Kiedy kilka miesięcy temu odezwał się do mnie Tobiasz Herman, z którym współprowadzę warsztaty w Studio Kulinarnym, z pomysłem na imprezę plenerową. Początkowo kręciłem nosem, bo z jednej strony tego typu eventy odbywają się już w mieście, z drugiej większość z nich wygląda do bólu powtarzalnie i nie różni się czymkolwiek. Spytałem więc, czym miałoby się wyróżniać Gastro Miasto, bo choć jeszcze wtedy nazwa nie była znana, pierwsza edycja tej właśnie imprezy odbędzie się w Browarze Mieszczańskim od 29 czerwca do 1 lipca.
Czym więc będzie się wyróżniać na tle innych?
RESTAURACJE
Największy atut moim zdaniem, bo w #GastroMiasto położono ogromny nacisk na dobre jedzenie i w pewnym sensie jest to event kulinarny. Na szczęście nie foodtruckowy, bo przy całej sympatii do całego ruchu gastronomii na kółkach, w dalszym ciągu chętniej wybieram stacjonarne restauracje. W Browarze Mieszczańskim pojawi się więc niemal 30 stoisk tylko i wyłącznie restauracyjnych. Bez food trucków, bez nudy, za to na odpowiednim poziomie. Podczas pierwszej edycji pojawi się choćby niezniszczalna ramenowa ekipa Yemsetu, będą ostrygi od Seafood Bar&Market, tex-mex od El Gordito, Pici Pasta własnoręcznie przygotuje makarony, ETNO Cafe w kooperacji z Petits Fours i KRASNOLÓDem zorganizują strefę z kawą, słodkościami i lodami, a Thali z Curry Karma ogarną temat indyjskich smaków. Mam nadzieję, że będzie to fajny sposób na zaprzyjaźnienie się wrocławian z lokalnymi restauracjami, szansa na poznanie ich, a także zerknięcie na pracę Szefów Kuchni dosłownie od kuchni.
Lista wystawców:
Yemsetu | Dim Sum Garden | KRASNOLÓD | Seafood Bar&Market | PICI PASTA Wratislavia | Restauracja Wratislavia | Petits Fours | El Gordito | Studio Kulinarne Browar Mieszczański | Mo’jo sandwiches | Raj Pstrąga | Korba Kuchnia | Krowarzywa | Głodne Wilki | Pizzeria Mania Smaku | Stockholm Eat and Drink | Thali | Modra Odra | Malarska 25 | U Gruzina | Curry Karma | Mango Mama
MNIEJSZE PORCJE
Organizatorzy Gastro Miasto postanowili zrobić coś, o czym mówiłem bardzo często przy okazji imprez z food truckami w roli głównej. Zawsze brakowało mi czegoś w rodzaju mniejszej od standardowej porcji degustacyjnej, aby móc zjeść nie jedną potrawę, a na przykład trzy. Podczas całego weekendu każda ze wspomnianych wyżej restauracji przygotuje przynajmniej jedną propozycję mniejszej porcji dla swoich gości. Jeśli kanapka to mniejsza, a co za tym idzie tańsza. Jeśli pierożki, to kilka sztuk mniej, pizza w wersji mini. itd. Oczywiście jeśli tylko zechcecie, stoiska restauracyjne dysponować będą również normalnymi wielkościami porcji, ale cieszy fakt, że przyjście na taką imprezę pozwoli na małe eksperymenty.
TRZY DNI
Nowinka, bo do tej pory niewiele imprez plenerowych we Wrocławiu trwało dłużej, niż dwa dni. Gastro Miasto rozpocznie się już w piątek, wprowadzając gości w błogi, weekendowy nastrój. W sobotę będzie można szturmować bramy Browaru Mieszczańskiego już w samo południe, przyjść razem z dziećmi, uprawiać plażing, bawić się z dziećmi i popijać napoje chłodzące. Wieczorem, po odstawieniu najmłodszych do dziadków, do gry wejdą napoje wyskokowe, pyszne jedzenie i dobra zabawa w rytmach muzyki. Niedziela to chillout w najlepszym wydaniu – śniadanie, wczesny obiad, leżaki, atrakcje dla dzieci i luz.
MUZYKA
Przez cały weekend przygrywać będzie znany w mieście DJ Endless i mam nadzieję, że nie będzie tego robił zbyt głośno, bo to bardziej przeszkadza, niż pomaga. Dostałem zapewnienie, że będzie różnorodnie, w odpowiednich tonach i dla wszystkich. Mocno udzielać się będzie znana oczywiście z programu IDOL, Alicja Janosz, która w piątek zagra swój własny koncert, a sobotę i niedzielę poświęci najmłodszym uczestnikom, prowadząc z nimi warsztaty muzyczne. Sobota należeć będzie do soulowej Anji Sei, natomiast podczas chilloutowej niedzieli swoje wokalne atuty zaprezentuje Kuba Kęsy. Brzmi to bardzo przyzwoicie.
ALKO
Dla jednych ważny element całej imprezy, dla innych nieco mniej, ale co by nie mówić zestaw alkoholowy Gastro Miasto wygląda przyzwoicie. Piwo zapewni wrocławski rzemieślniczy browar WBrew, który podstawi krany z kilkoma warzonymi przez siebie stylami. Będzie coś chmielowego, będzie klasyka, czyli pils, a także piwa kwaśne. Opiekę nad barem powierzono restauracji Rumbar, a właściwie jej barowej części. Możemy liczyć na sporo odświeżających, orzeźwiających smaków, rum, whisky czy kolorowe koktajle, aby wprowadzić element baśniowy do naszego życia. Wino z kolei zapewni Viniversum, które przywiezie włoskie trunki oraz orzeźwiające prosecco lane z butelki. Ciekawostką będzie foodpairing z jedzeniem SeaFood Bar&Market.
STREFA DLA DZIECI
Podoba mi się różnorodność pomysłów na Gastro Miasto. Z jednej strony wieczorna impreza, skierowana dla osób lubiących zabawę, z drugiej sporo atrakcji dla dzieciaków w ciągu dnia. I tak, nasze maluchy nauczą się robić pizzę, sushi i gofry podczas warsztatów w Studio Kulinarnym, obejrzą pokaz przygotowywania lodów przy pomocy ciekłego azotu, pośpiewają z Alicją Janosz oraz poskładają kolorowe makaroniki z Petits Fours. Dla dzieci bardziej zainteresowanych zabawą, aniżeli gotowaniem, przygotowane będą dmuchańce oraz panie animatorki, dbające o dobrą zabawę dla młodych.
CHILLOUT
Sporo spokojnej muzyki, drinki, piwo, błogostan jednym słowem. Gastro Miasto ma być szansą na odstresowanie się, wyluzowania po ciężkim tygodniu oraz po prostu spędzenia miło czasu w gronie znajomych.
WARSZTATY
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Skoro na terenie Browaru Mieszczańskiego znajduje się studio kulinarne, aż głupio byłoby z niego nie skorzystać. Już przed rozpoczęciem imprezy można się zapisywać na warsztaty skierowane zarówno do dzieci, jak i dorosłych. Dzieci upieką pizzę, skręcą sushi, zrobią gofry, a w niedzielę przygotują śniadanie. Dorośli natomiast wieczorową porą nauczą się kręcić sushi, które oczywiście czym prędzej zjedzą w towarzystwie jakiegoś dobrego trunku. Jak dla mnie, strzał w dziesiątkę.
Kiedy: 29.06 – 1.07
Gdzie: Browar Mieszczański