-0.7 C
Wrocław
czwartek, 23 stycznia, 2025

Bratwursty – streetfood na śniadanie

Do Bratwurstów mam bliżej niekreślony sentyment, związany prawdopodobnie z tym, że to właśnie ekipa, która w dalszej kolejności otworzyła jeszcze Shrimp House była jedną z pierwszych, jakie opisałem na blogu. I jedno trzeba powiedzieć z całą stanowczością – w dalszym ciągu trzymają formę, nie schodzą z raz obranego kursu prostego, streetfoodowego jedzenia w niewielkich cenach. Bratwursty często traktuję jako ratunek w momentach zabiegania, braku czasu czy tłumów na zlocie food trucków, jak miało to  miejsce w przypadku imprezy na Nowym Targu. Ulotniliśmy się stamtąd, aby nie tracić czasu na stanie w kolejkach, przeszliśmy kilka kroków i wrzuciliśmy w siebie niezastąpiony ser smażony w bułce, smakujący każdorazowo tak samo dobrze.

W ostatnim czasie zmieniłem lokalizację, w której przebywam najczęściej w trakcie dnia, przenosząc się na drugą stronę miasta, co zmusiło mnie niestety także do częstszego siedzenia na tyłku na miejscu od samego rana. Od razu zacząłem też szukać opcji śniadaniowych w okolicy, aby wykorzystać maksymalnie ten okres kulinarnie, ale po krótkim researchu stwierdziłem, że nic więcej poza pizzerkami z okolicznej piekarni się nie znajdzie, dlatego też wybrałem dowóz. Całe szczęście zamawianie jedzenia z samego rana nie należy już do pomysłów z kategorii tych dziwnych, a sporo lokali udostępnia na Wooopit swoje moce od 10, a czasami także i wcześniej. Głupio byłoby więc nie skorzystać, zwłaszcza w momencie, kiedy nie można wyjść z pracy nawet na chwilę, a rano jakoś nie zeszło się, aby przygotować coś na wynos. Bratwursty w takiej sytuacji brzmią jak dobry pomysł.

Zamawiam klasykę – oczywiście smażony ser w bułce z dodatkowym jalapeno (13 zł) oraz Wurst a la hot dog (10 zł). Czekając na dostawcę, zastanawiam się w jakiej formie dotrą bułki, bo dotychczasowe doświadczenia z dowozem kanapek do najlepszych nie należały. Zamówienie dociera po 37 minutach, co biorąc pod uwagę przedświąteczny luz i niewielki ruch na drogach, wydaje się być wynikiem akceptowalnym. 

Buły dojeżdżają szczelnie zapakowane, w utrzymującej przyzwoitą temperaturę warstwie folii, a ser, co oczywiste, nie jest lejący, ale przy każdym gryzie przyjemnie ciągnie się i sprawia, że na mojej twarzy pojawia się szeroki uśmiech. Lekkiej ostrości nadają papryczki jalapeno, por cudnie chrupie, a największym pozytywnym zaskoczeniem jest bułka. Pulchna, lekko chrupiąca i ani trochę rozmiękła, jak to bywa w wielu przypadkach na dowóz. Trzyma mocno w ryzach wszystkie składniki do samego końca i za to duży plus. Wurst z piklami oraz prażoną cebulką to faktycznie taki hot dog, tylko w wersji deluxe, z dobrym produktem. Przygotowywana specjalnie dla Bratwurstów kiełbaska jest grubo zmielona, pieprzna i soczysta, a musztarda w połączeniu z cebulką nadają charakterystycznej hotdogowej nuty, kojarzącej się od razu z tą konkretną potrawą. Jedną z najpopularniejszych ulicznych na świecie.

Bratwursty na śniadanie? Biorę w ciemno. W końcu nie zawsze można jeść chleb żytni z awokado i jajkiem poche z wolnego wybiegu. Porządna dawka kalorii z samego rana raz na jakiś czas na pewno nikomu nie zaszkodzi. Jak Bratwursty spisują się w dowozie? Bardzo przyzwoicie i warto rozważyć tę opcję zwłaszcza, jeśli mieszkacie gdzieś w niedalekiej odległości od Rynku. Ser zawsze na tak, ich wurst również. Wchodzę w to!

Bratwursty Szewska Wooopit

Wpis powstał we współpracy z Wooopit.
Total 10 Votes
3

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

2 KOMENTARZE

  1. „W końcu nie zawsze można jeść chleb żytni z awokado i jajkiem poche z wolnego wybiegu. ”
    Raczej nigdy nie powinno się. Żeby się nie zarazić homoseksualizmem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły