-2.9 C
Wrocław
wtorek, 18 lutego, 2025

U Gruzina, czyli nowy lokal, znane smaki

Kiedy jakiś miesiąc temu z fanpage’a U Gruzina buchnęła informacja o nowym lokalu, otwieranym przez właściciela tego popularnego baru z Curie-Skłodowskiej, ustawiłem sobie priorytet na jak najszybsze odwiedziny tego miejsca. Nowa lokalizacja na samym początku ulicy Nożowniczej jest świetna. To jeden z głównych traktów turystycznych w Rynku, szkoda tylko, że wnętrze nie oferuje zbyt wiele. Piec, bar i cztery stoliki, tyle. 

IMG_5131

Muszę przyznać, że moje oczekiwania względem drugiego lokalu U Gruzina były spore. O ile malutki bar na Grunwaldzie to doskonałe miejsce dla studentów, na szybką przekąskę, tak Rynek do czegoś zobowiązuje. Tym bardziej trochę się rozczarowałem widząc w menu te same pozycje co w pierwszym barze. Ceny właściwie bez zmian, różnice niezauważalne. Kolejne niemiłe zaskoczenie – sztućce. Naprawdę jestem w stanie zrozumieć podawanie dań na kartonowych papierkach i z plastikowymi sztućcami w studenckim barze, choć też przychodzi mi to ciężko. Nie zrozumiem natomiast takiego postępowania na Rynku, który w jakimś stopniu jest oknem wystawowym dla właścicieli gastronomii. Bardzo mocno liczyłem na nowe pozycje w menu, ale się przeliczyłem. Chyba jeszcze poczekamy na dobrą gruzińską restaurację we Wrocławiu.

IMG_5133 IMG_5132

Składam zamówienie, płacę, swoje odczekuję i otrzymuję dwa talerzyki, papierowe, z dwoma rodzajami chaczapuri. Dlaczego nie zamówiłem adżarskiego z jajkiem? Nie mam pojęcia.
IMG_5135 IMG_5136 IMG_5137

Chaczapuri Imeretyńskie (11 zł) smakuje identycznie jak to z Curie-Skłodowskiej. Doskonale wypieczone, posmarowane po upieczeniu świeżutkim masłem ciasto i wciągająco ciągnący farsz serowy. Słony, bardzo wyrazisty i złożony smakowo. Pokrojone na cztery kawałki chaczapuri stanowi zwartą całość, a ciasto idealnie wytrzymuje napór farszu. Dalej uważam, że to jedna z najlepszych tanich, szybkich przekąsek we Wrocławiu.

IMG_5141

Małe kubdari (7.50 zł) pysznie się świeci od masła oraz od pierwszego momentu atakuje nos licznymi aromatami. W wołowo-wieprzowej mieszance mięs zdecydowanie na pierwszy plan wyskakuje kolendra i kumin, z kolei delikatniej, z tyłu wychodzi jeszcze czosnek. Mięso soczyste, obficie doprawione, a ciasto chrupiące po zewnętrznej stronie i cieniutkie oraz miękkie wewnątrz.

Pomimo udanych wrażeń smakowych, wyszedłem od U Gruzina z lekkim niedosytem. Liczyłem na inne dania w karcie, choć mam nadzieję, że takie jeszcze się pojawią. Dalej to jednak ciekawe miejsce na szybką i oryginalną przekąskę.

ranking4

U Gruzina

Nożownicza 1

facebook.com/ugruzinawroclaw

Total 13 Votes
4

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

3 KOMENTARZE

  1. a co z z gruzińska restauracją przy NFM? Jest całkiem smaczna i z klimatem. Są też normalne sztućce i talerze 😉

  2. Knajpa przy NFM to jakaś porażka, w ogóle się nie równa do „U Gruzina”.

    Chaczapuri – jedna wielka porażka. Do chaczapuri używają zwykłego sera, co sprawia, że w ogóle nie mają smaku.
    Nie zachęca do kolejnej wizyty.

    Natomiast U Gruzina można posmakować smaki Gruzji, prawdziwej, pysznej!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły