Niedawno pisałem wam o mojej słabości do placków ziemniaczanych, wcześniej odwiedziłem większą część wrocławskich plackarni, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze z tą z Armii Krajowej. Od dawna zachwalaliście mi ją w komentarzach, robiłem wcześniej dwa podejścia, ale za każdym razem zabrakło cierpliwości w poszukiwaniu miejsca postojowego. Ostatecznie jednak do trzech razy sztuka, więc w końcu w słoneczny, wiosenny dzień wylądowałem przed lokalem. No i właśnie – mam spory problem z jego nazwaniem. Teoretycznie jest to plackarnia, ale główny szyld mówi o pierogarni, a na drzwiach znajduje się logo Pierogowa, którego nie darzę specjalną sympatią. Krótko mówiąc – lekkie pomieszanie z poplątaniem.
Mimo wszystko wchodzę do środka, gdzie znajduje się kilka niewielkich stolików. Wystrój faktycznie przypomina niektóre lokale Pierogowa, ale już menu różni się znacząco, ponieważ jego głównym punktem są placki ziemniaczane w kilkunastu wersjach.
Przyznam się wam, że specjalnie nie wgłębiałem się w kartę. Przyszedłem na placki w formie, którą najbardziej lubię, a więc z cukrem i śmietaną, w tym wypadku – Placki po polsku za 9,40 zł. Jakoś nie potrafię specjalnie zaufać sosom i dodatkom serwowanym w takich miejscach. Do placków zamawiam jedną z czterech dostępnych zup – barszcz ukraiński (6 zł).
Absolutnie świetna zupa. Niezwykle pozytywne zaskoczenie za niewielkie pieniądze. Mocno buraczany barszcz, ze sporą ilością ziemniaków i ziół, zabielony, na mięsnym wywarze, imponuje różnorodnością smaków. Przebijają się głównie słodkie nuty, przełamywane co chwilę przez delikatną kwaskowatość i charakterną ostrość.
Kilka minut po zjedzeniu barszczu gotowe do odbioru były już moje placki. Porcja niczego sobie, składająca się z sześciu standardowej ilości placków, nie wiedzieć dlaczego posypanych suszoną pietruszką. W miseczce obok otrzymałem gęstą śmietanę, a na stoliku znalazłem pojemnik z cukrem.
Placki są puszyste, z dodatkiem nieco za dużej ilości mąki, ale chrupiące, idealnie doprawione, a dodatkowo podbite sporą ilością cebulki i czosnku. W tradycyjnym połączeniu ze śmietaną i cukrem sprawdzają się doskonale, pozwalając powrócić smakowo, choć na chwilę, do domowych klimatów.
Plackarnia, pierogarnia, Plackarnia Wrocław – nazwa nie gra roli. Ważne jest dostępne cenowo i naprawdę smaczne jedzenie, przynajmniej w tych najprostszych formach.
Plackarnia Wrocław
ul. Armii Krajowej 2a/1