Kawa z rana to konieczność, zresztą druga i trzecia także, przynajmniej dla mnie. W ostatnich miesiącach sporo czasu w okolicach ósmej-dziewiątej spędzam w mieście, więc siłą rzeczy wpadam na małe espresso do knajpek i kawiarni otwartych od wczesnych godzin. Dzięki temu powstały relacje m.in. z Charlotte, Giselle, ale i także Etno Cafe Okrąglak, a kolejną ciekawą miejscówką jest Cafe Targowa, znajdująca się – jak sama nazwa wskazuje – w historycznej, ale ciągle popularnej Hali Targowej. Swoją uwagę zwraca już niezwykle oryginalny potykacz ustawiony przed halą.
Stoisko numer 11, na lewo od głównego wejścia już za wszystkimi stoiskami z mięsem, do których zresztą regularnie przyjeżdżam, bo mało gdzie można kupić tak dobre kawałki. Lokal to chyba za duże słowo, aby określić tą niewielką kawiarenkę. Bar, wokół niego blat i trzy krzesełka. Całość w drewnie, w sumie pewnie ze 12 metrów kwadratowych. Najważniejsze jednak jest to, że już kilka metrów wcześniej rozpościera się genialny aromat kawy, który nie pozwala ominąć tego miejsca. Niewielki rozmiar kawiarni służy nawiązywaniu kontaktów. Obsługa jest bardzo miła, można odnieść wrażenie, że każdy jest tu traktowany jak członek rodziny.
Bez chwili zastanowienia zamawiam espresso. Tak już mam – mleka i cukru w połączeniu z kawą nie akceptuję. Skoro kawa, to przydałaby się także jakaś kanapka. Mimo że była wczesna pora, ostała się tylko jedna – wegetariańska, którą szybko zabieram z koszyka leżącego na ladzie, żeby przypadkiem kolejni klienci jej nie skubnęli. Za taki zestaw płacę 11,50 zł, zaczynam jeść, a po chwili ląduje przede mną kawa.
Aha, jeszcze jedna sprawa – sposób pakowania kanapek jest idealnie taki sam, jak w przypadku kawiarni Etno Cafe w Okrąglaku. Kanapki znajdują się w papierowych torebkach wiązanych kolorowymi sznureczkami. Zresztą minimalistyczne menu wypisane jest w ten sam sposób, więc podejrzewam, choć biję się w pierś – nie sprawdziłem, że właścicielem obu miejsc jest jedna firma.
Kanapka jest spora, bardzo lekka, z pastą z czerwonej soczewicy, papryką, ogórkiem, pomidorami, szczypiorkiem i sałatą. Wszystkie warzywa świeżutkie, bagietka chrupiąca, a całość idealnie posmarowana, dzięki czemu nie za sucha. Bardzo smaczna pozycja z samego rana, podobnie jak aromatyczna i wyrazista kawa, która na szczęście nie ma zbyt kwaskowatego posmaku.
Cafe Targowa to świetne miejsce na szybką kawę z rana. Kawiarenka bez wymyślnego wystroju, prosta do bólu, i właśnie to jest w niej fajne.
Cafe Targowa
Hala Targowa, ul. Piaskowa 17