Festiwal foodtrucków Wrocławscy Ulicożercy już na dobre wpisał się w kalendarz imprez gastronomicznych w stolicy Dolnego Śląska. Pierwsza edycja odbyła się jeszcze w 2014 roku, kolejna już w marcu 2015. W najbliższy weekend, od 9 do 10 maja w Browarze Mieszczańskim będziemy mieli okazję skosztować ulicznego jedzenia ponownie. Tym razem przygotowano aż 47 stanowisk, które nakarmią wszystkich spragnionych smacznych i oryginalnych potraw serwowanych wprost z mobilnych restauracji.
Dzięki współpracy z organizatorami Wrocławskich Ulicożerców udało nam się przygotować konkurs dla wszystkich czytelników bloga Wrocławskie Podróże Kulinarne. Co można wygrać? Oczywiście vouchery na jedzenie do wykorzystania w konkretnych food truckach.
Zestaw I
Pasibus (1 x burger)
Zapiekanki Tradycyjne (zapiekanka PEWEX z oranżadą)
Shakewave (Kinder Shake)
Bagiety z furgonety (1 x bagietka)
Zestaw II
BB Kings
Zapiekanki Tradycyjne (zapiekanka PEWEX z oranżadą)
TAHO Cafe (kawa i ciastko)
Zestaw III
Banda Kotleta
Osiem Misek (danie z makaronem)
Waffiez
Zapiekanki Tradycyjne (zapiekanka PEWEX z oranżadą)
Co trzeba zrobić, aby wygrać jeden z zestawów? Wystarczy w komentarzu pod tym wpisem, krótko dokończyć zdanie – JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST…
Autorów trzech najciekawszych odpowiedzi nagrodzimy zestawami bonów do wykorzystania podczas weekendowego festiwalu Wrocławscy Ulicożercy. Konkurs trwa do piątku (8 maja 2015) do godziny 20.00. Wyniki ogłosimy pod wpisem, a do zwycięzców wyślemy maila z instrukcjami w jaki sposób odebrać nagrody.
Zapraszamy do zabawy!
EDIT:
Wyniki konkursu:
Zestaw I – dla Jacka za odpowiedź „OSOM”
Zestaw II – dla Piotra za odpowiedź „Jedzenie z foodtracka jest gratką dla każdego kuchennego maniaka!”
Zestaw III – dla Doroty za odpowiedź „dowodem na to, że Twój żołądek może zmieścić więcej niż się tego spodziewasz”
Do osób, które wygrały wysłaliśmy maile. Prosimy o informację zwrotną.
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST MAGICZNE 🙂
Dobre i tanie
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… wbrew pozorom najlepszą motywacją do uprawiania czynnie sportu! Jak na zegarze pokazuje +2kg to znak, że najwyższy czas iść pobiegać:)
Tak klimatyczne, że czuję się jakbym właśnie wyszedł z bagien w Arizonie po ciężkim dniu walki z krokodylami aby zjeść tradycyjnego amerykańskiego burgera.
Jedzenie z food trucków jest jak seks – raz spróbujesz i już o niczym innym nie myślisz.
jest… najlepszym, co może spotkać mnie i moje kubki smakowe na ten weekend:)
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… niczym wakacje w środku roku.
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… niczym nektar bogów w „papierowej” miseczce
… OSOM 😀
Jedzenie z food trucków jest … tak dobre, że założę większe spodnie 🙂
Jedzenie z food truckow jest dla kulinarnych i szybko ogarniajacych aktualny pobyt wozu maniaków.
Jedzenie z food truckow jest zaklęciem odczrowującym jedzenie na ulicy :-).
Jedzenie z foodtrucków jest najlepszym sposobem na sensowne przewalenie kupy kasy w rekordowo krótkim czasie 😉
JEDZENIE Z FOOD TRUCKOW JEST… spełnieniem marzeń dla podniebienia!
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST tak dobre jak Tommy Lee Jones w „Ściganym „
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST…
… odjazdowe, jak furgonetka z hamburgerami pod koniec dnia pracy i wypasione, jak krowa, z których te hamburgery powstały.
Jedzenie z foodtruckow jest domeną fajnych dziewczyn i chłopaków 🙂
JEDZENIE Z FOODTRUCKÓW JEST niebo dla ptaków 🙂
Czyli przestrzenią gdzie każdy ulicożerca czuje się wolny, nieskrępowany żadnymi normami 🙂
Jedzenie z food trucków jest oryginalne i niepowtarzalne już z samej swojej idei,bo czy może być coś bardziej miejskiego niż jedzenie w food truckach? Nie wydaje mi się. Choć jest to nowa moda, ale bardzo szybko zyskuje sobie wielu zwolenników. Food trucki są dla każdego, kto lubi dobre jedzenie, często nietypowe i oryginalne, lecz zawsze smaczne. Oby food trucków przybywało, a wraz z nimi mnóstwo dobrego jedzenia!
JEDZENIE Z FOOD TRUCKOW JEST….. Ulicożercze i ciągle mało.
Jedzienie z food trakow jest dla maniaków, co se lubią zdrowo jeść a potem się iść przejść. Nie jeden z nas wie, że wtedy lepiej trawi się!
… uzależniające!
Swoja przygodę z food truckami we Wrocławiu zaczęłam dokładnie 2 lata temu. A zaczęłam nie byle jak. W promieniach pierwszego majowego słońca wybrałam się do Pasibusa. Nigdy nie zapomnę smaku mojego pierwszego Chilly Willy, do którego niezmiennie wracam, po latach smakuje identycznie a żaden inny wrocławski burgerowy food truck nie jest w stanie mu dorównać ( i nie, nie jest to sentyment).
Od tamtej pory zaczęłam się interesować tematem food trucków i choć wydaje mi się, że wtedy niemal nie było ich wcale, wraz z pojawianiem się kolejnych, zawsze ochoczo się wybierałam.
Po dwóch latach, gdy mam zjeść gdzieś w lokalu, czuję się nieswojo. Przyzwyczajona do stania na dworze, siedzenia przy prowizorocznym stole zbitym z euro-palet lub szukania kawałka trawy, by móc usiąść i delektować się jedzeniem, jest mi niezręcznie gdy kelner odsuwa mi krzesło, bym mogła usiąść przy stole (jak to, to nie można na podłodze…?;)).
Ale jedzenie z food trucków to nie jedyne uzależnienie. Jako była pracownica jednej z amyrykańskich sieci kawiarni, cenię sobie bardzo kontakt z klientem. Uwielbiam otwartość i energię. Do pewnego czasu, to ja zarażałam tą otwartością i energią. Teraz jestem po drugiej stronie lady. I nigdzie indziej jak w food truckach, nie spotkałam się z tak pozytywnie zakręconymi ludźmi. Nie ma tu miejsca na etykietę, nie ma miejsca na Pani/Pani, jest „cześć! na co masz ochotę?” albo (moje ulubione, po tym jak powiedziałam do jednego z food truckowców jak bardzo się najadłam) „przynieść Ci wiadro?”. Poza sami-wiemy-jaką-siecią-kawiarni, ciężko o taką bezpośredniość w stosunku do klienta. A szkoda, bo taka załoga naprawdę potrafi zrobić nam dzień (pomijam kwestię podejścia Polaków do tej sprawy i ich wyniosłości, choć uważam, że jest już znacznie lepiej).
A zatem, uzależniona od food trucków, uzależniona od ludzi. Food trucki uzależniają! 🙂
Jedzenie z food trucków jest …. tym o czym marzy mały głodomór rosnący w moim brzuchu 😀
Jedzenie z foodtruckow jest epickie! Niecodzienne i festiwalowe. W pogoni codziennych obowiazkow kiedy miedzy szybkim schabowym jest zupa kalafiorowa weekend z wyszukanymi smakami to istny rarytas. Na malych jezdzacych kolkach z pasja tworzy sie paletA smakow czasem przypominajaca nocne powroty do domu tylko w dobrej jakosci 🙂
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… niczym skarb dla gastromaniaków
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… przekonujące! A żeby zrozumieć takie, a nie inne dokończenie zdania, trzeba byłoby przeczytać mojego posta w kwietniowym Wrocław StrEAT. Nie wiem, czy mogę podlinkować, więc trochę pocytuję i w skrócie wyjaśnię: „O istnieniu food trucków wiedziałam od dawna, ale jakoś niespecjalnie jarała mnie wizja łażenia od budy do budy, stania w kilometrowych kolejkach i czucia się jak na wiejskim festynie. Wybaczcie, ale tak to z boku wyglądało.
Na Wrocław StrEAT trafiłam z przypadku. Znajomy zapytał na fejsach, czy jakiś chłopak z Wrocławia chce w weekend dobrze zjeść i zarobić. No proszę Was, musiałam się zbuntować, że czemu nie dziewczyna. Koniec końców w piątek po drodze na urodziny znajomego dotarliśmy do trucka Andrzeja…”, a potem do wielu innych trucków, bo spędziliśmy tam z chłopakiem wiele sobotnich godzin. Food trucki przekonały mnie do siebie na tyle, że stałam się fanatycznym wyznawcą, maniakalnie odświeżającym wydarzenie Wrocławskich Ulicożerców w oczekiwaniu na ogłoszenie listy trucków, a następnie maniakalnie je przeglądającym. 😀
No, więc jedzenie z food trucków jest przekonujące, zdecydowanie. 🙂 Właśnie piszę posta z zapowiedzią Ulicożerców. 😀
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST … Zajebiste – chodź nie ze wszystkich i nie zawsze. Ale chciałabym mojego dzidziola – lat 4 i troche – przedstawić FOOD TRUCKOM tym z których takie właśnie jest 🙂
Jedzenie z foodtrucków jest jak dobry żart – trzeba się obwiązać taśmą, żeby nie pęc 🙂
Jedzenie z food trucków jest takie jakie powinno być w każdej restauracji. Smaczne , tanie i przygotowane z miłości do gotowania .
Jedenie z foodtrucków jest OD(b)JAZDOWE!
Jedzenie z food trucków jest fanTRUCKstyczne!
Jedzenie to jest zajefajne i z cudowną atmosferą i już!
jak sex: even if it’s done bad, it’s still good 😉
Jedzenie z foodtrucków jest jak podróż po amplitudzie smaków…
Barwna, ostra, pełna westchnień…
Chce się jeszcze, jeszcze… Jeszcze!
Jedzenie jest jak seks, bo jak się ma dobre w domu to się nie je na mieście,ale od tej reguły jest wyjątek i jest nim jedzenie z food truków 🙂
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… jak szybka podróż przez Amerykę… wolna przestrzeń, wielokulturowość, nowe doznania i przede wszystkim niezapomniany smak!
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… jak ekspresowa wycieczka dookoła świata. Od Ameryki po Tybet, od Meksyku po Indie, przez Włochy, Słowacje i Niemcy oraz z sentymentalnym przystankiem na Zapiekanki Tradycyjne w Polsce.
…przeniesieniem budkowego jedzenia na zupełnie kosmiczny poziom! Kiedyś na festynie stawała budka z zapiekankami, hod-dogami (które zaczynały smakować po trzecim piwie z plastiku), ewentualnie wóz z grochówką. Ależ jaki to miało klimat! A tu mamy połączenie 'tradycji’ i mocno z związanych z nią pozytywnych emocji 😉 z najnowszymi trendami, fantastycznym, prawdziwym smakiem, do tego za niewygórowaną cenę. Jak dla mnie- mistrz 🙂
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST niczym przejażdżka Harley’em drogą Route 66 po naszych kubkach smakowych i eksplozją bomby zadowolenia w naszym brzuchu 🙂
…zbyt dobre!
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST JAK DOBRY TRENING-WIESZ ŻE JUŻ NIE MOŻESZ A I TAK CHCESZ WIĘCEJ
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… niczym powiew świeżości na mapie kulinarnej nicości…
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… pyszną alternatywą i dobrą metodą na oduczenie się chodzenia do fastfoodów. Przynajmniej dla mnie 🙂
Jedzenie z Food Trucków jest…poezją smaku!!!
dowodem na to, że Twój żołądek może zmieścić więcej niż się tego spodziewasz
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST mobilnym rajem na kółkach dla łakomczuchów takich jak ja!
Jedzenie z Food Trucków jest zajebiste.
Jedzenie z food truckow jest jak znalezienie na końcu tęczy 47 misek z frykasami. Jedna micha to czyste szaleństwo, a że jest ich aż tyle to warto podzielić się doznaniami ze znajomymi bliższymi, dalszymi i potencjalnymi. Lepsze od złota bo łączą, a nie dzielą i od razu wiadomo co z nimi zrobić- zjadać z apetytem na tyle, na ile łaskawy brzuch pozwoli.
Jedzenie z Food Trucków nie jest dla prostaków.
Jedzenie z Food Trucków jest warte miedziaków.
Jedzenie z food tracków jest jak dobry koncert, pomimo że opadasz z sił, zawsze chcesz więcej.
Jedzenie z Food Trucków jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz, co ci się trafi.
Jest ODJAZDOWO proste 😉
Jedzenie z Food Truckow jest moim wybawieniem. Niech nie pozwoli mi stać przy garach 🙂
Jedzenie z food trucków jest paliwem kulinarnych maniaków.
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST ORGAZMEM DLA KUBKÓW SMAKOWYCH 😉
Jedzenie z Food Trucków jest jak z boomerangiem – zawsze wraca chęć na skosztowanie coraz to nowych i ciekawych potraw jakie food trucki nam mogą zaserwować i zawsze w coraz to ciekawszy sposób wraca chęć na ponowne skosztowanie jedzenia z nich tak jak wraca boomerang – co rusz to inaczej, ale mimo to wraca jak chęć na jedzenie z food trucków 😉
Jedzenie z food trucków jest… fest foodowe.
Jedzenie z foodtrucków jest:
– Zazwyczaj gorące
– Najczęściej podawane w/z czymś papierowym bądź plastikowym
– Spożywane raczej na świeżym powietrzu
– Modne
– Smaczne
– Raczej niedostępne w brzydki deszczowy dzień
– Przyczyną tworzenia się kolejek
– Moim planem na niedzielę
Jedzenie z food trucków jest. Po prostu jest, i chwała mu za to.
Jedzenie z foodtracka jest gratką dla każdego kuchennego maniaka!
niekończącą się niespodzianką
Jedzenie z food trucków jest … warte grzechu i poświęcenia marzeń o codziennej diecie, zaspokaja głód – nie próżność, sprawia przyjemność – nie trudność, jest doznaniem kulinarnym – nie intelektualnym i daje okazje do dzielenia się radością posiłku z najbliższymi
Jedzenie z Food trucków jest jak przyjadą. Jak nie przyjadą to nie jest 😉
Jedzenie z food trucków jest tanią i szybką ucztą dla podniebienia.
Jedzenie z food trucków jest najsmaczniejszym i najbardziej pozytywnym zjawiskiem kulinarnym ostatniej dekady 🙂
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… najlepszą alternatywą na zjedzenie smacznych i często oryginalnych potraw, w drodze z pracy do domu
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST ….. tak mobilne, że dojedzie nawet do twojego brzuszka
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST … po prostu odjazdowe!!!
Jak już znajdziesz swego ukochanego Food tracka, to nigdy się na nim nie przejedziesz 🙂
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… jak życie z american dream: szybkie, mobilne i zawsze do syta!
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST… jak spełnienie marzeń żarłoka, który zawsze ma ochotę spróbować wszystko, co się w tych food truckach znajduje (czyt. moich marzeń :))
…tak hipsterskie, ze zeby go wyprobowac, musze najpierw zmienic garderobe
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST zawsze zaskakujące, urozmaicone i nigdy się nie nudzi.
JEDZENIE Z FOOD TRUCKÓW JEST dla każdego,
Nie ma w tym ani grama przesady!
Starego, młodego, chudego, grubego,
Więc posłuchajcie mojej porady.
Gdy w sercu miasta głód poczujecie,
Gdy wszystkie kiszki marsza zagrają,
Co macie robić – już dobrze wiecie,
Tylko FOOD TRUCKI Wasz głód pokonają!
Jedzenie z foodtrucków jest jak odsiecz dla głodu ataków
Jedzenie z food trucków jest niczym podróż za dużo więcej niż jeden uśmiech, podróż dookoła kulinarnego świata od japonii, przez usa, niemcy włochy aż po nasz piękny kraj, podróż z bliskimi na pyszne sobotnio – niedzielne przed i popołudnie, urozmaicone kulinarnie w najgenialniejszy sposób w jaki tylko można go spędzić, nie myśląc o diecie i wąskich spodniach a jedynie o uśmiechu i zaspokojeniu naszego podniebienia w najpyszniejszy sposób : )
Jedzenie z food truckow jest odjechaną sprawą!