Przez długi czas Gaj, a zwłaszcza Huby wydawały mi się niespecjalnie atrakcyjnym terenem gastronomicznym. Do czasu, aż przeglądnąłem sobie swoje archiwalne wpisy, których jest… sporo. I rzeczywiście, zarówno na Gaju, jak i Hubach można zjeść nieźle, a momentami, w niektórych miejscach naprawdę pysznie. Nie przedłużając – zapraszam na kulinarną wycieczkę po tych dwóch sporych osiedlach.
Nadodrze – co zjeść i gdzie pić
Na obiad
Pinola
Restauracja fenomen, idealnie skrojona pod Wrocław, choć mam dziwne wrażenie, że znalazłaby dla siebie miejsce w każdym polskim mieście. To takie połączenie kuchni autorskiej, klasyków, których w menu zazwyczaj nie brakuje oraz lekkiego pójścia w stronę mieszkańców Gaju w postaci pizzy. Pinola niemal od samego początku obecności Gautl&Millau w Polsce, znajduje się w przewodniku w gronie najlepszych wrocławskich restauracji.
Świeradowska 51/57 | FB | relacja na WPK
Menu Motto
Beata Śniechowska po wygraniu Master Chefa najpierw ruszyła po doświadczenie i naukę w innych kuchniach, a potem otworzyła własną restaurację. Restaurację, która na Hubskiej zadomowiła się na dobre i w pięknym wydanie pokazuje to, co polskie. Polskie z elementami kuchni międzynarodowej, ale oparte na dobrym produkcie i umiejętnościach. Zdecydowanie do zaliczenia, jeśli jeszcze nie byliście.
Hubska 54 | FB | relacja na WPK
Curry Karma
Indyjskie klimaty zawsze w cenie. Curry Karma działa na Strońskiej już jakiś czas i cieszy podniebienia tych, którzy poszukują aromatycznych dań. Miejscówka wygrywa też ofertą na dowóz oraz niedrogimi lunchami.
Strońska 6 a | FB
Kiss the Cook
Działają na Borowskiej od dobrych kilku lat i można powiedzieć, że stali się swego rodzaju wzorem tego, jak należy prowadzić osiedlową restaurację. Trochę sezonowych potraw, śniadania, krewetki i tatar, kurczak, makaron, bułka, a do tego pizza. Wszystko, czego oczekują potencjalni goście z okolicy. Faktem jest, że funkcjonują, więc pomysł się sprawdza.
Borowska 266 | FB
I Love Sushi
Każde szanujące się osiedle musi posiadać swoją suszarnię. I Love Sushi spełnia się w tej roli idealnie.
Strońska 9/16 | FB
Woo Thai
Co prawda Woo Thai z Grunwaldu zyskał większą sympatię wrocławian, nie można zapomnieć, że przy Hubskiej działa ich drugi lokal
Hubska 74 b | FB
Siesta Trattoria
Fenomen, dla wielu niewytłumaczalny fenomen. Typowa osiedlowa, włoska knajpka, której kołem zamachowym jest nie tyle jedzenie, co panujący wewnątrz klimat. Chodząca po lokalu, zagadująca wszystkich właścicielka, dobre ceny i możliwie świeże owoce morza. Wszystko tu gra i pamiętajcie tylko, że znalezienie wolnego stolika w weekend graniczy z cudem.
Śliczna 22 a/5 | FB | relacja na WPK
Na kawę, śniadanie i słodkości
Gigi Cafe
Niekwestionowani mistrzowie słodkości w tym mieście. Drożdżówki z najwyższej półki z całą masą sezonowych owoców, genialne pieczywo i śniadania na miejscu. Aaaa, jest jeszcze zachwalany tort bezowy i zwyczajnie przyjazny klimat miejsca tworzony przez pracujące na miejscu, uśmiechnięte dziewczyny. Jeśli kochacie słodkie buły, idźcie tam i próbujcie jak najwięcej.
Świeradowska 51/57 | FB | relacja na WPK
Różana
Klasyczna osiedlowa kawiarnio-śniadaniownia połączona z piekarnią. Wielkim fanem nie jestem, ale w drodze do pracy czy na weekendowe śniadanie można podejść. Zestawy poranne są standardowe – bajgle, omlety, jajecznica, a po południu do gry wchodzą lunche.
Kukuczki 7 | FB
PoliOli Cafe
Piękne wnętrza i cudownie wyglądające ciasta, to chyba wystarczająca motywacja, aby odwiedzić to urokliwe miejsce.
Armii Krajowej 8 c | FB
Streetfood
osiem misek
Kocha ich cały Wrocław, miski tę miłość odwzajemniają, starając się każdego dnia robić wszystko na maksimum. Bułka maślana z pulld pork weszła do kanonu wrocławskiej gastronomii i pozostanie tam na zawsze. osiem misek to niezwykle otwarci ludzie, dzielący się swoim dobrem, uśmiechający do innych.
Borowska 116 | FB | relacja na blogu
El Gordito
Moje ukochane tacos. Własnoręcznie wyrabiana tortilla, idealne wyczucie smaku i luźny, tex-mexowy klimat, to wszystko czego uświadczycie na Armii Krajowej. To miejsce, w którym zakocha się każdy fan kolendry, kuminu i dobrze skomponowanych zestawień w taco i burrito.
Armii Krajowej 14 b/1 | FB | relacja na WPK
HulThai
To druga lokalizacja ekipy z food trucka. W malutkim streetfoodowym zakątku znalazła się HulThaiowa przyczepa z identycznym menu, co w trucku. Danie popisowe to pad thai, ale traficie też na mocne curry czy zupę tom yum. Na pewno będzie wielowymiarowo, ostro i kolorowo.
Strońska 1 | FB | relacja na WPK
W oparach dim sum bar
Chińskie pierożki cieszą się uznaniem na całym świecie. Te w Oparach są niezłe, choć sporo im brakuje do wysokiego poziomu, zwłaszcza pod względem smaku. Najlepsze są te z wołowiną i kimchi, na które śmiało mogę Was zaprosić.
Hubska 72 | FB | relacja na WPK
Klasyka
Obiadomek
Dla wielu mieszkańców Gaju miejsce wręcz kultowe, o czym świadczą przetaczające się przez lokal tłumy. Obiadomek jest typowym osiedlowym barem z pierogami, schabowym, naleśnikami oraz całą gamą innych potraw. Tanio i szybko, choć nie zawsze specjalnie smacznie.
Strońska 3 | FB | relacja na WPK
Sawara
Jeszcze jedna legenda, tyle że streetfoodowa. Przyrządzany na miejscu gyros to specjał, za którym stoi się tu w kolejce. Można się śmiać, że kurczak z frytkami to niezbyt wyszukane miejsce, ale jedno trzeba przyznać właścicielom – od lat robią to uczciwie i trzymają określony poziom, stanowiąc absolutne przeciwieństwo mrożonych kebabów z mielonki.
Śliczna 7 a /2 | FB | relacja na WPK
Bar Chrupek
Długo mnie namawialiście i w końcu dotarłem. Chrupek swym wyglądem nie zachęca do wejścia, ale jedzenie robi robotę. Proste, uczciwe dania znane z domowych stołów, a prawdziwym hitem jest schabowy na cały talerz w cenie 15 zł z dodatkami.
Hubska 123 a | FB | relacja na WPK
Ciekawe sklepy i eventy
RegioFood
Interesujący sklep z produktami eko i lokalnymi tuż przy Ferio Gaju. Duży wybór produktów świeżych – wędlin, serów, a także sypkich, jak choćby mąka z dolnośląskiego młyna. Jeśli zależy Wam na jakości, warto się do nich wybrać lub zamówić paczkę z dowozem.
Dzierżoniowska 7/1 a | FB
Wrocławski Bazar Smakoszy
Bazar jest niemalże instytucją we Wrocławiu. Prowadzony od pięciu lat, zmienił lokalizację z Browaru Mieszczańskiego na nieodległą halę przy ulicy Paczkowskiej. Niezmiennie w każdą niedzielę warto wpaść na Bazar Smakoszy, aby obkupić się w świeże warzywa, sery, mięso czy zjeść coś na miejscu, odpocząć i napić dobrej kawy.
Paczkowska 26 | FB