Święta Bożego Narodzenia za pasem, przygotowania idą pełną parą, ale nie należy zapominać o odpowiednim odstresowaniu się. Mała lampka wina lub szklaneczka piwa, o ile nie przestrzegacie postu, byłaby wskazana, aby urozmaicić sobie lepienie pierogów, gotowanie bigosu czy barszczu. Razem z Hurtownią Dobre Piwo mam dla Was dziewięć różnych piw – od sztosów po piwa łatwe w odbiorze. Są ciężkie kalibry i lżejsze, jest porter leżakowany w beczce, ale i trunek ze świątecznymi przyprawami. Powinniście znaleźć coś dla siebie. Większość z z tych piw kupicie m.in. w sieci sklepów ToMa 303 piwa, a listę wszystkich lokalizacji znajdziecie tutaj.
Wcześniejsze odcinki:
I | II | III | IV | V | VI | VII | VIII | IX
Saint No More 2017
Browar: AleBrowar/AFBrew
Styl: Sour Salty Ginger Passion Fruit IPA
Alk: 6,3% Ekstrakt: 16%
Jak w każde święta AleBrowar warzy piwo specjalnie na tę okazję. W tym roku wybór padł na kooperację z petersburskim browarem AFBrew i owocowe IPA, m.in. z dodatkiem imbiru i marakui. Miało być słono-słodko-kwaśno, i co by nie mówić, to tak właśnie jest. Wydaje mi się, że to jeden z najlepszych wywarów ekipy AleBrowaru. Jeśli nie przepadacie za nudnymi trunkami, w których nic się nie dzieje, to opcja zdecydowanie dla Was. Fajny jest ten balans, owocowość i przyjemna, chowająca się z tyłu goryczka.
Jodie
Browar: Solipiwko
Styl: Single Hop IPA
Alk: 6,2% Ekstrakt: 15,5%
Jeśli lubicie chmiel Citra oraz Milczenie Owiec – ja uwielbiam jedno i drugie – to piwo zdecydowanie dla Was. Jest przyjemnie chmielowe, cytrusowe w odbiorze, a pomimo sporej zawartości alkoholu, mocno pijalne. Takie IPA przypomina mi pierwsze przygody z kraftem, kiedy uwiodły mnie te wszystkie niesamowite aromaty, wychodzące ze szkła. Tutaj głównym bohaterem jest Citra, niejako jeden z najważniejszych chmieli piwnej rewolucji, i bardzo mi to odpowiada, podobnie jak nawiązanie do Jodie Foster.
Smalltalk
Browar: Trzech Kumpli
Styl: pale ale
Alk: 4,9% Ekstrakt: 12,5%
Sam Browar Trzech Kumpli ustawił sam sobie dość wysoko poprzeczkę m.in. za sprawą dużo bardziej znanego Pan i Pani czy Misty, ale w tym wypadku raz jeszcze pokazuje klasę. Co prawda SmallTalk nie robi takiej furory jak dwa poprzednio wymienione, ale bardzo pasuje mi świeży aromat owoców cytrusowych tego piwa i ta lekkość oraz cytrusowość w każdym łyku.
Hoppy Christmas
Browar: BrewDog
Styl: india pale ale
Alk: 7,2%
Jak najbardziej trafia do mnie pomysł chmielowego uderzenia tuż przed świętami. Umiarkowanie słodowy aromat z kwiatowymi i tropikalnymi elementami stanowi tylko wstęp do tego, co dzieje się w smaku. A dzieje się sporo. Mamy tu połączenie cytrusów, słodowej podbudowy i iglaków z chmielu Simcoe. Całość wieńczy wyraźna, długo pozostająca w przełyku goryczka. Dobra rzecz.
Quatro
Browar: Pinta
Styl: double IPA
Alk: 11% Ekstrakt: 24,7%
IPA o zawartości alkoholu na poziomie 11%. Nie ma żartów. Po przelaniu do szkła, ciemnozłoty napój zdobi śnieżnobiała, drobnopęcherzykowa piana. Zgodnie z przewidywaniami, piwo jest gęste, słodkie, a w zapachu biją się ze sobą biszkoptowa słodowość i cytrusy od chmielu. Alkohol pojawia się w każdym łyku, to oczywiste i ciężkie do ukrycia przy takich parametrach, ale nie jest to irytujący, wódczany posmak, a całkiem nieźle współgrający z mocną goryczką i słodyczą, element. Nie jest to najlepsza podwójna IPA w moim życiu, ale jedna z ciekawszych ze względu na cyferki, wokół jakich obraca się pintowy trunek.
Baltic Abyss
Browar: Solipiwko
Styl: porter bałtycki
Alk: 10,5% Ekstrakt: 24,5%
Jeden z moich ulubionych porterów ever. Nie dość, że pięknie opakowany, w przystępnej cenie, to jeszcze niezwykle jakościowy i leżakowany w beczkach po Whisky. Niemalże nieprzejrzyście czarne piwo nalewa się bez piany, ale narzekanie na taką drobnostkę z mojej strony, byłoby nietaktem wobec tego, co dzieje się dalej. Wszystko jest tu na swoim miejscu, nawet alkohol w ilości 10,5%, który zdecydowanie czuć, ale to jego szlachetna odsłona. Pięknie wyczuwalna jest tutaj beczkowa część porteru. W smaku pojawia się czekoladowa słodycz i wanilia z leżakowania, a całe to kompleksowe zestawienie pozostaje w przełyku na długo. Wielkie pokłony, ale czyż człowiek o nazwisku Solipiwko mógłby uwarzyć słabe piwo?
Borowikowe Ale
Browar: Fortuna
Styl: brown ale
Alk: 5,6% Ekstrakt: 14%
Czyż może być coś bardziej świąteczne w piwie, aniżeli obecność grzybów? Browar Fortuna, choć nie tak kraftowy, jak inni wymienieni w tym tekście, poczyna sobie dość śmiało, zaskakując tym razem piwem z dodatkiem Borowików. Co prawda wyczuwalne są raczej na granicy autosugestii, co nie zmienia faktu, że sam wywar nie należy do najsłabszych. Dominują w nim akcenty słodów palonych, pojawiają się elementy kojarzone ze słonecznikiem, ale raczej nie grzybami, więc bez obaw, jeśli sama nazwa Wam odstrasza. Kolejne piwo, z jakim warto zapoznać się w ramach ciekawostki.
Zefir
Browar: Olimp
Styl: pale ale
Alk: 5% Ekstrakt: 13%
Jeszcze jedna ciekawostka, tym razem z Browaru Olimp – piwo uwarzone jedynie przy użyciu polskiego chmielu Oktawia. Ciekawy jest sam wyraźnie kwiatowy aromat, natomiast sam Zefir należy raczej do trunków, jakie zalecałbym początkowym fanom piwa, a to za sprawą niespecjalnie wielkiego szoku, jaki mogą przeżyć przy okazji tej degustacji. Goryczka delikatna, całość idzie w wytrawną stronę. W sam raz dla lepiącego pierogi z kapustą wujka Zbyszka.
Puchacz
Browar: Markowy
Styl: milk stout
Alk: 4,9% Ekstrakt: 14%
Ponownie do gry wchodzą święta, a to za sprawą przypraw – goździków, kardamonu i cynamonu. Ta przyprawowość, połączona z mleczną czekoladą, dają o sobie znać od pierwszej chwili po otwarciu butelki. Jest słodko, jest kawowo i aromatycznie, a zarazem bez goryczki. Coś dla teściowej warzącej właśnie barszcz lub grzybową.