Światowy Dzień Pizzy to chyba dobry moment na aktualizację ostatniego rankingu pizzy, powstałego pod koniec 2016 roku. Dwanaście miesięcy 2017 roku to prawdziwy wysyp pizzerii w mieście. Jak to zwykle bywa, efekt skali okazał się bezlitosny i duża część z nich prezentuje marny poziom, ale udało się wyłowić kilka perełek podpartych doświadczonymi od lat graczami na wrocławskim rynku gastronomicznym, dzięki czemu powstała lista siedmiu, choć tak naprawdę dziewięciu miejscówek, do których możecie śmiało wybrać się na pizzę i właściwie bez obaw pokazać ją Włochom. Startujemy, a kolejność jak zawsze losowa. Bardziej zależy mi na docenieniu tych najlepszych z najlepszych.
VaffaNapoli/Piec na Szewskiej
Lokalni dominatorzy, których docenić należy już za sam fakt utrzymywania wysokiego poziomu przez tyle lat, choć takie postawienie sprawy byłoby niesprawiedliwe. Piec na Szewskiej funkcjonuje na rynku od kilku lat, VaffaNapoli, a więc drugie dziecko właścicieli Pieca, rozpoczęło działalność na Włodkowica w połowie 2017 roku i od pierwszego dnia zaskarbiło sobie miłość wrocławian. Jeśli gdzieś w stolicy Dolnego Śląska ustawiają się kolejki, to właśnie tam. Świetny składnik, dopracowane ciasto i nieskomplikowane, ale fajnie zabalansowane zestawienia smakowe. Ciasto jest lekkie, cieniutkie i genialnie dymne, a produkty używane do pizzy należą do najlepszych w mieście. Na samą myśl cieknie mi ślinka. Jeśli miałbym wybierać, to minimalnie bardziej smakowała mi pizza w VaffaNapoli, ale możliwe, że to sprawa sugestii czy też zachwytu nad nowym lokalem. Ogólnie bardzo wysoki poziom.
Szewska 44-46 | relacja na WPK
Włodkowica 13 | relacja na WPK
Iggy Pizza
Iggy pojawiło się we Wrocławiu dopiero pod koniec 2017 roku, zaimponowało ogromnym, pięknie urządzonym lokalem oraz pizzą z najwyższej wrocławskiej półki. Mało tego, wygląda na to, że ekipa cały czas się dociera i dopala piec, dzięki czemu placki wyglądają i smakują jeszcze lepiej. Na straży jakości pizzy neapolitańskiej stoi szkolony w Neapolu pizzaiolo, więc o ich poziom nie musicie się obawiać, tym bardziej, że używają porządnych produktów, a do pomocy mają sprowadzany z Włoch piec opalany drewnem. Tutaj nie ma przypadku i szkoda tylko, że jeden z pracowników odpowiedzialnych za pizzę robi im złą reklamę, wypisując na ogólnym forum mało pochlebne rzeczy na temat konkurencji, o głupich zarzutach w moją stronę nawet nie wspominając. Pizza tak, zachowanie zdecydowanie na nie. Cenię sobie zarówno jakość produktu, jak i umiejętność zachowania klasy w każdej sytuacji. W tym wypadku gra tylko jedna z tych rzeczy.
Kuźnicza 10 | relacja na WPK
Mania Smaku
Cholernie szanuję ludzi z pasją, a tej na pewno nie brakuje właścicielowi Manii Smaku, która przeszła wyboistą drogę od malutkiej pizzerii w trochę zaniedbanym lokalu na Ślężnej, do obecnych trzech lokalizacji w mieście, w tym jednego food trucka z piecem na drewno. Tutaj widać ogrom codziennej pracy wkładanej w utrzymanie równego poziomu w każdym z miejsc, tutaj widać pasję popartą szacunkiem do klienta. Osobiście doceniam dopracowane niemal do perfekcji ciasto, które nawet z pieca elektrycznego potrafi smakować wybornie. To na pewno najlepsza opcja na dowóz w mieście, bez wątpliwości, ale nie można Manii Smaku zaszufladkować przy nazwie pizza na dowóz, bo byłoby to krzywdzące. Ich placki na miejscu dają mnóstwo radości, są odpowiednio chrupkie, a poza klasycznymi zestawieniami docenić należy odwagę w łączeniu smaków, czego dowodem kultowa już niemal Rusałka z farszem pierogów ruskich.
Ślężna 217, Krzywoustego 87 B, Legnicka 51-53 | relacja na WPK
Happy Little Truck/Niezły Dym
Jeszcze do niedawna nazywałem ich najlepszą pizzerią we Wrocławiu, może nawet w całym kraju. Moje spostrzeżenia na chwilę obecną uległy pewnej zmianie, choć to w dalszym ciągu top, w każdym razie ten wrocławski. Puszyste ranty, cieniutkie ciasto, delikatny sos pomidorowy, klasa, choć odnoszę wrażenie, że jakość składników nie jest tak wysoka, jak u konkurencji. Nie zmienia to faktu, że to w dalszym ciągu wrocławski top, do którego wielu nie jest w stanie doskoczyć.
Pizza Pany
Najświeższe, nadodrzańskie odkrycie, które postanowiłem docenić, bo po ich pizzy widać dużo włożonej w końcowy efekt pracy. Jej produktem jest pizza z pieca elektrycznego na naprawdę porządnym poziomie. Ciasto jest lekkie, a zarazem chrupiące, odpowiednio wyleżakowane i wypieczone. Sztuką jest zrobić taką pizzę w piecu elektrycznym, za co duże brawa.
Cybulskiego 1 a | relacja na WPK
Pizzeria Si
Nie ukrywam, nad obecnością Si w tym zestawieniu zastanawiałem się najdłużej. Zaczęli świetnie, później zmienili recepturę na ciasto, a w międzyczasie zdarzyły się wpadki. Należy jednak zauważyć, że pracują na dobrym produkcie, dysponują certyfikowanym piecem Valeriani, a wpadki zdarzają się każdemu. Osobiście daję kredyt zaufania i czekam na powrót do tego, co było na początku, kiedy struktura ciasta jednoznacznie przejawiała talent pizzaiolo. Co by jednak nie mówić, Si w dalszym ciągu prezentuje się na poziomie czołówki w mieście, a plany rozbudowy lokalu mogą wpłynąć tylko pozytywnie na jakość placków.
Bogusławskiego 89 | relacja na WPK
Ogień
Podobny problem jak z Si miałem z Ogniem. Poprzednio jadłem tutaj niemal 20 miesięcy wcześniej, a w międzyczasie dochodziły do mnie różne sprzeczne opinie na temat lokalu. Przetestowałem Ogień na nowo i wyszło na moje, czyli jednak na czołową siódemkę w mieście. Ciasto jest pulchne, a jego środkowa część cienka jak kartka papieru, z kolei sos minimalnie zbyt wodnisty, choć w smaku tak delikatny, nieco słodki, a więc taki jak lubię. Ktoś tu ma pojęcie o robieniu pizzy, tylko czasami gdzieś się się w tym wszystkim gubi. Oby jednak wszyscy gubili się tylko w ten sposób, to mielibyśmy najlepszy poziom pizzy na świecie.
Pomorska 39/1 c | relacja na WPK
Dzielcie się tym zestawieniem, cieszcie się dobrą pizzą i błagam, nie piszcie, że te pizze są spalone. Nie są!
A próbowałeś pizzy w graciarni? Ciekawi mnie Twoja opinia na temat tego miejsca. Ponieważ próbowałam pizzy w VaffaNapoli, poleciałam tam zaraz po Twojej opini na temat tego miejsca, byłam baaardzo rozczarowana, pizza była bardzo nasiąknięta sosem, przez co była bardzo mokra, rozlatująca się i ogólnie naprawdę bez szału, i dla mnie nawet nie umywa się do pizzy w graciarni. Może mieli gorszy dzień, a może jest to poprostu kwestia gustu. W każdym razie ciekawi mnie czy próbowałeś pizzy w Graciarni, i jaka jest Twoja opinia na je temat? 🙂 pozdrawiam
Ta pizza po prostu taka jest:)
Ahhmm, no to widzę, że to jest poprostu kwestia gustu, nie tego gdzie pizza autentycznie jest najlepsza 🙂 a druga część pytania?
Tak, to subiektywny ranking, to jasne. Do Graciarni dopiero sie wybieram.
A co z 'Pizzeria Margherita’ obok NFMU? Moim zdaniem ich Mamilu też daje rade 😉
‚Pizzeria Margherita’ to na pewno top7 we Wrocławiu (ale nierówne moja pierwsze wizyta u nich i zdecydowanie moje top3 wro, druga wizyta i zastanawiałem się czy się łapią na top10).
Ale jako, że kiedyś obrazili gospodarza tej strony to o niej nie napisze (można go zrozumieć). Nie zmienia to faktu, że pizza z Krupniczej jest bardzo dobra.
Z drugiej strony skoro w Iggy też tylko jedna rzecz zagrała to może, może kiedyś gospodarz przejdzie się i na Krupniczą.
Monika- zgadzam się ? W Graciarni robią bardzo dobrą pizzę, moim zdaniem najlepszą we Wrocławiu.
Skąd ta niechęć do sieciówek, zwłaszcza tych dobrych jak na przykład Tutti Santi na Borki. Może warto pójść i ocenić. Rozumiem że lokalne startupy są modne i trzeba promować ale doceniamy też tych którzy robią to od lat i trzymają poziom.
Ale przecież jest relacja na blogu, a Tutti było w porzednim rankingu
Znacie Pizza Projekt? Co sądzicie?
Ale mi się marzy taki ranking wrocławskich burgerowni i „chińczyków” 🙂
Ja polecam Cassa della pizza na Sępolnie. Rodzinna włoska restauracja. Nie ma sobie równych 🙂
Byłeś w Palato Cielo w feriogaju? Mi tam bardzo smakuje 🙂
Pizza si to numer 1!!;)))
Miałbym podobne zestawienie. Pewnie nie było by Manii, ale spora część reszty by się znalazła.
Z tej listy jednak mam jeszcze dwie do odwiedzenia – Pany i Ogień. Pany planuję niebawem.
Ogień to wyprawa, więc trudno powiedzieć.
Jestem ciekaw zachwalanej Graciarni, też mam na liście.
Czy po sąsiedzku w Marynce nie sprzedają czasem pizzy z Happy Trucka?
Czy w którejś z pizzerii podają pijalne wino stołowe na karafki?
Nie chodzi mi o dobre butelkowane, w pizzerii chcę kupić przeciętne stołowe na karafki, ale nadające się do picia a nie do zlewu. Dobre stołowe to naprawdę sztuka. Gdzie takie dają?
w Dymie podają wino.
Hej,
ostatnio jedząc w Happy Little Trucku przy okazji wizyty w marynce ekipa trochę się obruszyła kiedy zapytałem o 'ich drugi lokal’ dym. Usłyszałem, że to nie jest ta sama ekipa. W twoim zestawieniu są razem. Pomyłka u Ciebie czy w HLT?
Z tego co mi wiadomo, to ta sama ekipa, a nikt po publikacji rankingu nie napisał sprostowania.
Byles w Projekt Placek na ND ?
Mega zajebista pizze maja.
„Graciarnia” pyszna pizza, co mówią kolejki i czas oczekiwania na nią w wieczorowe dni.. ale warto! Truflowa pycha ?
My zawsze jemy pizzę w Taominie! Zawsze wszystko bardzo dobre. Miła obsługa, nigdy nie jesteśmy zawiedzeni…
Dla mnie Pizza Station na Obornickiej zostaje nr 1! Mega wypasiona pizza w amerykańskim stylu 😀