fbpx
18.9 C
Wrocław
niedziela, 8 września, 2024

59 rzeczy, o których pomyślałem po odmrożeniu gastronomii

Wydawało się, że ten moment nigdy nie nadejdzie, a jednak. 15. maja otwarte zostaną ogródki restauracyjne, a dwa tygodnie później, 29. maja także lokale stacjonarne. Czekaliśmy na ten moment długie siedem miesięcy. Zdążyliśmy się przyzwyczaić do jedzenia w aucie, na ławce, z plastiku. Teraz pora na porcelanę, piwo w ogródku i gwar rozmów w restauracyjnych ogródkach. Ciary przechodzą mnie na samą myśl! Pod koniec 2020 roku napisałem zestawienie 77 rzeczy, których nie spodziewałem się właśnie w poprzednich dwunastu miesiącach. Dzisiaj zapraszam Was na świeżo na 55 rzeczy, o których pomyślałem po odmrożeniu gastronomii. Startujemy.

  1. Czy to żart?
  2. Kiedy kolejna fala?
  3. Pewnie w październiku.
  4. Czy wygraliśmy już po raz 123. z wirusem?
  5. Przez przynajmniej trzy miesiące nikt nie będzie z nadzieją czekać na konferencję Niedzielskiego.
  6. A może ktoś otworzy już minutę po północy 15. maja?
  7. Przez pierwszy tydzień kolejki będą stały do każdej restauracji.
  8. Jednocześnie zmniejszy się okres wyrozumiałości i posypią jedynki w guglach za czas oczekiwania i długie kolejki.
  9. Pierwsza osoba napisze, że „restauracje tak chcą zarabiać, a nie prowadzą rezerwacji” już w dwie minuty po otwarciu 15. maja.
  10. Chwilę potem ktoś skrytykuje jedną z restauracji, dlaczego już nie wozi jedzenia.
  11. Może jednak nie iść od razu 15. maja, bo wszędzie będzie armagedon?
  12. Fajnie będzie napić się piwa na ogródku.
  13. I wina.
  14. No i chcę zjeść wszystko na ogródku.
  15. Chcę wszystko i być w każdym ulubionym miejscu!
  16. Wrocław nie uśnie przynajmniej przez pierwsze dwa dni odmrożenia.
  17. Niezależnie od pogody.
  18. A może to jednak naprawdę żart?
  19. Czy Mateuszek jednak nie odwoła całkowitego otwarcia restauracji 29. maja, tłumacząc się brakiem odpowiedzialności Polaków?
  20. W końcu znowu będę mógł liczyć otwarte pizzerie i kebaby w cyklu Nowe restauracje.
  21. Kebabów pewnie będzie więcej.
  22. Będzie drożej.
  23. Będą narzekania na ceny.
  24. Będę musiał napisać na blogu tekst o tym, dlaczego wszystko w Polsce drożeje.
  25. Klienci wypomną restauracjom, że dostały subwencję z PFR, a i tak mają tak drogo.
  26. Czy Młoda Polska zostawi kebaba w menu?
  27. A CULTO rameny?
  28. Nikt nie będzie przestrzegał obostrzeń odnośnie dotyczących 50% miejsc w lokalu.
  29. Prawie nikt.
  30. Żaden z klientów nie będzie miał z tym problemu.
  31. Czy kelnerki na ogródkach będą musiały chodzić w maseczkach?
  32. Znowu będę mniej gotować w domu.
  33. Ale czasami wrzucę tu jakiś ciekawy przepis.
  34. Kilka konceptów mocno nastawionych na delivery, otwierając nowe lokale w trakcie pandemii, może się przejechać, bo liczba zamówień spadnie.
  35. Jednocześnie wiele osób, które dopiero w pandemii zaczęły korzystać z delivery, pozostanie przy tej formie jedzenia już na zawsze.
  36. W końcu będzie można posprzątać auto.
  37. Nareszcie będzie można pojechać na jakieś gastro wycieczki w normalnych warunkach.
  38. Właściciele ponownie będą narzekać na brak wykwalifikowanych pracowników.
  39. Pracownicy ponownie będą narzekać na oszukujących ich pracodawców.
  40. Niektóre restauracje ponownie zapomną niedługo o prowadzeniu fejsbuków.
  41. „Stali klienci” zauważą ze zdziwieniem, że zamknęły się ich „ulubione” miejsca, w których ostatni raz byli trzy lata temu.
  42. Ktoś napisze, że szkoda mu La Scali, zamkniętej niby przez covid.
  43. Po miesiącu tabaki kilku właścicieli restauracji zapomni o kryzysie i rozpocznie myśli o otwarciu kolejnych lokali.
  44. Restauracje o ile w dalszym ciągu będą w ogóle wozić jedzenie, pomniejszą strefy.
  45. Stali klienci będą się wściekać, że znowu nic nie dojeżdża na Psie Pole, Stabłowice i Brochów.
  46. Dobra, nigdy nie dojeżdżało.
  47. Będzie się działo na miejskich plażach.
  48. Nawet sobie nie wyobrażamy jak mocno będzie się działo.
  49. Najdalej w niedzielne południe 16. maja w wielu restauracjach skończy się towar.
  50. A w pubach piwo.
  51. Wszystkie kobiety wybaczą swoim facetom weekendowe pijaństwo ze szczęścia.
  52. Bo same będą piły ze szczęścia.
  53. Niestety ktoś będzie musiał odprowadzić w poniedziałek dzieci do przedszkola.
  54. Ludzie dalej będą zamawiać pizzę na dowóz.
  55. Będą zamawiać do końca świata i jeden dzień dłużej.
  56. Kiełba na Stadionie Olimpijskim podczas meczów Sparty będzie smakowała jak nigdy.
  57. Dobra, nie będzie, ale chcę w to wierzyć.
  58. Świetnie będzie znowu usłyszeć ten gwar na Rynku i w okolicach.
  59. Mam nadzieję, że to gówno już nigdy nie zamknie restauracji.

Spodobał Ci się mój wpis? Polajkuj go, udostępnij, a po więcej zapraszam na Instagram oraz fanpage. Używajcie naszego wspólnego, wrocławskiego hasztagu #wroclawskiejedzenie

Total 34 Votes
5

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

1 KOMENTARZ

  1. Wspominales w poprzednim newsie, ze 3 z 5 restauracji wystawiaja rachunki wstepne?
    Ktore to? Niezależnie od obostrzen bede ich unikac..

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły