Do wizyty w Luxor Kebab namawiali mnie zarówno znajomi, jak i czytelnicy bloga w komentarzach pod wpisami o innych barach z kebabami. Długo nie dane było mi trafić do małej budki vis a vis Aquaparku, aż w końcu dotarłem.
Buda specjalnie nie zachęca, ale nie raz i nie dwa dane mi było przekonać się, że o jakości tego typu jedzenia nie zawsze decyduje wystrój lokalu.
Menu, jak to w kebabowniach. Możemy zamówić dania na talerzu, a także w tortilli lub chlebku. Do wyboru mamy mięso z kurczaka oraz tak zwaną baraninę. Po szybkim namyśle zdecydowałem się na zestaw mieszany na talerzu, z frytkami, surówką i ostrym sosem za 15 zł.
W środku znajdują się dwa stoliki, przy których można zasiąść, a zamówieniami i przygotowywaniem jedzenia zajmują się dwaj ciągle uśmiechnięci Egipcjanie.
Na swoją porcję czekałem około pięciu minut, dokładnie tyle, ile zajęło usmażenie frytek. Zestaw gyros-kebab podawany jest na talerzu. Paski kebabu ułożone są na surówce, a pod nimi jeszcze skrawki gyrosu.
Porcja była spora, a na talerzu przeważało mięso baranie, co okazało się sporym plusem, ponieważ to z kurczaka było całkiem nieźle doprawione, ale niestety suche i twarde.
Na początek sos – świetny, bardzo ostry, a przy tym delikatny, doskonale dopasowujący się do mięsa. Jeśli nie przepadacie za ostrymi daniami, to zamówcie sos łagodny, bo ten faktycznie potrafi przeczyścić nos.
Po kilku gryzach stwierdziłem, że porcja jest ogromna i ciężko będzie ją dokończyć. „Baranina” pokrojona świeżo, bezpośrednio z grilla, choć dosyć grubo, co jednak niespecjalnie mi przeszkadzało, tym bardziej, że smakowała bardzo dobrze. Mięso nie za tłuste, soczyste i obficie doprawione, dzięki czemu było wyraziste, a nie mdłe i nijakie jak spora część kebabów.
Natomiast z porcji kurczaka wyłowiłem tylko kilka zjadliwych kawałków, reszta była przesuszona. Może jednorazowa wpadka, ale jednak. Frytki, jak to frytki, typowe z mrożonki, akuratne do kebaba.
Luxor Kebab zachęcił mnie do kolejnych odwiedzin, aczkolwiek nie wybiorę raczej dań w wersji z kurczakiem. Baraniny jednak warto spróbować, mięso dobrze smakuje, a i ceny nie są zaporowe.
Luxor Kebab
ul. Borowska 44
Ostatnio przechodziłem obok i zaintrygował mnie kebab w bułce – osobiście preferuje, ale odstraszył mnie lokal. Teraz przynajmniej będę wiedział, ze warto 🙂 dzięki.
Jadłam tam raz zestaw, ale sam kurczak, jak dla mnie było przesolone…
KEBABIG na Gaju wymiata!!!!! nie ma sobie równych!
Autor ma 100 % racji zestawy z baraniną są super, szczególnie polecam kanapkę na cienkim cieście.
Niebo w gębie!!! Nawet Magda G. była by zachwycona 😀
Baranina bardzo dobra aczkolwiek nie najlepsza jaką jadłam. Jeżeli będziecie w drodze do krakowa polecam zboczyc do Jaworzna, a tam.. Kebab z mięs które sami przyprawiają, nadziewają i najpyszniesze placki tortille wypiekane na oczach gości ☺
kilka razy jadłam tam tortille z kurczakiem, jest pyszna, naprawdę polecam!
Ja tez serdecznie polecam tego kebaba. Budka jak to budka – szału w wystroju nie ma,więc na randki tam nie chodźcie =). Smak kebaba na 5+ , ceny przyzwoite , a porcję spore .
jedzenie do bani to 1!! brak higieny to 2!!
Jako koneser kebabów polecam serdecznie, często wsiadam na rower i jadę sobie na kebsika. Po 17:00 promocja 10zł na wszystkie zestawy, więc idealnie! Ferrari wśród wrocławskich kebabów!