Dobrej pizzy nigdy dosyć – ciężko nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Zwłaszcza we Wrocławiu, chorującym na nadmiar fatalnych pizzerii, które pizzeriami są tylko z nazwy, a dodatkowo serwują takie specjały jak choćby kebab. Tym bardziej ucieszyła mnie informacja o otwarciu malutkiej włoskiej knajpki na Hallera – Pizzerii Bube.
Po kilku zasłyszanych pozytywnych opiniach na temat tego miejsca, wybieramy się tam na popołudniowy obiad. Po dojechaniu do celu zaskakuje nas zarówno brak ogródka, jak i wielkość lokalu. W środku mieszczą się trzy stoliki, centralne miejsce przygotowane jest dla pizzerów, którzy na naszych oczach kręcą placki, a językiem urzędowym tego miejsca jest włoski. Panuje tuprawdziwie włoska atmosfera, słychać dużo pokrzykiwań, ale obsługa jest bardzo przyjemna.
Menu obszerne, mieszczące kilkadziesiąt wersji pizzy oraz kilka przystawek. Decydujemy się na dwie małe pizze – Pacetta e pecorino (23 zł) i Prosciutto e funghi (17 zł) z dodatkowymi oliwkami oraz Panzerotto (10 zł).
Panzerotto, czyli smażony pieróg z mozzarellą, pomidorami i szynką zaskakuje prostotą, ale i świetnym smakiem. Nie jest za tłusty, w środku tworzy się swego rodzaju ciągnący sos po zmieszaniu wszystkich składników. Jest smacznie, wyraziście i prosto.
Niedługo potem trafiają do nas zamówione pizze. Pancetta e pecorino z boczkiem, oliwkami i serem pecorino jest mocno wypieczona, z wyraźnje przebijającymi się owczymi nutami intensywnego pecorino.
Z kolei Prosciutto e funghi to standardowe zestawienie, ze sporą ilością dodatków, które imponują świeżością i różnorodnością smaków. Ciasto jest cieniutkie, ale dość twarde, bez problemu utrzymujące składniki, nie za suche. Obie opcje wywołują uśmich na naszych twarzach, odnosimy wrażenie, że włoski właściciel chciałby ofiarować każdemu klientowi wszystko co najlepsze.
a
Pizza w Bube to jak dla mnie wrocławska czołówka. Nie dochodzi aż do tego poziomu co Piec na Szewskiej i Happy Little Truck, ale smakuje naprawdę dobrze, a samo miejsce warto odwiedzić choćby dla zapoznania się z panującym tutaj włoskim klimatem.
Pizzeria Bube
facebook.com/PizzeriaBubeWroclaw
Zamawiamy w Bube od dwoch-trzech miesiecy – pizza zawsze przepyszna. Jesli chodzi o jakosc jedzenia to jak dla nas lepsza od Pieca ze wzdgledu na chociażby wielkosc pizzy i ilosc/jakość dodatkow. Wydaje mi sie ze gdyby byla zlokalizowana w centrum to z łatwoscia wskoczyłaby na listę „modnych lokali”.
Generalnie ok, pizza dobrze wypieczona i smaczna, wrocławska średnia na pewno zachowana, może ciut wyżej ale ilość dodatków bardzo niewielka i rozczarowuje, więc warto wybierać podstawowe pozycje w menu bo te bardziej „rozbudowane” nie oferują dużo więcej.
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Piec na Szewskiej ma wyższy poziom. A już na pewno nie kultury czy jakości. Bube to Włochy – cienka pizza, włoskie składniki i klimat.
Faktycznie, jeśli ktoś ma ochotę na pizzę „po polsku” z sosem czosnkowym, to ta może mu nie podejść. Ale dla tych co marzą w prawdziwie włoskiej pizzy jest jak znalazł (pogodę ostatnio też mamy włoską więc można się poczuć w lokalu, jak u mamy – włoskiej oczywiście).
Ciasto jest rewelacyjne, składniki prosto z Włoch i italiańscy 😉 kucharze, którzy znają się na tym co robią. Do tego miła obsługa i zawsze uśmiechnięty szef. Czegoż chcieć więcej? Chyba tylko większego lokalu w centrum 🙂
Dla mnie ok, ale fatalne, suche brzegi przekreślają pizzerię z czołówki. Najlepsza? Niedaleko Bube na racławickiej trattoriapastavino.pl
masakra nie polecam tej pizzerii złożyłem zamówienie o godzinie 17 dowóz miał być do 2h mówię ok trudno widocznie duży ruch mija 3h dzwonię do pizzerii a bez szczelna baba mi mówi że jeszcze 1h w dupie mam taką obsługę klienta sugerowałem się opiniami z internetu i popełniłem błąd nie polecam i ja osobiście już nigdy z ich usług nie skorzystam NIE POLECAM DZIADY W DUPIE MAJĄ LUDZI