fbpx
-0.7 C
Wrocław
środa, 22 stycznia, 2025

12 najważniejszych otwarć we wrocławskiej gastronomii w 2023 roku

Jakie restauracje otworzyły się we Wrocławiu i które z tych otwarć był najważniejsze? Zebrałem dwanaście moim zdaniem najciekawszych otwarć, które na tle wrocławskiego Rynku czymś się wyróżniają lub mogą stanowić ważny element na drodze do jego rozwoju.

BABA | wpis

Nowe bistro – choć tak naprawdę restauracja aspirująca do miana jednej z najlepszych w mieście, założone przez Beatę Śniechowską i Tomka Czechowskiego jako drugie gastronomiczne dzieło duetu. Bardzo udane dzieło, nadające niewątpliwie pewien kierunek, w jakim wrocławska gastronomia będzie zapewne zmierzać w kolejnych latach.

Nożownicza 1 

ato ramen | wpis

Wiem, że każda ramenownia ma swój kościółek wyznawców, którym nie da się powiedzieć, że jakiekolwiek inne miejsce może robić lepsze wywary z japońskim rodowodem. Ja również należę do jednego z nich, co to ato ramen się nazywa. Na ich pojawienie się we Wrocławiu trzeba było sporo czekać, ale warto było. Bardzo warto było. Ich rameny są kosmicznie smaczne, totalnie pojechane, a nade wszystko powtarzalne. Możemy się cieszyć, że na ato.ramen nie trzeba już jechać do Łodzi.

Odrzańska 4-5

Hala Świebodzki druga hala

Moje zdanie na temat samej Hali znacie. No nie przepadam za tym klimatem, ale to akurat w tym momencie najmniej ważne, bo z tego co widać Hala Świebodzki radzi sobie nieźle i wpływu na to nie ma nawet ciągła rotacja wśród wystawców. Ich dobór to ewidentny problem, trafiają się koncepty totalnie od czapy, ale ludzi w Hali nie ubywa. Otwarcie drugiej części przedłużało się w nieskończoność, ale jej otwarcie na pewno stało się przyczynkiem do zwiększenia popularności samej lokalizacji. 

PEDET

Klasycznie, kilka dobrych lat po tym, jak dany pomysł został sprawdzony gdzie indziej, dana idea trafia do Wrocławia. Zasadniczo food halle w Warszawie działały już jakiś dłuższy czas temu – czy to Koszyki, czy Hala Gwardii, ale nie wszystkie przetrwały konkurencję. Pod koniec roku we Wrocławiu otworzył się PEDET, a więc przestrzeń kulinarno-kulturalna na parterze domu handlowego Renoma. Planowanych jest sześć konceptów kulinarnych, z których na początku otwarte są cztery.

BERNARD.bistrowino | wpis

Że rynkowy BERNARD najlepsze lata ma już za sobą, to kwestia dość powszechna. Aczkolwiek na brak klientów narzekać chyba nie może. Dobrym ruchem właścicieli było jednak tegoroczne otwarcie po sąsiedzku bistro. Nowoczesnego bistro, które stanowi wartość dodaną w stosunku do jakości rynkowej gastronomii. Pyszny jest ich tatar, ciekawie wygląda karta naturalnych win, nieźle wnętrze. Takich rynkowych restauracji nam trzeba.

Piekarnia Sąsiedzi | wpis

Śniadaniowni ci u nas pod dostatek. A nie, czekaj, to nie to miasto. Wrocław nie należy w dalszym ciągu do śniadaniowej czołówki kraju, dlatego powstanie każdego jednego punktu z ciekawymi porannymi posiłkami powoduje uśmiech na mojej twarzy. Tak też zadziało się w przypadku Piekarni Sąsiedzi, działającej wcześniej jedynie w formule właśnie wyspecjalizowanej w pieczywie, a od połowy roku już jako śniadaniownia przy Grunwaldzie. Bardzo smaczna zresztą.

Wrocławczyka 37

Hotporacja

Chińskich restauracji we Wrocławiu nie ma za wiele, nigdy nie było, więc otwarcie każdej jednej stanowi ważny etap w rozwoju miejskiej gastronomii. Różne rodzaje wspólnego grillowania przy stole – głównie w koreańskiej tematyce – we Wrocławiu już istniały, ale chińskiej wersji nie było. Hotporacja raczej nie przypadnie do gustu każdemu, bo i nie każdy może chcieć gotować sobie samodzielnie, a same smaki są dość specyficzne. Raczej warto traktować Hotporację w formie pewnego doświadczenia, ciekawostki, ale jednak dość wartościowej.

OdNowa bistro | wpis

Jeśli za otwieranie nowych restauracji biorą się restauratorzy z ciekawą historią dokonań na tym polu, świadczy to nieźle o potencjale i rozwoju lokalnej gastronomii. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku właścicieli Mercado tapas Bistro, którzy tuż obok otworzyli bistro OdNowa z ciekawie podaną kuchnią w polskim bistrowym wydaniu. Wyszło więcej, niż dobrze, a każdy taki lokal zwiększa jakość naszego gastro światka.

Bogusławskiego 13

Pub Stu Mostów na stadionie

Władze miasta kazały nam czekać niemal 12 lat od otwarcia stadionu na Maślicach do momentu startu klubowego pubu. Niezły kawałek czasu, ale w końcu wyszło. Mariaż Browaru Stu Mostów i Nelson Catering to figura dość dziwna, choć mimo wszystko warta zwrócenia nań uwagi. Jedzenie jest przyzwoite jak na podobne miejscówki, choć nie obyło się bez niemiłych akcentów. Otóż pomimo obietnic otrzymanych przez właścicieli, podczas meczów Śląska Wrocław nie można tu wejść bez biletu na spotkanie. Może i nie jest to sytuacją jednostkową w skali Polski, co nie zmienia faktu, iż rozwiązanie to kompletnie pozbawione sensu. O kwestii niesprzedawania alkoholowych napojów w dniu meczów podwyższonego ryzyka napisano już wszystko i tu niestety nie wszystko zależy już od klubu, a widzimisię zbyt chętnie korzystającej z przestarzałej ustawy o imprezach masowych, policji. Co by nie było, dobrze że ten pub w końcu powstał.

Manami Sushi

Wrocławskie suszarnie, poza pojedynczymi wyjątkami, działają na zasadzie kopiuj wklej i nie próbują przedstawiać klientom nowych opcji, ciekawszych produktów, rozwijać się. W tym wszystkim pojawia się Manami Sushi, z człowiekiem posiadającym doświadczenie z legendarnego niemalże Noriko Sushi. Nieoczywiste produkty, tuńczyk błękitnopłetwy, wasabi tarte na żywo – niby małe produkty, ale jednak robiące różnicę.

Grape by Orson | wpis

Orson Hejnowicz powrócił do Wrocławia po latach robienia sporego zamieszania m.in. w Poznaniu, od razu stając za sterami niedziałającej przez jakiś czas restauracji w Hotelu Grape. Okazało się, że również w naszym mieście zamierza tworzyć rzeczy ciekawe, przeistaczając restauracją z wcześniejszymi ambicjami fine diningowymi na koncept mający być przystępny dla każdego, kto ma ochotę zjeść coś smacznego w okolicach ZOO i Hali Stulecia. Ważnym aspektem w całej tej sytuacji jest również sam fakt, że kolejny szef kuchni z dość mocnym nazwiskiem wybiera Wrocław.

Parkowa 8

pan.pot | wpis

Kiedy w trakcie pandemii pan.pot znikał z wrocławskiego gastro rynku, rozszedł się pogłos wielkiego niezadowolenia i zawodu. Co i rusz otrzymywałem pytania – nie wiesz przypadkiem czy pan.pot zamierza wrócić i gdzie? No to wrócił i zdaje się, że robi furorę swoim malatangiem, a więc pomysłem zaciągniętym wprost z chińskich ulic. 

św. Mikołaja 13

Otwarcie których restauracji było dla Was największym wydarzeniem w 2023 roku?

Spodobał Ci się mój wpis? Polajkuj go, udostępnij, a po więcej zapraszam na Instagram oraz fanpage i TikTok. Używajcie naszego wspólnego, wrocławskiego hasztagu #wroclawskiejedzenie

Total 8 Votes
3

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły