26.6 C
Wrocław
sobota, 19 lipca, 2025

Gdzie zjeść we Wrocławiu mając 20 minut

Są takie dni, kiedy w ciągu całego dnia znajduję jakieś pół godziny – z dojazdem – na obiad podczas pracy. Najczęściej biegam wtedy od miejsca do miejsca załatwiając swoje sprawy, a po drodze szukam okazji na jakiś szybki posiłek. Po krótkim namyśle, odświeżeniu w głowie mapy restauracji i barów, zazwyczaj wybieram pomiędzy kilkoma lokalizacjami, w zależności od tego, gdzie w danym momencie stacjonuję. Zjedzenie czegokolwiek w restauracji w przeciągu 20-30 minut raczej odpada, wiadomo. Jeśli znacie takie miejsca, dajcie znać, ja nie. Postanowiłem nieco usystematyzować listę miejsc, które odwiedzam w takich sytuacjach, aby pomóc Wam, jak i sobie w takich sytuacjach. W większości to oczywiście opcje fastfoodowe, streetfoodowe, choć nie tylko, ale przede wszystkim zapewniające określoną jakość.

Vega Bar

Kiedy jestem na Rynku i mam kilkanaście wolnych minut, Vega jest pierwszym wyborem. Barszcz ukraiński, kotlety ziemniaczane i marchewka z groszkiem to zestaw obowiązkowy. Czasami zmieniam na coś innego, a wybór jest ogromny. Oczywiście mowa o dolnym, barowym piętrze, gdzie od ustawienia się w kolejce, przez zamówienie, aż do oddanie talerza mija maksymalnie 15 minut, ale i w 10 powinniście się uwinąć. Nie spodziewajcie się obrusów i pięknego podania, ale nastawcie się na powtarzalny i poprawny smak

Rynek 27 a | relacja na WPK

U Gruzina

Chaczapuri z kolei wydaje się być idealnym rozwiązaniem, jeśli znajdziecie się głodni i z niewielkim zapasem czasu na Grunwaldzie. Czasami bywa tu tłoczno, podobno, tak piszą mi czytelnicy, ale ja chyba mam po prostu mega szczęście i nigdy nie trafiłem U Gruzina na jakiś zator. Rach, ciach, ciach, szybka akcja – zamówienie, zapłata, a po ok. 10 minutach gruziński placek trafia na stolik lub ladę przytwierdzoną do witryny. Ilekroć przechodzę obok, nie potrafię sobie odmówić ich chaczapuri.

Curie-Skłodowskiej 3/1 a | relacja na WPK

Zupa

To już niemalże klasyk, obecnie w dwóch lokalizacjach – przy Rynku i pod Kredką i Ołówkiem. Zupy mięsne, wegańskie, duże, małe, polskie i te w kompozycjach wzorowanych na najpopularniejszych wywarach z całego świata. Wszystkie pozycje z menu gotowe są od ręki, można je zjeść na miejscu lub zabrać ze sobą. 

Szewska 24/26, Bujwida 25/1 | relacja na WPK

Bratwursty

Jedni z weteranów wrocławskiego streetfoodu – jak to brzmi! – wydają się być trafioną opcją dla każdego, komu nie straszne są szybkie, dość kaloryczne, a przy tym smaczne przekąski w biegu. Od bułki ze smażonym serem byłem swego czasu uzależniony, obecnie jadam coraz rzadziej, ale i tak ciężko nie zatrzymać się na chwilkę, przechodząc obok. Dziesięć minut powinno spokojnie wystarczyć.

Szewska 24 | relacja na WPK

The Root

Pozycja wegańska, przeznaczona raczej dla osób poruszających się po mieście rowerem lub na piechotę, bo w pobliżu Krupniczej ciężko znaleźć wolne miejsce postojowe, a to, jeśli liczymy każdą minutę, dość duża przeszkoda. Ale warto wpaść na szybkie sushi wegańskie, które dostarcza wspaniałych wrażeń smakowych. Skręcanie tych fioletowych rolek idzie ekipie The Root bardzo sprawnie, więc w kilkanaście minut powinniście uwinąć się bez problemu.

Krupnicza 3 | relacja na WPK

Bar Witek

Tradycja, choć ostatnio zdarzyło mi się zjeść tosty, które zdecydowanie nie przystają poziomem do tego miejsca. Wybaczam jednak wpadki, bo Witka darzę wielkim szacunkiem – za smak, za wspomnienia, za szybkie działanie. Tosty pieką się cały czas, czekać właściwie trzeba tyle, ile trwa proces płatności. 

Wita Stwosza 40/1 a | relacja na WPK

Kozacka Chatka

Ukraińskie smaki, które podbiły serca wrocławian. Wybaczam nawet, że niektóre potrawy znajdują się w bemarach, bo ich jakość wynagradza wszystko. Wybitny jest barszcz ukraiński, świetne pierogi i pielmieni, a wszystko to dostępne niemalże od ręki, wydawane w ciągu kilku minut po złożeniu zamówienia, kiedy np. ugotują się pierogi. Jakość, smak i cena, a także szybkość wydawania, wszystko tu gra.

Energetyczna 14/1b, Wejherowska 19 | relacja na WPK

Sultan Express

Ciężko nie wspomnieć w takim temacie o jednej z najbardziej znanych odsłon szybkiego jedzenia, kebabie. W Sultan Express na Jedności Narodowej nie zjecie jednak tradycyjnego polskiego, syfiastego kebabu, a naprawdę solidnego reprezentanta stylu. Konkretnie doprawione, soczyste mięso w kilku odsłonach. Nigdy nie spędziłem tam więcej niż 15 minut.

Jedności Narodowej 62/3c | relacja na WPK

Total 22 Votes
8

Napisz w jaki sposób możemy poprawić ten wpis

+ = Verify Human or Spambot ?

Komentarze

komentarze

Podobne artykuły

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Polub nas na

103,169FaniLubię
42,400ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
100ObserwującyObserwuj
1,420SubskrybującySubskrybuj
Agencja Wrocławska

Ostatnie artykuły