Jeszcze do niedawna zamawiane jedzenia na dowóz ograniczało się jedynie do sytuacji, w której wpadali niezapowiedziani goście, a w lodówce brakowało produktów na szybką kolację. Wtedy do gry wkraczała zazwyczaj pizza. Od jakiegoś czasu sytuacja uległa zmianie, a to dlatego, że ogrom pracy przy kilku projektach naraz czasami lekko mnie przytłacza do tego stopnia, iż nie mam chwili, aby wyskoczyć choćby na pierogi do okolicznego baru. Wtedy z pomocą przychodzą firmy specjalizujące się w zbieraniu najlepszych ofert dowozowych w mieście i muszę przyznać, że jakość usług w segmencie delivery w ostatnim czasie poszła naprawdę do góry. Dlatego też wraz z Wooopit postanowiłem przyjrzeć się najważniejszym elementom sprawnej dostawy.
Szybkość
Nie oszukujmy się – w świecie, w którym każdy z nas pędzi bez chwili oddechu, czas jest najważniejszy. Dlatego też to niezwykle istotny element przy dowożeniu jedzenia. 30 minut jakie zapewnia Wooopit, który wszedł na rynek w połowie roku, od momentu odebrania potraw z restauracji, to niezwykle atrakcyjna, a przy tym konkurencyjna oferta. Niewątpliwym atutem w ich wypadku jest własna flota kurierska, dzięki której odpada obawa o to, że po drodze komuś z restauracji powinie się noga. Właścicielom gastronomii pozostaje tylko porządne przygotowanie jedzenia, całą resztą zajmuje się dostawca i na ten moment wygląda to na optymalne rozwiązanie.
Jakość
Prozaiczna rzecz, ale jakże ważna. Zanim złożymy zamówienie na dowóz, chcielibyśmy dowiedzieć się czegoś na temat oferowanych opcji. Kiedy na liście znajdują się jedynie podłe pizzerie, ciężko się na coś zdecydować. Jeśli jednak otrzymujemy spory przekrój dostawców z naszego regionu – od knajpek azjatyckich, poprzez pizzerie, aż po bary z domowymi daniami, zainteresowanie usługą rośnie. Kiedy dodatkowo na liście zobaczymy takich pewniaków jak KOI Sushi, Szajnochy 11, Woo Thai czy Bananicook, serce mocno się raduje. Na całe szczęście skończyły się czasy, kiedy jedzenie zamawiane z dowozem kojarzyło się jednoznacznie pejoratywnie, z podłym kurczakiem z wietnamskiej budy czy przypaloną pizzą.
Przewidywalność
Ważnym elementem jest możliwość zamówienia obiadu czy też lunchu lub kolacji na konkretną godzinę. Wielu dostawców szacuje przewidywaną godzinę dostawy na podstawie odległości od miejsca, do którego dostarczane jest jedzenie, stąd tak wiele czasami absurdalnych wyników. Otrzymujesz informację, że zamówienie pojawi się pod Twoimi drzwiami o 13.00, ale w rzeczywistości ktoś się gdzieś po drodze pomylił i paczka dotrze pół godziny później. W aplikacji Wooopit łatwo sprawdzić aktualne położenie kuriera wiozącego nasze jedzenie, dlatego większych kłopotów z określeniem godziny dostawy nie miewałem.
Opakowanie
Chyba wszyscy kojarzymy te rozpadające się styropianowe opakowania, docierające do nas we wszystkich kolorach tęczy, upaćkane w sosach, z porozrzucanymi frytkami i kawałkami mięsa, znajdującymi się nie w pudełku, a w siatce obok. Na całe szczęście ich czas przemija, a na rynku pojawiły się restauracje dowożące jedzenie w porządnych, zgrzewanych pojemnikach, z których nic nie wypada. Mała rzecz, niby pierdoła, ale bardzo ważna.
Łatwość
Żyjemy w świecie automatyzacji wszystkich obszarów życia, więc dziwić nie powinien fakt, że także w kwestii zamawiania jedzenia chcielibyśmy, aby cały proces był jak najbardziej przejrzysty i banalny w obsłudze. Z pomocą przychodzi aplikacja na telefony, umożliwiająca za pomocą trzech kliknięć złożenie zamówienia, zapłatę i zerknięcie na jego status. Mi osobiście właśnie taki sposób zamawiania odpowiada najbardziej, ponieważ cenię sobie wygodę oraz chadzanie ścieżkami najnowszych trendów.
Pole dostawy
Wielu zżyma się, że nie może zamówić dań z konkretnej restauracji do swojego domu czy biura. Nie jest to jednak rzecz specjalnie trudna do zrozumienia. Dostawcy kierują się przede wszystkim stosunkiem czasu od złożenia zamówienia do dostarczenia paczki, więc nie powinno nas dziwić, że niemożliwym jest zamówienie pierogów pod drzwi z knajpki z drugiego końca miasta. Po pierwsze – jedzenie nie dojedzie odpowiednio świeże, po drugie – zabraknie w tym wszystkim sensu, bo dojazd 15 km z dwoma porcjami pierogów jest zwyczajnie mało opłacalny w sferze biznesowej. Dlatego też zamiast narzekać, że konkretna firma ma pole dostawy ustawione na poziomie 4, 5 czy 6 km, powinniśmy się cieszyć, że zależy jej na tym, aby zamówione jedzenie dotarło do nas w normalnym stanie. Z mojej perspektywy groźniejszym wydaje się proceder wożenia zamówienia przez całe miasto.
Płatność
Jednym z najważniejszych elementów całej układanki zamawiania jedzenia na dowóz jest możliwość wykonania szybkiej płatności. Zdecydowana większość transakcji, które przeprowadzam w ciągu dnia, to opcje bezgotówkowe, dlatego podłączenie karty do aplikacji jest dla mnie optymalne. Rozumiem i nie pewne obawy przed tego typu transakcjami. Co i rusz słyszy się o oszustwach na tym polu, ale powiedzmy sobie szczerze – przy ogromnej ilości zabezpieczeń bankowych, takie płatności są zwyczajnie bezpieczne, a kwestia potencjalnych kradzieży to jednak margines.
Korzystam regularnie z Wooopita bo lubię jedzenie z Woo Thai, ale jakie niby domowe obiady on oferuje na Śródmieściu?
Po schodkach zdaje się nazwy się bar.
Jednak odwołuję swoją poprzednią opinię. Od kiedy wraz ze wzrostem ceny za dowóz (obecnie 6,95) Plac Dominikański stał się poza zasięgiem Woo Thai wooopit stracił dla mnie rację bytu 🙁
Podstawowy problem płatności kartą w Wooopit to konieczność podania swoich danych oraz danych karty bezpośrednio w aplikacji. Nie jest to zrobione przy pomocy jakiegoś znanego, cenionego providera. Następnie dane karty trafiają na serwer Wooopit i tam są przechowywane. Zgadzam sie, że istnieje wiele zabezpieczeń bankowych, ale po stronie banku. Ciężko stwierdzić jak to zaimplementowane jest po stronie Wooopit. Biorąc pod uwage, że to świeży startup, stawiałbym, że kwestie bezpieczeństwa zostały potraktowane po macoszemu. Wcale bym się nie zdziwił jak dane karty są przechowywane w bazie danych w sposób jawny, tylko czekając na wyciek. Fajnie, że ostatnio wprowadzili PayU, ale te płatności kartą powinni udoskonalić (PayPal?)
Co do szybkości i floty kurierów to niestety nie zawsze to działa. Ja na swoje pierwsze zamówienie z Wooopit niestety musiałam czekać ponad 1h, bo niestety nie było kuriera. Jedyny plus, to Pani, która zadzwoniła z restauracji, że mają już moje zamówienie ale niestety póki co nie mają mi jak go dostarczyć, bo nie ma kontaktu z kurierem.
szkoda, że zamiast sensownego artykułu o jedzeniu na dowóz zaserwowałeś nam reklamę jednego dostawcy. Jest szansa, że artykuły sponsorowane będą odpowiednio otagowane/informacja pojawi się w tytule?
Artykuł jest opisany. Co chciałbym innego widzieć w takim artykule?
Nic dodać nic ująć. Taka powinna wyglądać każda dostawa!
Super artykuł! Udostępniamy! 🙂