwali się do nas marketingowcy z tej firmy, proponując szybki konkurs dla naszych czytelników. Jeśli stali bywalcy naszego bloga mogą coś z tego mieć, jesteśmy zdecydowanie na tak, więc ruszamy. Mamy dla was dwa vouchery o wartości 50 zł każdy na jedzenie zamawiane przy pomocy PizzaPortal.pl. Co zrobić, żeby wygrać jeden z nich? Wystarczy odpowiedzieć na pytanie – Jakie jedzenie i dlaczego najczęściej zamawiasz z dowozem? 

Odpowiedzi wpisujcie w komentarzach pod tym postem. Konkurs trwa do czwartku 2. kwietnia, do godziny 23.59. Spośród nadesłanych odpowiedzi, wybierzemy dwie najbardziej oryginalne i nagrodzimy je voucherami.

Startujemy!

EDIT

Dwie osoby wymienione poniżej prosimy o kontakt na maila wroclawskiejedzenie@wp.pl,  aby odebrać nagrodę, ważną do 10.04.2015

Radosław i jego wierszyk

Patrick za szczerość

Gratulujemy!

Total 0 Votes
0

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

23 KOMENTARZE

  1. Jakie jedzenie? Dobre 🙂 Pizza, makarony, zestawy obiadowe, a nade wszystko – gyros! Ale nie zamawiam zawsze, tylko w ostateczności, np. kiedy nie ma pogody dobrej na spacer do lokalu – obowiązkowo lokalnego, bo trzeba wspierać gastronomię na swoim osiedlu, szczególnie taką, która jest tego warta. I w tym miejscu serdeczne pozdrowienia i podziękowania dla dostawców z Pizzerii Capratti – zawsze dowożą ciepłe, świeżo przygotowane jedzenie. Dzięki bardzo!

  2. Gdy moja narzeczona mówi, że już nie lubi pizzy. Zamawiam z dowozem, zapach roznosi się po cały mieszkaniu, a na następny dzień idziemy razem po kolejną 🙂

  3. Kiedy głód dopadnie mnie to o pizzy tylko śnie. Wnet więc szukam mego kompa, by dołączyć dziś do pizzaportal. Tropię, szukam tej jedynej, co bogata będzie w szynę. Dużo sera to jej atut, więc zamawiam ją bez strachu. Klikam, płacę, oczekuję, mego placka wypatruję. Gdy na schodach słyszę obce sapanie to znak, że pizza niebawem w me ręce się dostanie. Odbieram, siadam, degustuję orgazmem w ustach się rozkoszuję. Brzuch już pełny, ja szczęśliwy mogę więc iść i czynić znów różne dziwy.

    Jak się pewnie domyślacie najczęściej z dowozem zamawiam pizzę, jest to danie proste i pełne smaku, więc czego chcieć więcej.

    Pozdrawiam, Wojt3k!

  4. Sprawa się ma tak ,że każdego dnia ogłaszam chłopakowi ,że po osiemnastej nie jem i żeby mnie na nic nie kusił (jak to zwykle ma w zwyczaju), po czym wybija godzina często gęsto 20 ( albo i późniejsza ),przychodzi czas na jakiś film i relax i zawsze pada jedno i to samo pytanie „To co jemy coś?” , i tak właśnie moje plany ulegają zmianie , a pizza jest już w drodze.No ale powiedzmy sobie szczerze kto by zrezygnował z takiego wieczoru ?Najważniejsza osoba, dobry film no i co równie ważne dobra szamka:)

  5. Najczęściej zamawiam dania, na które mam mega smaka, a czas ich przygotowania jest dłuższy niż zamówienie na pizzaportal i dostarczenie go pod same drzwi mojego skromniutkiego lokum 🙂

  6. No co tu dużo mówić…jak jedzenie na telefon to w 90 % jest to pizza…dlaczego? Dlatego, że wybór jest największy, pizzerie sa na coraz wyższym poziomie, Wrocławskie Jedzenie podpowiada, którą najlepiej kupić, a portale ułatwiają składanie zamówień…no i po PRIMO – UWIELBIAM te cienkie drożdżowe placki z sosem pomidorowym, mozarellą i czym tylko fantazja wymyśli 🙂

  7. Moje ulubione danie do zamawiania jest pizza, bo to jedno z najlepszych dań, a do tego jak się przygląda ulotkę z pizzerii to może akurat najdzie mnie ochota na coś innego jak na przykład jakiś makaron lub sałatkę.

  8. Z dowozem jest u mnie bardzo różnie.
    Na imprezach podstawą jest pizza, gdyż jest to potrawa najbardziej ekonomiczna. Jedną dużą pizzą mogą najeść się nawet 2 czy 3 osoby. Poza tym pizza jest niezwykle smaczną, klasyczną już potrawą, która nigdy się nie nudzi, bo za każdym razem ma się możliwość zamówienia innej puli dodatków 😉
    Gdy chcę zamówić dobrą, ciekawą kolację dla siebie i chłopaka, wybieram zazwyczaj sushi. Oboje kochamy to niepozorne z wyglądu, a tak smakowite danie. Tu też jest spory wybór i łatwo dobrać składniki, które się najbardziej lubi 🙂
    Od czasu do czasu, gdy nie bardzo chce mi się gotować, zamawiam dla siebie tortillę bądź burgera. Sycąca dawka mięsa i warzyw zawsze poprawia mi humor 😉

  9. nigdy, przenigdy nie zamawiałam jedzenia przez telefon! łudzę się, że przy krótkim spacerze dom – pizzeria(uwielbiam „papierowe” ciasto ze świeżym sosem) – dom spalę przynajmniej odsetek tego, co zjem 😉 teraz z tytułu posiadania karnetu na siłownię moglibyście zmienić moje nastawienie do świata

  10. Najczęściej zamawiam pizzę z dowozem, gdyż lubię jeść w domu, a pizza jest niestety posiłkiem który najlepiej smakuje zaraz po wyjęciu z pieca, stąd gdy wracam po pracy i nie ma czasu na robienie obiadu, chciałoby się coś szybko i dobrze zjeść to zamawiam pizzę

  11. Najczęściej z dowozem zamawiam od Mamy.
    Dzwonię mówiąc: Mamo jestem głodny, nie mam co jeść. I wówczas pani Mama w te pędy szybko przywozi biednemu synkowi pyszne domowe obiadki.
    Same plusy! obiad domowy, niedrogi i dowód gratis w każdej strefie, nawet do kilkunastu kilometrów!
    Taka Mama to skarb! 🙂

    Być może mając voucher na PizzaPortalu nie będę zmuszony zamawiać od pani Mamy:)

  12. Kiedyś odmówili przywiezienia mi pizzy bo chciałam kilka składników podmienić. Wiem, wybredna jestem, ale co poradzę, że lubię ostrą, bardzo ostra pizzę z ananasami a za to nie cierpię salami? Od kiedy pani w telefonie wyzwała mnie, że „żarty sobie robię a ludzi czekają żeby się dodzwonić z normalnym zamówieniem” powiedziałam „Dość!” i pizzę sama sobie robię. Zamawiam teraz najczęściej sushi, które uwielbiam, a którego zrobienie jest trochę trudniejsza sprawą. Uwielbiam je za rześkie smaki, ciekawe połączenia, designerski wygląd i jakby to określić… Wielopoziomowość? Kiedy to słony sos sojowy ustępuje na kubkach smakowych słodyczy ryby, żeby zaraz powrócić do wyraźniejszych dodatków. Mogę sobie ponadto nałożyć tyle wasabi ile zechcę 😉 Może już czas żeby się „od-obrazić” na pizzerie…?

  13. Zdecydowanie jest to pizza.
    Dlaczego? Ani dlatego, że jako jedyne jedzenie na telefon jest dostarczane odpowiednio ciepłe i przeważnie w takiej postaci jak opuściło lokal. Nie jest gumowe jak gyrosy z frytkami czy burgery, których bułka robi się niestety zbyt miękka.
    A z pizzą mimo ogromnej ilości zamówień jeszcze mi się to nie zdażyło

  14. W moim przypadku pizza. Jestem zbyt leniwy żeby wymyślać coraz to nowe rzeczy a przy pizzy raz zamówię z takimi składnikami a raz z takimi 😀 Mam ochotę na kurczaka to myyyyk pizza z kurczakiem, na jakieś warzywka to myyyyk te warzywka na pizze. Przy kebabach itp. nie mam takiego pola do popisu 😉 A przed sesją to już w ogóle nie mam czasu by myśleć co by tu zjeść i pizza jest przy tym „najprostszym” jak i najlepszym zamówieniem, pozdrawiam! 🙂

  15. Bardzo rzadko zamawiam jedzenie w dostawie. Uwielbiam gotować, poznawać nowe smaki, eksperymentować w kuchni, przerabiać przepisy, poza tym ciężko mi dogodzić smakowo, gdy stołuję się gdzie indziej, niż w domu (i nie chodzi o to, że nic mi nie smakuje, tylko zależy mi na tym, by jedzenie było warte swej ceny, a często niestety w moim odczuciu nie jest. Poza tym, jeśli już sama nie gotuję, to wolę zjeść poza domem). Jeżeli jednak zdarzy się dzień bez garów, najchętniej zamawiam (tam tam tam, zero oryginalności) pizzę. Dlaczego? Powodów jest kilka, wszystkie całkiem proste:
    1. Pizza nie nadwyręża zbytnio studenckiego budżetu, ja i mój chłopak spokojnie się nią najadamy a uczucie sytości zostaje z nami na dłuuugo.
    2. Wiem, czego mogę się spodziewać po pizzy – smak jest mi znany, wiem, na co mam się przygotować, co ważne (jak ktoś wcześniej wspomniał) dociera do domu ciepła a i nierzadko ciasto jest nadal chrupiące (tylko ser się nie ciągnie – cóż, nie można mieć wszystkiego).
    3. Gdy dojdzie do sytuacji, że pizza jest… hmmm… okropna w smaku, ostatecznie można ją uratować przygotowanym na szybko sosem. A potem zapomina się o tym kulinarnym koszmarku odznaczając pizzerię, z której usług już nie zamierzamy skorzystać.
    4. Pizza na dostawę kojarzy się z lenistwem i smakuje najlepiej właśnie w leniwe dni (w ostateczności w dni zabiegane) – czyli wtedy, kiedy ją zamawiamy. Dodatkowo jak się wyjada ją wprost z kartonu, to nie trzeba później zmywać naczyń! 😉

    Nadszedł właśnie sezon pizzy, bo przy pisaniu pracy licencjackiej nie mam czasu na gotowanie. Voucherem nie pogardzę bo cóż, studencka sakiewka świeci pustkami… 🙂

  16. Gdy głód mnie męczy i burczy brzuchu,
    w lodówce pusto, niechęć do ruchu,
    odpalam laptop i w internecie,
    szukam najlepszego jedzenia w świecie,
    o pizzy myślę, o niczym innym,
    ona najlepsza gdy głód tak silny,
    a dzięki dobru komunikacji,
    mogę zamówić ją z ubikacji,
    z kanapy, z łóżka, z fotelu w salonie,
    wybieram numer i prędko dzwonię,
    nim minie minut kolejnych trzydzieści,
    cieplutka pizza żołądek mój pieści!
    Sos pomidorowy, ser żółciutki,
    zbawienne w głodzie przynoszą skutki.
    Gdy potrzebuję trochę nowości,
    lub poszukuję nowej jakości,
    menu rozwijam, składniki dobieram
    i nową pizzę tworzę od zera!
    Sztućców nigdy nie muszę rozkładać,
    pyszny placek z kartonu wolę zajadać,
    i chodź ten specjał nie jest najtańszy,
    dla mnie najlepszy, najukochańszy!

  17. Najczęściej zamawiam pizzę z dowozem,
    uwielbiam jak kręcę przytakująco nosem,
    sam jej zapach do szaleństwa mnie doprowadza,
    a do tego jeszcze ten przystojny dostawca,
    który zawsze coś gratis dorzuci,
    czasem jest to sos, czasem i w policzek buzi,
    dlatego tak często na pizzaportal.pl zamówienia składam,
    przy zamówieniach telefonicznych zupełnie odpadam,
    cenię sobie wygodę i smak mego zamówienia,
    a do zamawianej pizzy nigdy nie mam nic do zarzucenia,
    i choć wiele razy próbowałam zamówić coś innego,
    jak pewnie się domyślacie – nic z tego,
    kiedy tylko zobaczę fotografię królowej szybkiego jedzenia,
    nic innego nie uraczy swym smakiem mego podniebienia,
    nawet kiedy smak przyjdzie na schaboszczaki domowe,
    po powrocie z pracy wchodzę do kuchni i chwytam się za głowę,
    jest po 18, a zanim przygotuję swe jedzenie,
    całkowicie stracę ochotę na me pożywienie,
    wnet bez zastanowienia otwieram swego notebooka,
    i już nawet strony pizzaportal.pl nie muszę szukać,
    bo ustawiłam ją jako główną stronę domową,
    zawsze poratuje promocjami i strawą gotową,
    a ja w tym czasie odpoczywam i się relaksuję,
    zdecydowanie lepiej kiedy nie gotuję,
    mogę przeczytać książkę, nadrobić straty serialowe,
    i niestraszne mi są również nadwyżki w zlewie naczyniowe,
    bo kiedy skonsumuję swą ulubioną margheritę,
    wyrzucam opakowanie i wszystko jest czyste,
    i jak tu nie lubić zamawiania z dowozem,
    kiedy jest najlepiej, najszybciej i wszystko pod nosem!

  18. Pizze mają swoje portale, co mnie nie dziwi wcale, wszak to moc ukryta w prostocie, smak boski i możliwości krocie!!!
    Ech, ach… poezją jeszcze się nikt nie najadł, dlatego głos zabieram i podpisuję obiema łapkami pod zamawiającymi pizzę. Uwielbiam ten moment, gdy mój żołądek odkleja się od kręgosłupa, by pomóc mi przebiec tych siedem kroków do słuchawki domofonu i usłyszeć w niej „pizza, proszę otworzyć”! Te trzy słowa brzmią niczym magiczne zaklęcie i chciałoby się je słyszeć wciąż i wciąż… We wszystkich odcieniach sosów i smaczkach dodatków! Pizza z dowozem?! Jestem absolutnie na tak!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły